1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

W noworocznym orędziu Scholz uspokaja Niemców

Monika Margraf opracowanie
31 grudnia 2023

Świat stał się „bardziej niespokojny i szalony”, ale Niemcy nie powinni obawiać się przyszłości – przekonywał w noworocznym orędziu Olaf Scholz. Odniósł się do obaw Niemców m.in. związnych z imigracją. Dużo mówił o UE.

https://p.dw.com/p/4ajWq
Olaf Scholz w noworocznym orędziu
Olaf Scholz w noworocznym orędziuZdjęcie: Markus Schreiber/AP/picture alliance

„Kiedy podróżuję po kraju, wiele starszych osób mówi mi: Tak zmasowane, tak raz za razem – czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem” – tak Olaf Scholz zaczął swoje noworoczne orędzie opublikowane w Sylwestra (31.12). Pandemia koronawirusa, wojna w Ukrainie, zmiany w dostawach surowców, atak Hamasu na Izrael – Scholz już na początku przemówienia wymienił kryzysy, które w różny sposób odbiły się i odbijają na Europie i Niemcach. Jak mówił, z ich powodu zmienić się muszą także Niemcy. 

Scholz uspokaja: gospodarka w dobrym stanie

„Dla niektórych to również powód do niezadowolenia. Biorę to sobie do serca. A jednocześnie wiem: my w Niemczech przez to przejdziemy” – stwierdził w orędziu Olaf Scholz, przypominając pesymistyczne prognozy ekspertów sprzed roku, którzy obawiali się kilkuprocentowego spadku koniunktury w Niemczech, dalszego wzrostu inflacji, a nawet przerw w dostawach prądu.

„Sprawy potoczyły się inaczej. Inflacja spadła. Płace i emerytury rosną. Magazyny gazu są na zimę zapełnione po brzegi. Sprawy potoczyły się inaczej, ponieważ działaliśmy przeciw spowolnieniu gospodarczemu. Ponieważ oszczędzaliśmy energię i na czas się w nią zaopatrzyliśmy. Wszyscy – razem. Damy sobie też radę z przeciwnościami” – przekonywał Scholz.

Olaf Scholz w noworocznym orędziu
Olaf Scholz w noworocznym orędziuZdjęcie: Markus Schreiber/AP/picture alliance

Kto może to zrobić, jeśli nie wy w Niemczech? – tak mi mówi wielu wokół nas w Europie i na całym świecie. I coś w tym jest. Nigdy wcześniej w Niemczech tak wiele kobiet i mężczyzn nie miało miejsc pracy jak dzisiaj. To gwarantuje nam dobrobyt. To daje nam to możliwość, aby mocno inwestować w przyszłość. I to też musimy robić” – mówił kanclerz, wymieniając priorytety rządu w zakresie inwestycji: drogi  kolej, czysta energia i ochrona klimatu, dobre miejsca pracy. „I to w tych sektorach gospodarki, w których Niemcy zawsze były światowym liderem. Tak samo jak w sektorach w których mamy trochę do nadrobienia, np. produkcji chipów komputerowych lub baterii” – dodał.

Wyrok TK i odciążenia w podatkach

„Z powodu daleko siegającego wyroku Federalnego Trybunału Konstytucyjne z połowy listopada to wszystko nie stało się łatwiejsze” – kontynuował Scholz, odnosząc się do wyroku TK, który uznał pod koniec roku, że rząd nielegalnie przesunął w budżecie kilkadziesiąt mld euro środków na walkę ze skutkami pandemii koronawirusa na specfundusz transformacji enregetycznej. Wywołało to kryzys budżetowy, zażegnany przez koalicję w ostatniej chwili. Scholz w przemówieniu nie przepraszał i nie uznał winy rządu: „Nie wszystkie projekty, które rozważaliśmy, będziemy mogli wdrożyć. Ale przy tym pewne jest: także w nadchodzącym roku zainwestujemy w naszą przyszłość rekordową kwotę. I koniec końców w dalszym ciągu będziemy odciążać wszystkich tych, którzy codziennie wstają i idą do pracy. Tych, którzy sprawiają, że nasz kraj działa”.

