1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
SportEuropa

Rośnie liczba zakażeń podczas Euro. UEFA krytykowana

11 lipca 2021

Pandemia nie minęła, ale Brytyjczycy świętują. Także podczas weekendu zdjęcia z Londynu spotkały się z falą krytyki. Unijni eksperci widzą związek między przypadkami koronawirusa w Niemczech a piłkarskimi mistrzostwami.

https://p.dw.com/p/3wKRe
Euro 2020 - wzrost infekcji koroną
Bez dystansu: kibice podczas meczu Anglia - DaniaZdjęcie: MATTHEW CHILDS/Reuters

Wokół Trafalgar Square i Piccadilly Circus wśród setek osób zapanował odświętny nastrój przed pierwszym gwizdkiem w meczu finałowym Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Uliczni muzycy grali „Football's coming home”, fani w koszulkach tańczyli bez dystansu i masek.

Wyższe ryzyko rozprzestrzeniania

Zwłaszcza w Niemczech, gdzie znowu rośnie liczba przypadków koronawirusa, zdjęcia z Londynu nie spotkały się ze zrozumieniem; tym bardziej, że unijna agencja kontroli chorób ECDC sporządziła bilans kolejnych infekcji w związku z ogólnoeuropejskim turniejem. Po raz pierwszy także z Niemiec.

W Niemczech łącznie 18 infekcji jest związanych z Mistrzostwami Europy – ogłosiła agencja UE w swoim cotygodniowym raporcie. W Monachium odbyły się cztery mecze, ostatni 2 lipca między Belgią a Włochami.

Ogólnie w czwartym tygodniu turnieju odnotowano w porównaniu z poprzednim tygodniem niewielki wzrost do 2535 przypadków infekcji.

W krajach, gdzie odbyły się masowe zgromadzenia, jak mecze Euro, przy braku zachowania odpowiednich środków ostrożności, ryzyko przeniesienia się wirusa COVID-19 i jego mutacji w inne części Europy jest wyższe – twierdzą autorzy raportu.

Wzrost infekcji podczas Euro
Do Londynu przybyły tłumy kibicówZdjęcie: HENRY NICHOLLS/REUTERS

Brytyjski rząd, w związku z bardzo wysoką liczbą zaszczepionych, ostatnio ogłosił, że do 19 lipca zamierza odwołać wszystkie obostrzenia pandemiczne. Takie zapowiedzi najwyraźniej sprawiły, że już w weekend do centrum Londynu przybyły tłumy. Mimo ogromnego rozprzestrzeniania się bardziej zaraźliwego wariantu Delta. Podczas finału Euro w niedzielny wieczór (Włochy – Anglia o 21:00) na stadionie Wembley spodziewanych jest ponad 60 tysięcy osób.

Webley poza kontrolą

To prawda, obowiązują tam podczas całego turnieju restrykcje higieniczne wprowadzone przez UEFA. Ale wybierający się na mecz kibice na przykład mogli samodzielnie wprowadzić w internecie wymagany negatywny wynik testu, co na stadionie już nie było uwiarygadniane. Decyzja o dozwolonej liczbie widzów na meczu w każdym z jedenastu miast-gospodarzy należała do tamtejszych rządów.

– Na te mistrzostwa padł cień, zaś na UEFA, przez jej ignorancję, spadła odpowiedzialność za przypadki śmierci z powodu koronawirusa. Trzeba to powiedzieć jasno i wyraźnie. Moim zdaniem UEFA zawiodła – powiedział w niedzielę (11.07.2021) w magazynie „11Freunde” ekspert SPD ds. zdrowia Karl Lauterbach. – Turniej ten dawał do zrozumienia, że pandemia minęła, ale tak nie jest. Mistrzostwa Europy zostały wykorzystane do wysłania takiego fałszywego sygnału – dodał epidemiolog.

Jako szczególnie niebezpieczne Karl Lauterbach postrzega wpuszczenie tłumów na stadion Wembley. – Webley jest zupełnie poza kontrolą – zaznaczył ekspert. – Anglicy znajdują się w takiej fazie pandemii, w której, patrząc na to uważnie, duża część dorosłej ludności tego kraju może przewlekle zachorować. Według niego należałoby „zredukować liczbę widzów do jednej piątej pojemności stadionu”.

Z danych unijnej agencji kontroli chorób ECDC wynika, że Szkocja jest nadal krajem zdecydowanie najbardziej dotkniętym, zanotowano tam bowiem 1991 przypadków zachorowań związanych z pobytem na Euro. Liczba ta nie wzrosła w porównaniu z poprzednim tygodniem. Zespół Szkocji zagrał swoje mecze w fazie grupowej w Glasgow i na Wembley. Wzrost infekcji do 481 przypadków nastąpił w Finlandii.

Wzrost infekcji podczas Euro
Szkoccy kibice podczas meczu z Chorwacją w GlasgowZdjęcie: Steve Welsh/PA Images/imago images

UEFA się broni

Prezydent UEFA Aleksander Ceferin niedawno odrzucił krytykę wobec Euro ze strony ekspertów od koronawirusa. – Zespoły zachowywały się niezwykle profesjonalnie – podkreślił w rozmowie z BBC. – Także na stadionach jesteśmy bardzo restrykcyjni i gdy słyszę polityków mówiących, bez przedstawienia dowodów, o osobach, które zaraziły się podczas meczów, jestem lekko rozczarowany – dodał.

Szef UEFA ponadto bezpośrednio skomentował dane ze Szkocji. – Niektórzy twierdzą, że zaraziło się 2 tysiące szkockich kibiców, ale przecież szkoccy kibice, którzy wchodzili na stadiony, byli testowani.

Do Londynu przyjechało 20 tysięcy osób bez biletu na mecz. – Przecież nie robi się testów w parkach. Obwinianie futbolu za rozprzestrzenianie wirusa jest, według mnie, nieodpowiedzialne – podkreślił Aleksader Ceferin.

Na potrzeby ECDC co najmniej dwóch ekspertów codziennie sprawdza wskaźnik infekcji związanych z Mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Badania rozpoczęto na tydzień przed startem turnieju, a zostaną zakończone tydzień po zamknięciu Euro.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>