Wystawa w berlińskim „Pałacu Łez“
2 kwietnia 2012W „Pałacu Łez”("Tränenpalast"), jak starzy mieszkańcy Niemiec wschodnich jeszcze dziś nazywają dawną halę odpraw przy dworcu Friedrichstraße w Berlinie, Niemcy z zachodu i wschodu żegnali się z bliskimi i przyjaciółmi. „To historyczne miejsce w wyjątkowo bolesny sposób przypomina o podziale Niemiec i związanych z nim losami ludzkimi” - powiedział prof. Hans Walter Hütter, prezes Fundacji Haus der Geschichte der Bundesrepublik Deutschland (Dom Historii Republiki Federalnej Niemiec).
Halę odpraw przy Dworcu Friedrichstraße oddano do użytku w 1962 roku. Pawilon służył reżimowi SED (Sozialistische Einheitspartei Deutschlands) do 1990 roku. Odprawiano tam podróżnych wyjeżdżających z NRD do Berlina Zachodniego, Niemców z Zachodu i cudzoziemców po wizytach w NRD jak i obywateli NRD, którzy udawali się w odwiedziny do krewnych w RFN, albo wyjeżdżali na stałe do Niemiec Zachodnich.
Podróż w czasie
W „Pałacu Łez”, na powierzchni 550 m2 wystawiono 570 obiektów; m.in. dokumenty, zdjęcia, materiały dźwiękowe i filmowe oraz liczne biografie i wywiady ze świadkami epoki. Zainstalowano tam też oryginalny punkt odprawy granicznej.
To historyczne miejsce i zaprezentowane eksponaty przenoszą odwiedzającego w epokę nieufności, kontroli, strachu i zagrożenia. Zwłaszcza ludzie, którzy, jak autorka relacji, osobiście doświadczyli na przejściu granicznym Friedrichstraße arogancji i szykan ze strony enerdowskich funkcjonariuszy, z ulgą uświadamiają sobie, iż ten koszmar to już zamierzchła przeszłość.
Dyrektor wystawy Jürgen Reiche potwierdza, że „z tym szczególnego rodzaju miejscem między wschodem a zachodem, wiąże się wiele dramatycznych wydarzeń osobistych i wiele nieudanych ucieczek; że podróżnych szykanowano zarówno przy wjeździe jak i wyjeździe z NRD".
Ponurą atmosferę tego miejsca pamięta też niejeden Polak, który wyjeżdżał w tamtych czasach na Zachód.
Zmarli wskutek wyczerpania
Niejeden, zwłaszcza starszy mieszkaniec NRD, który udawał się przez przejście Friedrichstraße do RFN na pobyt czasowy, zakończył swą podróż w „Pałacu Łez”. Ci ludzie umarli tam z wyczerpania i stresu. W latach 1962-1990 odnotowano ponad 200 zgonów.
Relacje między mieszkańcami podzielonych Niemiec
Wystawa uzmysławia też, jak żywe i bliskie były relacje między mieszkańcami obu państw niemieckich na przestrzeni 40 lat wymuszonego podziału.
Jedność, wszechobecną w postrzeganiu Niemców ze wschodu i zachodu, przedstawiono na przykładach poruszających, często tragicznych losów ludzkich. Zaprezentowane dokumenty świadczą też o tym, jak wielki wpływ na codzienne życie Niemców miały wydarzenia polityczne.
Nie byłby to jednak pełen obraz tamtych czasów, gdyby nie nawiązano na wystawie do polskiej "Solidarności" i procesu zjednoczeniowego; do okresu od upadku muru 9.11.1989 po przywrócenie jedności 3.10.1990.
Historia „Pałacu Łez”
Według Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego NRD, w latach 1972-1988 liczba odpraw w „Pałacu Łez” wzrosła z 4,3 do 10,3 mln rocznie. Kontroli zaprzestano 1.07.1990.
W latach 1990-2006 „Pałac Łez” służył jako dyskoteka. Odbywały się tam ponadto imprezy na żywo i występy kabaretowe.
Uroczystego otwarcia stałej ekspozycji dokonali 14.09 2011 roku kanclerz Angela Merkel i minister stanu ds. kultury Bernd Neumann.
Wystawę "GrenzErfahrungen" można zwiedzać od wtorku do piątku od 9-19 i w soboty i niedziele od 10-18. Wstęp wolny.
Iwona D. Metzner
Red. odp.: Małgorzata Matzke