1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Turystyka. Rekordowy sezon w Grecji

Kaki Bali
21 sierpnia 2022

Grecja spodziewa się rekordowego roku w turystyce: z większą liczbą turystów niż w 2019 roku, zanim pandemia koronawirusa sparaliżowała świat. I to pomimo wojny w Ukrainie, kryzysu energetycznego i inflacji.

https://p.dw.com/p/4Fps7
Griechenland Tourismus
To będzie prawdopodobnie rekordowy sezon turystyczny GrecjiZdjęcie: Kaki Bali/DW

Grecja już dawno nie widziała tyle muzyki, tańca, jedzenia i picia pod jasnym letnim niebem: 14 i 15 sierpnia 2022 roku mieszkańcy greckich wysp znów wreszcie świętowali Panigyrię, tradycyjne ludowe święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. A wraz z nimi świętowały niezliczone rzesze turystów.

Po dwunastu latach kryzysu finansowego, dwóch latach pandemii i dotychczasowych sześciu miesiącach wojny w Ukrainie, mieszkańcy Grecji chcą wreszcie znów cieszyć się kilkoma beztroskimi dniami – zanim, być może, z powrotem wylądują na gruncie trudnej rzeczywistości. W trzecim tygodniu sierpnia 2022 roku większość Greków będzie miała wakacje i spróbuje na chwilę zapomnieć o aferze podsłuchowej, dramacie uchodźców, kryzysie energetycznym i inflacji, która w lipcu 2022 roku osiągnęła 11,6 procent.

Turyści na Akropolu w Atenach
Turyści na Akropolu w AtenachZdjęcie: Louisa Gouliamaki/AFP

Jednocześnie Grecy mają nadzieję, że sezon turystyczny nadal będzie przebiegał tak dobrze jak do tej pory. Kraj jest silnie uzależniony od branży turystycznej – w dobrych latach generuje ona ponad 20 proc. PKB (produktu krajowego brutto – red.). A 2022 zapowiada się na dobry rok.

Minister turystyki Vassilis Kikilias spodziewa się nawet większej liczby odwiedzających niż w 2019 roku, który był rekordowym. Wtedy, rok przed wybuchem pandemii, w Grecji wakacje spędziły 33 miliony osób. W 2019 r. przychody z turystyki wzrosły do 18,2 mld euro, a w tym roku Centralny Bank Grecji spodziewa się przychodów na poziomie około 20 mld euro. 

Plaża w Angali na greckiej wyspie Folegandros, sierpień 2022
Plaża w Angali na greckiej wyspie Folegandros, sierpień 2022Zdjęcie: Irene Anastassopoulou/DW

Milion przyjazdów tygodniowo

Dotychczasowe dane są obiecujące: od początku sierpnia do Grecji przylatuje samolotami prawie milion turystów tygodniowo, informuje minister Kikilias. Kolejne setki tysięcy, głównie turystów z zachodnich Bałkanów, podróżują samochodami do Chalkidiki lub Pierii na północy Grecji. Podobnie dobrze sytuacja wyglądała w lipcu 2022 r., wyjątkowo dobrym miesiącem był też czerwiec, w którym odnotowano 3, 5 mln zagranicznych gości.

- Jeśli ten trend utrzyma się do połowy września, przetrwamy nadchodzącą zimę – mówi Panayiotis, menadżer dużego baru na plaży na Naksos. Największa wyspa Cyklad miała w lipcu 2022 roku prawie tyle samo odwiedzających, co w rekordowym roku 2019, a sierpień, wygląda jak dotąd jeszcze lepiej. Nie jest łatwo, ani tanio znaleźć tam teraz miejsce noclegowe. W turystycznych hotspotach jak Mykonos, Santorini, Korfu, Kos czy Rodos jest to prawie niemożliwe. Spontaniczni podróżnicy, którzy nie dokonali rezerwacji na czas, będą potrzebowali dużo szczęścia i pełnego portfela, aby znaleźć pokój na tych wyspach, nawet na początku września.

