1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii testem dla rządu

15 maja 2022

W niedzielę rozpoczęły się niecierpliwie oczekiwane wybory do władz krajowych w Nadrenii Północnej-Westfalii, nazywane często „malymi wyborami do Bundestagu”. CDU i SPD walczą ramię w ramię.

https://p.dw.com/p/4BKAh
Landtagswahl in Nordrhein-Westfalen, Spitzenkandidaten
Zdjęcie: Revierfoto/IMAGO

W pełnym słońcu i przy błękitnym niebie rozpoczęły się o 8 rano w niedzielę 15 maja wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii (NRW). Około 13 milionów osób jest uprawnionych do głosowania w tym najludniejszym kraju związkowym Niemiec. Wedle sondaży, premier Hendrik Wüst (CDU) walczy ramię w ramię z kandydatem SPD Thomasem Kutschatym. Z badań opinii wynika że rządząca od pięciu lat czarno-żółta koalicja (CDU-FPD) nie ma już poparcia większości wyborców. Do 2017 r. władzę w tym landzie sprawowała koalicja czerwono-zielona (SPD-Zieloni).

Wynik wyborów, jak również ewentualne przyszłe przyszłe koalicje uważa się za kwestie całkowicie otwarte. Pierwsza prognoza spodziewana jest krótko po zamknięciu lokali wyborczych o godz. 18.00.

Test dla rządu w Berlinie

Głosy oddane w Nadrenii Północnej-Westfalii to test dla partii tworzących na poziomie federalnym koalicję SPD, Zielonych i FDP. Dlatego wybory te nazywane są „małymi wyborami do Bundestagu”. Wśród tegorocznych wyborów w krajach związkowych  wybory w Nadrenii Północnej-Westfalii uważane są za najważniejszy miernik poparcia dla partii federalnych i rządzącej koalicji z socjaldemokratycznym kanclerzem Olafem Scholzem.

Nieco ponad pół roku temu główny kandydat CDU, Wüst, zastąpił w fotelu premiera rządu tego kraju związkowego i kandydata na kanclerza Armina Lascheta  (CDU) po porażce chadeków w wyborach do Bundestagu. 

W minioną niedzielę CDU, kierowana w Szlezwiku-Holsztynie  przez premiera Daniela Günthera, odniosła w tym landzie zdecydowane zwycięstwo. Z kolei w Kraju Saary SPD z Anke Rehlinger wygrała znaczną przewagą głosów.

W poprzednich wyborach w 2017 r. Frekwencja wyniosła 65,2 proc.

Walka ramię w ramię

Ostatnie sondaże wskazywały na wyrównany wyścig między CDU a SPD. W większości z nich CDU (około 30-32 proc.) wyprzedzała SPD (28-29 proc.). Przewagę od dwóch do trzech procent odnotowano w większości sondaży, czyli na poziomie błędu statystycznego, dlatego nie jest możliwe jednoznaczne oszacowanie wyników wyborów. Ponadto, jak wynika z sondaży, wielu wyborców wciąż nie było zdecydowanych, na kogo oddadzą swój głos.

Zieloni mają od 16 do 18 procent poparcia i mogą dzięki swojej liderce Monie Neubauer uzyskać swój najlepszy wynik w historii wyborów landowych. FDP może liczyć na zaledwie 7 do 8 procent, a AfD – od 6 do 8 procent. Partia Lewicy, z około 3 procentami, po raz kolejny może nie dostać się do Landtagu czyli parlamentu kraju związkowego.

NRW jako „kolebka” SPD to przeszłość

O tym, że Północna Nadrenia-Westfalia już dawno przestała być „kolebką SPD”, świadczy fakt, że w ciągu ostatnich kilku lat CDU i SPD na zmianę sprawowały rządy. W 2017 r. CDU i FDP utworzyły koalicję, zaś przedtem rządził sojusz SPD-Zieloni. Co do kolejnego rządu, istnieje kilka możliwości. Może to być nadal rządząca koalicja CDU i SPD, pomimo znacznej utraty popularności. Może to być także sojusz CDU Zielonych, jak również koalicja CDU, Zielonych i FDP. Możliwy byłby także rząd SPD, Zielonych i FDP, jak na poziomie federalnym. Wedle sondaży nie byłaby natomiast możliwa koalicja SPD, Lewicy i Zielonych.

Premier Północnej Nadrenii-Westfalii Wüst chciałby nadal rządzić z FDP. Liberałowie, podobnie jak Zieloni, pozostawiaja wszystkie opcje jako otwarte. Lider SPD w NRW i były minister sprawiedliwości Kutschaty, który jest także zastępcą przewodniczącego SPD na poziomie federalnym, powiedział, że może sobie wyobrazić w Dusseldorfie taką  koalicję. W kampanii wyborczej Kutschaty dostał silne wsparcie kanclerza Olafa Scholza.

DPA/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>