1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

W Bundestagu o granicy polsko-białoruskiej

11 listopada 2021

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas opowiedział się w czasie debaty Bundestagu za sankcjami UE na białoruski przemysł potasowy.

https://p.dw.com/p/42sXW
Bundestag debatował o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej
Bundestag debatował o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej Zdjęcie: Markus Schreiber/picture alliance/AP

Kryzys migracyjny na granicy polsko-białoruskiej był w czwartek (11.11.21) tematem debaty niemieckiego Bundestagu. Nie zabrakło deklaracji solidarności z Polską, potępienia reżimu Aleksandra Łukaszenki, ale i słów krytyki oraz apeli do polskich władz o dopuszczanie pomocy humanitarnej do migrantów i przyjęcie wsparcia UE.

Głos zabrał szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas (SPD), który mówił o poruszających obrazach setek ludzi, w tym kobiet i dzieci, koczujących na mrozie przy granicy. – W międzyczasie ludzie już zmarli. A odpowiedzialnym za to cierpienie jest Łukaszenka i jego pomocnicy w Mińsku – powiedział. – Problemem nie jest tu Polska, ale pan Łukaszenka i reżim. Dlatego Polska zasługuje w tej sytuacji na naszą, europejską solidarność.

Podkreślił, że priorytetem jest teraz pomoc humanitarna dla ludzi przy granicy. – Musimy trzymać się wspólnych wartości także na naszych zewnętrznych granicach – powiedział, wzywając do dopuszczenia organizacji humanitarnych do strefy przygranicznej.

Sankcje sektorowe na stole

Maas zapowiedział działania UE przeciwko przemytowi ludzi przez Białoruś, w tym wobec krajów pochodzenia, krajów tranzytowych i przewoźników lotniczych, którzy uczestniczą w przemycaniu migrantów na Białoruś. Jak przyznał, formalne sankcje unijne wobec towarzystw lotniczych, które przecież nie robią nic nielegalnego, nie są możliwe. Ale to kraje członkowskie UE same przyznają prawo do lądowania i „mogą pociągnąć do odpowiedzialności tych, którzy są współsprawcami w szajce przemytników”.

Minister przypomniał, że w poniedziałek (15.11.21) UE podejmie decyzję o zaostrzeniu sankcji wobec białoruskiego reżimu, a „na stole są dalsze opcje, w szczególności tak zwane sankcje sektorowe”. Zdaniem Maasa „ważne gałęzie gospodarcze na Białorusi, jak przemysł potasowy, muszą zostać objęte sankcjami i to popiera większość UE”. 

Migranci na granicy polsko-białoruskiej
Migranci na granicy polsko-białoruskiejZdjęcie: Yuri Shamshur/Tass/dpa/picture alliance/

Zieloni: umożliwić pomoc humanitarną

Posłanka Zielonych Franziska Brantner, partyjna ekspertka od spraw europejskich, podkreśliła, że Polski i krajów bałtyckich nie wolno zostawiać samych w tym trudnym czasie. – Mam nadzieję, że polski rząd przyjmie jednak europejską ofertę pomocy, a pełniący obowiązki rząd (Niemiec) będzie naciskał na to, by lekarze, organizacje pomocowe i dziennikarze wreszcie mieli dostęp do obszaru przygranicznego. Bowiem europejską polityką nie może być pozwolenie na to, by ludzie, dzieci tam zamarzali – mówiła Brantner.

 – Jesteśmy inni niż Łukaszenka i musimy tacy pozostać – dodała. – UE nie pozwoli się podzielić, dlatego potrzeba kolejnych sankcji przeciwko reżimowi, gospodarce, w tym przemysłowi potasowemu. Brantner zauważyła, że w okresie przedświątecznym „klika władzy” także z Białorusi chętnie robi zakupy w Niemczech. – Nie musi tak być – mówiła. Opowiedziała się także za nową polityką „dialogu i siły” wobec Władimira Putina, co będzie zadaniem dla następnego rządu Niemiec, który współtworzyć zapewne będą Zieloni.

Chadecy i AfD proponują uchwały

Także poseł CDU Johann Wadepuhl zwracał uwagę na rolę Rosji. Jak podkreślił, Putin mógłby „natychmiast powstrzymać” działania Łukaszenki. Z kolei Thorsten Frei, także z CDU, za nieodpowiedzialne uznał apele o relokację migrantów z regionu przy granicy polsko-białoruskiej między kraje Unii. Jak mówił takie głosy są na rękę Łukaszence i „wbijają klin między kraje UE”.

Szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas
Szef niemieckiej dyplomacji Heiko MaasZdjęcie: picture alliance/dpa

Lewica krytykowała przede wszystkim wypychanie migrantów przez polską straż graniczną z powrotem na Białoruś. – Poszukujący ochrony nie są bronią ani stroną w wojnie. Odsyłanie uchodźców bez rozpatrzenia wniosków o azyl to złamanie konwencji genewskiej, Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i unijnego prawa azylowego – mówiła posłanka Lewicy Gökay Akbulut, opowiadając się za przyjęciem migrantów.

Temat kryzysu na granicy trafił pod obrady Bundestagu, bo frakcja chadecji CDU/CSU oraz prawicowo-populistyczna AfD złożyły projekty uchwał w tej sprawie. Projekt chadeków wzywa m.in. niemiecki rząd do zabiegania o sankcje wobec reżimu w Mińsku oraz linii lotniczych, przewożących migrantów na Białoruś, a także o działania na rzecz skutecznej ochrony granicy UE oraz przestrzegania unijnego prawa w tym zakresie. W ostateczności, gdyby wszelkie inne środki zawiodły, projekt chadeków proponuje czasowe przywrócenie kontroli na granicy polsko-niemieckiej w obliczu napływu migrantów.

Projekt AfD wzywa rząd federalny do wsparcia działań Polski, Węgier i innych krajów europejskich, służących „obronie przed destabilizacyjnymi ruchami migracyjnymi”, w tym do wsparcia w budowie ogrodzeń granicznych, a także do porzucenia polityki, która – zdaniem AfD – zachęca do nielegalnej imigracji. Oba projekty odesłano do dalszych prac w komisji.