Kanclerz wyliczył też zmiany, jakie czekają Niemców po styczniu: odciążenia w podatkach na łącznie ok. 15 mld euro i ok. 1600 euro rocznie dla czteroosobowej rodziny, podstawowy zasiłek na dziecko, ulgę mieszkaniową, obniżka składek dla najmniej zarabiających. „Tych, którzy dostarczają przesyłki czy zaopatrują półki w supermarketach. A przedtem odprowadzają dzieci do szkoły i po pracy znów zostawiają dom. O nich nie czyta się codziennie w gazecie. Ale dla mnie ważne jest, by ich wkład został zauważony i doceniony” – dodał.

Scholz o Europie. „Silnymi czyni nas Unia”

Kanclerz sporo miejsca w przemówieniu poświęcił Europie: „Drodzy współobywatele i współobywatelki! Nawet w takich czasach jak te są rzeczy, na których możemy polegać. Takie, które czynią nas silnymi: mamy przyjaciół – w Europie i na całym świecie. Partnerów, z którymi codziennie uzgadniam, jak chcemy zapewnić bezpieczeństwo w Niemczech i Europie. Silnymi czyni nas Unia Europejska. Kiedy UE występuje ze wspólnym stanowiskiem, działa na rzecz ponad 400 mln obywatelek i obywateli. W świecie ośmiu, a w przyszłości nawet dziesięciu miliardów ludzi, to prawdziwy atut”.

„Dlatego tak ważne jest, aby z wyborów europejskich w przyszłym roku Europa wyszła zjednoczona i wzmocniona. Ponieważ wojna Rosji na wschodzie naszego kontynentu wciąż trwa! Konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie też. A w USA w przyszłym roku odbędą się wybory prezydenckie, być może z dalekosiężnymi konsekwencjami także dla nas, tutaj w Europie” – przypomniał Scholz.

Nielegalna imigracja i kontrola granic. „To działa”

Kanclerz odniósł się także do problemu, który szczególnie niepokoi Niemców: nielegalnej migracji. Wspomniał o  unijnym porozumieniu ws. paktu azylowego osiągniętym (po długich negocjacjach) w grudniu. Ma ono pomóc krajom UE wspólnie kontrolować migrację: „W przyszłości możemy lepiej kontrolować zewnętrzne granice Europy. Policja federalna wzmocniła kontrole także na granicach z naszymi sąsiadami. To działa. Tylko w ciągu ostatnich kilku tygodni liczba osób przekraczających nasze granice zauważalnie spadła”.

„Silnymi czyni nas też nasza demokracja” – mówił kanclerz, przypominając pokojową rewolucję w NRD i odwagę tych, którzy zawalczyli wtedy o swoją wolność i prawo do decyzji: „Mieć coś do powiedzenia i mieć coś do powiedzenia to cenna cecha. (…) Nic nie będzie lepsze, jeśli będziemy rozmawiać tylko o sobie nawzajem, zamiast ze sobą. To, co czyni nas silnymi, to gotowość do kompromisu. Nasze zaangażowanie dla siebie”.

Scholz: W Niemczech potrzebni są każda i każdy

Na koniec kanclerz wspomniał, że część Niemiec zmaga się ze skutkami ulew i powodzi. Zapewnił, że państwo nie zostawi ich samych i podziękował służbom za działanie: „Dziękuję wszystkim kobietom i mężczyźnom ze straży pożarnej i Bundeswehry, z THW, służb ratowniczych i wielu wolontariuszkom i wolontariuszom, którzy ze wszystkich sił walczą z powodzią. Bardzo dziękuję wszystkim za Państwa wysiłek!”

„Drodzy współobywatele, siłę daje nam także poczucie, że ​​w naszym kraju potrzebni są każda i każdy – wybitna badaczka tak samo jak pielęgniarz geriatryczny i policjantka tak jak doręczyciel przesyłek, emeryt tak jak młody stażysta. Jeśli zdamy sobie z tego sprawę, jeśli będziemy się nawzajem traktować z szacunkiem, to nie musimy się obawiać przyszłości! Wtedy rok 2024 może być dla naszego dobrym rokiem. Nawet jeśli niektóre rzeczy potoczą się inaczej, niż to sobie dzisiaj, w wigilię tego Nowego Roku wyobrażamy. Państwu i Państwa bliskim z całego serca życzę zdrowego, spokojnego, szczęśliwego Nowego Roku!” – zakończył.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>