1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Tragiczne skutki zniszczenia zapory w Nowej Kachowce

7 czerwca 2023

Po zniszczeniu kachowskiej hydroelektrowni Dniepr zalewa okoliczne wsie i części Chersonia. Wraz z wodą płynąć mogą rosyjskie miny.

https://p.dw.com/p/4SI5g
Z zalanych terenów ewakuowano już ok. 1,5 tys. mieszkańców
Z zalanych terenów ewakuowano już ok. 1,5 tys. mieszkańcówZdjęcie: AP/Libkos

„Zniszczeniu uległo 16 śluz, budynek hydroelektrowni i zapora między budynkiem a śluzą. Elektrowni nie da się już odbudować” – przyznaje w rozmowie z Deutsche Welle Ihor Syrota, dyrektor spółki Ukrhydroenergo do której należy elektrownia.

O wysadzenie zapory powszechnie oskarża się stronę rosyjską. Z kolei Moskwa przekonuje, że elektrownia została zniszczona w wyniku ukraińskiego ostrzału. Ukraiński rząd ostrzegł, że pod wodą może znaleźć się ok. 80 miejscowości leżących przy Dnieprze.

Hydroelektrownia w Nowej Kachowce została zdobyta już 24 lutego 2022 r., tzn. w pierwszy dzień rosyjskiej pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Według informacji ukraińskiego wywiadu rosyjskie wojsko w październiku 2022 r. całkowicie zaminowało obiekt.

„Odbywa się ewakuacja mieszkańców z zalanych terenów. Obecnie ewakuowana jest dzielnica Ostriw w Chersoniu” – ukraiński premier Denys Szmyhal napisał na Telegramie. Na potrzeby akcji ewakuacyjnej strona ukraińska uruchomiła specjalne pociągi do Mykołajewa, miasta oddalonego o ok. 80 km od Chersonia.

Pierwsze zdjęcia satelitarne po wysadzeniu zapory
Pierwsze zdjęcia satelitarne po wysadzeniu zaporyZdjęcie: Planet Labs PBC/AP/picture alliance

Według ukraińskich służb ratowniczych ratownicy, policja i wolontariusze ewakuowali we wtorek do godziny 16:00 ok. 1,3 tys. osób. Na prawym brzegu Dniepru, w części obwodu chersońskiego kontrolowanej przez Ukrainę, sytuacja nie jest jeszcze krytyczna, ponieważ tereny te położone są wyżej niż ma to miejsce na lewym brzegu rzeki.

W wodzie pływają rosyjskie miny

Ukraińskie władze ostrzegają przed zagrożeniem, jakie sprawić mogą rosyjskie miny, które prawdopodobnie płyną teraz z nurtem rzeki. „Zaminowane umocnienia, które wróg wzniósł na lewym brzegu zostały zniszczone przez wodę. Dochodzi do niekontrolowanych eksplozji min, które unoszą się na całej szerokości rzeki” – powiedziała w ukraińskiej telewizji Natalia Humeniuk, rzeczniczka sił obrony południa Ukrainy.

Wołodymyr Kowalenko, burmistrz Nowej Kachowki, która znajduje się zaledwie pięć kilometrów od hydroelektrowni, stwierdził, że woda szybko zalewa miasto. „Zniszczenia spowodowane przez wodę są ogromne” – powiedział ukraińskim mediom.

Kowalenko wymienił, że m.in. teren portu i klubu jachtowego, jak i miejskie zoo oraz park znajdują się już pod wodą. Dodał jednak, że trudno jest pozyskać dokładne informacje, ponieważ miasto jest okupowane przez Rosjan, a dodatkowo połączenie z internetem zostało zerwane.

