1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SZ: słuszny zakaz eksponowania flag w Dzień Wyzwolenia

10 maja 2022

„Sueddeutsche Zeitung” broni decyzji władz Berlina w sprawie zakazu eksponowania 8 i 9 maja flag, w tym ukraińskiej i rosyjskiej.

https://p.dw.com/p/4B4wN
Policja zwija skonfiskowaną flage Ukrainy przed Pomnikiem Żołnierzy Radzieckich w Berlinie-Tiergarten 8 maja 2022 r.
Policja zwija skonfiskowaną flage Ukrainy przed Pomnikiem Żołnierzy Radzieckich w Berlinie-Tiergarten 8 maja 2022 r.Zdjęcie: DW

„Policjanci, zabierający i zwijający niebiesko-żółtą flagę, podczas gdy obok stoją skonsternowani młodzi ludzie, którzy za pomocą tej flagi chcieli okazać swoją solidarność z Ukrainą. Takie obrazy z obchodów 8 maja w Berlinie poszły w świat” – opisuje we wtorek (10.05.2022) „Sueddeutsche Zeitung” (SZ) jeden z incydentów przed Pomnikiem Żołnierzy Radzieckich w Berlinie.

Wydarzenia te, „ mogą utwierdzić w swych przekonaniach wszystkich, którzy od wielu dni krytykowali decyzję Senatu Berlina o zakazie eksponowania w pobliżu pomników i miejsc pamięci wszelkich flag, a więc także niebiesko-żółtej flagi Ukrainy” – pisze autorka komentarza Verena Mayer.

„Kwestia przyzwoitości”

Jak zauważa, dla wielu zakaz eksponowania flag był „kolejną oznaką tego, jak trudno jest Niemcom stanąć w czasach, jak obecne, po właściwej stronie”. „I tak ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba mówił o ataku na wszystkich, którzy z tą flaga w rękach bronią Europy i Niemiec przed rosyjską agresją” – przypomina „SZ”.

Podkreśla, że to sądy muszą zdecydować, czy zakaz był zgodny z prawem. Sekretarz generalny berlińskiej CDU, który zaskarżył decyzję władz miasta, argumentował, że możliwość upamiętnienia ofiar rosyjskiej agresji poprzez eksponowanie flagi Ukrainy jest nie tylko „kwestią wolności słowa, ale i przyzwoitości”.

Uniknąć prowokacji

Autorka komentarza stwierdza jednak, że pomimo wielkiego wzburzenia decyzja Senatu Berlina była słuszna. „Z jednej strony chodziło o to, by uniknąć prowokacji, do których bez wątpienia by doszło, gdyby ludzie z rosyjskimi albo sowieckimi flagami i symbolami wojskowymi maszerowaliby do tych historycznych miejsc pamięci. Z drugiej strony zakaz eksponowania flag był bardzo ograniczony: dotyczył dokładnie 15 pomników i tylko osób stojących wokół nich” – pisze Mayer. I dodaje, że „przedstawiciele państw, dyplomaci oraz weterani wojenni, który chcieli z flagami upamiętnić wyzwolenie Niemiec od narodowego socjalizmu, mogli to zrobić”.

„A wszyscy inni berlińczycy mogą w pozostałej części miasta eksponować flagę, kiedy tylko zechcą” – konkluduje Mayer.