Uroki ateńskiej Riwiery

Swojej spontanicznej decyzji nie żałują jednak Juan i jego dziewczyna Jasmina z Hiszpanii. W połowie sierpnia nie mogli znaleźć noclegu na Santorini, więc zostali w Atenach i codziennie odkrywali inną plażę na ateńskiej Riwierze. – Jest pięknie i bardzo wygodnie. Jeździmy tramwajem na plażę, morze jest wspaniałe, ładne, ciepłe i czyste, a jeśli nie chcesz, nie musisz nawet wynajmować drogiego parasola – mówi opalona Jasmina, podczas gdy Juan z zachwytem opowiada o pubach w greckiej stolicy. 

Turyści w kawiarni w Atenach
Turyści w kawiarni w AtenachZdjęcie: Socrates Baltagiannis/dpa/picture alliance

W sierpniu Ateny warto podziwiać zwłaszcza wieczorami. Większość mieszkańców opuściła milionowe miasto i przeniosła się do swoich letnich rezydencji. Dlatego na ulicach prawie nie ma korków, i jak na ateńskie standardy jest mało hałasu. A do tego wystarczająco dużo wolnych miejsc w pubach, tawernach i ogródkach na dachach z widokiem na Akropol.

Dodatkowo na lato 2022 roku w Grecji zaplanowano bogaty program kulturalny. Po dwóch latach przerwy z powodu pandemii, w każdy weekend w starożytnych teatrach Epidauros, Filippoi, Dion, Dodoni, Samotraki i w wielu otwartych teatrach w całej Grecji będą odbywały się niezliczone koncerty, przedstawienia tragedii, komedii i sztuk współczesnych. Można też potańczyć na licznych małych festynach ludowych w wielu miejscach w kraju.

Grupa w strojach ludowych maszeruje przez stare miasto w Hanii na Krecie, lipiec 2022
Grupa w strojach ludowych maszeruje przez stare miasto w Hanii na Krecie, lipiec 2022Zdjęcie: Louisa Gouliamaki/AFP

Boris Johnson i Brytyjczycy ratują turystykę

Nawet wojna w Ukrainie nie zakłóciła radosnego nastroju. Brak turystów z Rosji, którzy do 2021 roku byli ważni dla takich regionów jak Chalkidiki i Kreta, został zrekompensowany przez gości z innych krajów.

W 2022 roku, do połowy sierpnia, większość urlopowiczów w Grecji pochodziła z Wielkiej Brytanii, w tym takie znane osobistości, jak Boris Johnson. Na drugim miejscu byli turyści z Niemiec, a następnie z Włoch, Francji, Holandii, Szwajcarii, Austrii i Polski. Z danych banku centralnego wynika również, że w czerwcu 2022 roku wzrosła o około 50 procent liczba gości z USA w porównaniu z rokiem 2019. Cieszy to szczególnie branżę turystyczną, ponieważ Amerykanie wydają przeciętnie więcej pieniędzy niż inni turyści.

Plaża w Laganas na greckiej wyspie Zakynthos
Plaża w Laganas na greckiej wyspie ZakynthosZdjęcie: Global Travel Images/picture alliance

Na lotniskach bez chaosu, w hotelach brak personelu

Grecka turystyka w 2022 przeżyła zaskoczenie. Pozytywne, bo – mimo rekordowej liczny turystów – na greckich lotniskach obyło się bez chaosu, tak powszechnego w tym roku wEuropie. Ale i negatywne – bo hotele i restauracje nie mogły znaleźć wystarczającej liczby pracowników, choć bezrobocie w kraju wynosi ponad 12 procent. Jak wyliczył Instytut Badań Turystycznych INSETE, jedno na pięć miejsc pracy pozostało nieobsadzone – i to głównie dlatego, że warunki pracy i możliwości zakwaterowania dla potencjalnych pracowników są często nędzne.

Wielu Greków woli pracować za granicą w branży turystycznej – nawet na egzotycznej Islandii. Bo tam znajdują lepsze warunki pracy i są lepiej opłacani niż w kraju. Pieniędzy wystarcza wtedy na nadchodzącą zimę – kiedy nie ma pracy w turystyce.

Bułgaria. Turyści wypierają uchodźców z Ukrainy