Mieszkańcy zalanych terenów wchodzą do pociągu na dworcu w Chersoniu
Mieszkańcy zalanych terenów wchodzą do pociągu na dworcu w ChersoniuZdjęcie: Nina Lyashonok/AP/picture alliance

Siły rosyjskie rozmieszczone w okupowanej części obwodu chersońskiego twierdzą, że nie ma zagrożenia dla mieszkańców miast położonych nad Dnieprem. „Według służb ratowniczych, wzrost poziomu wody od elektrowni wodnej wynosi od dwóch do czterech metrów, co nie zagraża większym miejscowościom” – przekazał samozwańczy „szef rządu” części obwodu chersońskiego, którą okupują Rosjanie.

Możliwy brak wody pitnej

Wstępne prognozy spółki Ukrhydroenergo wskazują, że cała woda ze zbiornika spłynie w dół Dniepru w ciągu najbliższych czterech dni. Pojemność zbiornika wynosi około 18 mld metrów sześciennych wody. Według ekspertów będzie miało to katastrofalne skutki dla regionu.

„Zbiornik Kachowski wyschnie bardzo szybko. W rezultacie ziemia zamieni się w błoto, setki gatunków roślin i zwierząt ulegnie wymarciu. Ponadto doprowadzi to do braku wody pitnej i suszy w całym regionie południowej Ukrainy, który był zaopatrywane w wodę z tego zbiornika” – Rusłan Hawryljuk, szef Narodowego Centrum Ekologicznego Ukrainy, powiedział Deutsche Welle. 

Ekspert uważa, że z powodu obecnej powodzi zaniknie unikalny ekosystem rozlewisk Dniepru i wysp w dolnym biegu rzeki. Kolejnym zagrożeniem jest też olej silnikowy, który wyciekł z bloków zniszczonej hydroelektrowni.

„W turbinach i transformatorach elektrowni Kachowka znajduje się 450 ton smaru. Nie wiemy dokładnie, ile oleju wyciekło, ale zakładamy, że jest to ponad 150 ton. Z powodu powodzi olej osadzi się gdzieś wzdłuż biegu rzeki i trafi do Morza Czarnego” – przewiduje Ihor Syrota z Ukrhydroenergo.

Ukraiński minister środowiska Rusłan Striłeć w rozmowie z Deutsche Welle nazwał wysadzenie zapory mianem „ekobójstwa” i „prawdziwą katastrofą humanitarną”. Jego zdaniem nawet milion ludzi może z tego powodu stracić dostęp do wody pitnej.

Niebezpieczeństwo dla elektrowni atomowej w Zaporożu

Wysadzenie zapory nie ma bezpośredniego wpływu na ukraiński system energetyczny i stabilność dostaw energii. Ukraińskie władze wskazują jednak na ryzyko, jakie istnieje w związku z okupowaną przez Rosjan elektrownią atomową w Zaporożu. Woda ze Zbiornika Kachowskiego była bowiem używana do chłodzenia reaktorów.

Elektrownia jądrowa w Zaporożu to największy obiekt tego typu w Europie
Elektrownia jądrowa w Zaporożu to największy obiekt tego typu w EuropieZdjęcie: Alexander Ermochenko/REUTERS

Obecnie, według Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), wody chłodzącej wystarczy na kilka miesięcy. Pobliski rezerwowy zbiornik chłodzący jest pełny, a sześć reaktorów jest wyłączonych. Ponadto rozpoczęto działania mające na celu oszczędzanie wody. Wkrótce jednak poziom wody w Zbiorniku Kachowskim będzie tak niski, że nie będzie już można pompować świeżej wody do stawu chłodzącego.

„Istnieje opracowana lista środków wymaganych w przypadku spadku poziomu wody w zbiorniku, w tym odpowiednie instrukcje dla personelu elektrowni jądrowej w celu zapewnienia jej bezpieczeństwa” – powiedział Petro Kotin, prezes ukraińskiej państwowej spółki Energoatom. Ministerstwo energetyki w Kijowie zapewnia, że eksperci Energoatomu stale monitorują poziom wody w zbiorniku chłodzącym elektrownię. Szef MAEA Rafael Grossi zapowiedział, że w przyszłym tygodniu uda się do Zaporoża.

Nowa Kachowka. Wysadzona tama na Dnieprze