1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sobowtór poszukiwany. Nikt nie chce udawać Olafa Scholza

13 grudnia 2021

Właściciel agencji sobowtórów ma problem. Od trzech lat bezskutecznie szuka „zastępczego” Olafa Scholza. Ubolewa, że nikt się nie zgłasza.

https://p.dw.com/p/44Cr7
Olaf Scholz
Zdjęcie: Janine Schmitz/photothek/picture alliance

Sobowtóry znanych ludzi nierzadko charakteryzują się uderzającym podobieństwem do oryginału. Od czasu ogłoszenia powstania nowego rządu Niemiec i mianowania Olafa Scholza kanclerzem trwają gorączkowe poszukiwania dublera tego polityka SPD. Znalezienie go okazało się trudniejsze niż można by przypuszczać.

To on czy nie on?

– Nikt się nie zgłasza – mówi Jochen Florstedt, agent sobowtórów z Mülheim. – To niewiarygodne – kręci głową.

Ten 71-latek sam od około 30 lat zakłada okulary i dokleja bokobrody, udając Jake’a (John Belushi) z filmu „Blues Brothers”. Od roku 1998 prowadzi własną agencję sobowtórów na potrzeby filmu, telewizji i różnych imprez, także firmowych.

Sobowtór Olafa Scholza poszukiwany
Jochen Florstedt, właściciel agencji sobowtórówZdjęcie: Stefan Schejok/Jochen Florstedt/dpa/picture alliance

Ponad trzy lata temu – jak opowiada – rozpoczął poszukiwania „bliźniaka” Olafa Scholza. Teraz potrzebny mu jest właściwie cały nowy rząd; oprócz Scholza przed wszystkim Robert Habeck oraz Annalena Baerbock, ale i Karl Lauterbach lub Christian Lindner. W ofercie ma już kilkoro znanych polityków, między innymi rozchwytywaną, ale i zmęczoną swoją rolą dublerkę Angeli Merkel, Ursulę Wanecki, oraz podstawionego Baracka Obamę.

Jochen Florstedt uważa, że tysiące ludzi wyglądają jak Olaf Scholz lub Annalena Baerbock. Ale to z reguły nie wystarcza. Takie osoby często musiały najpierw usłyszeć od rodziny lub znajomych, że są do kogoś podobne, a dopiero potem się zgłosiły.

– Wygląd zewnętrzny dublera musi być zgodny z oryginałem. Oprócz wieku, wzrostu, sylwetki i koloru włosów, najważniejszymi znakami szczególnymi są kształt głowy i twarz: oczy, usta, nos; wszystko musi się zgadzać – tłumaczy właściciel agencji.

– Jestem bardzo, bardzo krytyczny. Zatrudniam tylko najlepszych – zaznacza Jochen Florstedt, opisując proces rekrutacji. – 90 procent zgłoszeń trafia do kosza.

Oficjalna dublerka Merkel to Polka [WIDEO]

Strach przed mediami

Na pytanie, dlaczego dotychczas jeszcze nikt się nie zgłosił, agent sobowtórów odpowiada w rozmowie z dziennikiem „Sueddeutsche Zeitung”: „Przypuszczam, że wiele osób boi się, że zostaną zniszczeni w mediach społecznościowych. Kiedyś, za czasów Merkel, nie było to tak skrajne”.

Dublerzy występują przede wszystkim w reklamach i satyrycznych show oraz podczas imprez firmowych. Honoraria zależą od rodzaju wydarzenia; wahają się od 800 do 2000 euro.

– To naprawdę jest bardzo, bardzo zróżnicowane – mówi Johen Florstedt.

Czy teraz, gdy Olaf Scholz jest kanclerzem, znajdzie się jego sobowtór?

– Nie tracę nadziei.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>