1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Raport Urzędu Statystycznego: Ubogie dzieci, ubogi kraj...

4 sierpnia 2011

Niemcy mają najniższy w całej Europie przyrost naturalny i tendencja ta się wciąż pogłębia. Gros dzieci w RFN żyje też w coraz cięższych warunkach materialnych. Czyżby dzieci nie były przyszłością kraju?

https://p.dw.com/p/12AQN
Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Niemieckie społeczeństwo starzeje się w zastraszającym tempie. Tylko 16,5 procent populacji RFN jest poniżej 18 roku życia. W minionych 10 latach liczba niepełnoletnich spadła o 2,1 mln do 13,1 mln osób. Te niepokojące dane opublikował właśnie Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbadenie w raporcie pod tytułem "Jak żyją dzieci w Niemczech?"

Kinderarmut in Deutschland Symbolbild
Mało dzieci, mało pieniędzy - biedne NiemcyZdjęcie: dpa

Żyją źle, bo co szóste dziecko żyje w niedostatku. Szczególnie zjawisko to dotyka zwłaszcza matek i ojców samotnie wychowujących dzieci.

Wszędzie jest lepiej

Tuż za miedzą, we Francji, udział młodocianych w populacji wynosi ponad 22 proc. Już od lat 80. ubiegłego wieku Francuzi starają się o podwyższenie przyrostu naturalnego poprzez przemyślaną politykę prorodzinną. Podobnie dbają o to także takie kraje, jak Wielka Brytania, Holandia i kraje skandynawskie, gdzie dzieci i młodzież stanowią ponad 20 proc. populacji.

Współczynnik ten jest najwyższy w Turcji, gdzie co trzeci z ogółu 72 mln mieszkańców Turcji nie jest pełnoletni.

Symbolbild Kinderarmut - Kinder vor einem Spielwarengeschäft
Dla wielu dzieci zabawki są tylko w sferze marzeńZdjęcie: picture-alliance/dpa

Małą ochotę do prokreacji przejawiają przede wszystkim Niemcy ze wschodniej części RFN. Od roku 2000 liczba dzieci spadła tam o 29 proc. Na zachodzie kraju odnotowano spadek o 10 proc. Zachód i wschód Niemiec mają także odmienne struktury rodzinne. W zachodnich landach RFN, jak wynika z mikrocensusu 2010, 79 proc. dzieci i młodocianych mieszka razem z obydwojgiem rodziców. W "nowych landach" wskaźnik ten wynosi tylko 58 proc. Prawie co czwarte dziecko na wschodzie Niemiec (24 proc.) żyje w niepełnej rodzinie, tylko z matką albo ojcem. Na zachodzie RFN jest to 15 procent.

Bieda na zasiłku

Deutschland Kinderarmut Symbolbild Pädagogischer Mittagstisch in Schwerins Kinderhaus
Obiad w szkole to dla niektórych dzieci jedyny ciepły posiłekZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Piętnaście procent niemieckich dzieci żyje w biedzie. Określenia tego używa się w stosunku do rodzin, których dochód, z zapomogą socjalną włącznie, jest niższy niż statystyczne minimum egzystencjalne, czyli 11 151 euro rocznie.

Federalny Urząd Statystyczny przygotowując raport opierał się na podobnej analizie EU-SIL, porównującej sytuację dzieci w 27 unijnych krajach. Według danych pozyskanych z mikrocensusu 2010 w tej chwili 18,7 proc niemieckich młodocianych zagrożonych jest życiem w biedzie.

Pod koniec roku 2010, jak wyliczono, 1,96 mln osób poniżej 18 roku życia mieszkało w rodzinach żyjących z zasiłku Hartz IV. Najczęściej były to rodziny niepełne. Oznacza to, że co trzecie dziecko w Niemczech skazane jest na życie z zapomogi.

Siedem procent tak źle sytuowanych rodzin podało, że nie mają środków na to, by zaoferować dzieciom regularne zajęcia w czasie wolnym, jak uprawianie sportu czy naukę gry na instrumencie.

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Andrzej Pawlak