1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Kijów: Berlin będzie odpowiedzialny za destabilizację Ukrainy

Malgorzata Matzke17 maja 2014

Ukraiński rząd tymczasowy domaga się od Niemiec większej stanowczości wobec Moskwy.

https://p.dw.com/p/1C1hS
Steinmeier in Kiew 13.05.2014
Andrija Deszczyca (l) i Frank-Walter SteinmeierZdjęcie: Reuters

Przed wizytą ukraińskiego ministra spraw zagranicznych Andrija Deszczycy w Berlinie Ukraina wysuwa żądania wobec Niemiec: Jeżeli niemieccy politycy nie chcą być odpowiedzialni za destabilizację sytuacji w regionie, Berlin musi "być bardziej stanowczy wobec Rosji", powiedział szef ukraińskiej dyplomacji w wywiadzie dla gazety "Die Welt".

Zaznaczył, że będzie rozmawiał z niemieckim ministrem spraw zagranicznych Frankiem-Walterem Steinmeierem o tym "Jak można doprowadzić do stabilizacji Ukrainy". Niemcy muszą być świadome, że "Rosja nie zatrzyma się ani pod Ługańskiem, ani pod Donieckiem".

Kiew runder Tisch
Pierwsze posiedzenie Okrągłego Stołu nie przyniosło żadnego wynikuZdjęcie: Reuters

Ukraina domaga się dalszych sankcji wobec Rosji

Minister Deszczyca domaga się od Zachodu ostrzejszych kroków wobec Rosji, szczególnie wobec niektórych gałęzi gospodarki i bankowości. "Ważne jest także ogłoszenie prewencyjnych sankcji, zanim Rosja nie narobi jeszcze większych szkód".

Do tej pory europejskie sankcje wobec Rosji przewidują zamrożenie aktywów bankowych i restrykcje wizowe wobec szeregu osób z rosyjskich kręgów rządowych i gospodarczych. W przypadku dalszej destabilizacji Ukrainy mają zostać ogłoszone generalne sankcje gospodarcze. W ostatnich dniach kilku polityków niemieckiej chadecji opowiedziało się za ostrzejszym kursem Niemiec wobec prezydenta Rosji Putina.

"Prowokujące i destabilizujące zachowanie"

Zachód obwinia rosyjski rząd o to, że wciąż podsyca konflikt na Ukrainie. Prezydent USA ostrzegał, że Moskwa poniesie "istotne koszty", jeżeli nie skończy ze swym "prowokacyjnym i destabilizującym zachowaniem". Słowa te padły w trakcie rozmowy telefonicznej amerykańskiego prezydenta z prezydentem Francji Hollandem.

Minister Deszczyca odrzuca w dalszym ciągu ewentualność, by w negocjacjach ukraińskiego Okrągłego Stołu mogli wziąć udział przedstawiciele prorosyjskich separatystów. W sobotę (17.05) w Charkowie odbywa się następna runda rozmów pod auspicjami OBWE. Pierwsze rozmowy w Kijowie w środę (14.05) nie przyniosły żadnego rezultatu.

Stół bez Rosjan

- Ukraiński rząd tymczasowy nie rozmawia z uzbrojonymi ludźmi, którzy zachowują się jak terroryści - powiedział szef ukraińskiej dyplomacji. Przy Stole nie zasiądą także żadni przedstawiciele Moskwy. - Nie jest sprawą Rosji, ani żadnych innych państw, by dyskutować o wewnętrznym rozwoju Ukrainy - powiedział.

W ocenie ONZ i OBWE sytuacja znacznie pogorszyła się, szczególnie na wschodzie Ukrainy, gdzie prorosyjskie oddziały od tygodni już walczą z oddziałami ukraińskiej armii. W raporcie ONZ separatystom zarzuca się szczególne okrucieństwo: zabójstwa, torturowanie i porwania ludzi. W odniesieniu do władz ukraińskich raport mówi o niedociągnięciach w zachowaniu międzynarodowych standardów.

Rosja kategorycznie odrzuca wszelkie zarzuty pod adresem separatystów i krytykuje stronniczość ONZ.

dpa, afp / Małgorzata Matzke

red.odp.: Agnieszka Rycicka