1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Media o zgodzie na dostawę MiG-ów: „błyskawiczna decyzja”

14 kwietnia 2023

Prasa w Niemczech chwali rząd Olafa Scholza za błyskawiczną zgodę na dostawę przez Polskę MiG-ów do Ukrainy. Czy następne w kolejności są zachodnie myśliwce?

https://p.dw.com/p/4Q1sE
MiG-29
Myśliwiec MiG-29Zdjęcie: Sasa Radic/AP/picture alliance

Media w Niemczech w trybie pilnym podały w czwartek po południu (13.4.2023) informację o zgodzie Berlina na dostarczenie przez Polskę myśliwców MiG-29 do Ukrainy. Podkreślały, że decyzja zapadła „błyskawicznie” w ciągu kilku godzin.

Magazyn „Der Spiegel” cytował w swoim portalu eksperta ds. obrony z partii FDP Marcusa Fabera, który chwalił rząd Olafa Scholza za szybką decyzję w dniu wpłynięcia wniosku. „Również strona ukraińska ucieszy się z tego tempa” – mówił polityk. Jego zdaniem szybka decyzja pokazuje też, że niemiecki rząd nauczył się czegoś od początku wojny z Rosją. Rząd pokazał, że „jest zdolny do podejmowania przemyślanych decyzji i to szybko” – powiedział Faber. Dodał, że teraz należy rozważyć dalszy niemiecki wkład we wzmocnienie ukraińskich sił powietrznych. „Może to być na przykład szkolenie ukraińskich pilotów lub dostawa zachodnich typów samolotów” – wyjaśnił.

Odzyskane zaufanie 

W wiadomościach nadawanych w pierwszym programie niemieckiej telewizji publicznej ARD również opozycyjni chadecy cieszyli się z szybkości zapadłej decyzji. Pokazuje ona w końcu zdolność do działania i budzi zaufanie do Niemiec, które wcześniej długo naciskały na hamulec, szczególnie w kwestii czołgów – mówił w wywiadzie dla „Tagesschau” Roderich Kiesewetter z partii CDU. Niemcy są teraz znowu w gronie „wielkich wspomożycieli Ukrainy” – dodał i podkreślił, że trzeba uczynić wszystko, aby Ukraina mogła przywrócić swoje granice z roku 2013.

Inaczej z czołgami Leopard

Dziennik „Handelsblatt” przypomniał z kolei debatę na temat dostawy czołgów do Ukrainy, kiedy Polska groziła, że w razie potrzeby przekaże zakupione od Niemiec czołgi bez niezbędnej licencji eksportowej.

Ostatecznie w styczniu br. Niemcy zdecydowały nie tylko o umożliwieniu Polsce i innym krajom przekazania czołgów, ale także o przekazaniu Ukrainie 14 czołgów Leopard 2. Później liczbę tę zwiększono do 18. „Na razie nie należy się jednak spodziewać, że wzrośnie presja na Niemcy, by same dostarczyły myśliwce. Samolotów typu Eurofighter i Tornado, którymi dysponuje Luftwaffe, nie ma na liście życzeń ukraińskiego wojska, przynajmniej na razie” – pisze dziennik.

Zachodnie samoloty dla Ukrainy?

Dziennik „Sueddeutsche Zeitung” podał jednocześnie, że USA i Niemcy wykluczają jak dotąd dostawy do Ukrainy nowoczesnych zachodnich samolotów. Według informacji gazety Berlin nie ma zastrzeżeń do dostaw myśliwców MiG-29, gdyż nie są to nowoczesne odrzutowce zachodniej konstrukcji, a armia ukraińska uzupełnia tymi modelami swoje siły powietrzne. Berlin argumentuje więc, że wyposażenie ukraińskiej armii nie zmienia się jakościowo – pisze gazeta.

Szybka procedura wydania zgody na dostawy MiG-ów to – zdaniem gazety – wyraźna wskazówka, że procedura została uzgodniona między rządami. Inaczej niż w styczniu br., kiedy Warszawa w debacie o dostawy nowoczesnych czołgów wywierała presję na Berlin, pytając formalnie i publicznie.

Swoboda działań

Również regionalna i lokalna prasa w Niemczech komentuje szybką zgodę Berlina na dostawę MiG-ów do Ukrainy. „Może Olaf Scholz nie chciał znowu wypaść jak guzdrała” – pyta dziennik „Badische Zeitung”. „Decyzję ułatwił mu zapewne fakt, że Polska i Słowacja dostarczyły już (Ukrainie) swoje własne MiG-i” – czytamy.

Gazeta pisze, że zmniejszyły się obawy, że „takimi krokami można przekroczyć którąś z czerwonych linii Władimira Putina”. „Z drugiej jednak strony, mało kto ma jeszcze nadzieję, że dostawa tego czy innego systemu broni może przynieść decydujący zwrot w wojnie na korzyść Kijowa”.

Dziennik „Rheinpfalz” zaznacza, że w przypadku czołgów Leopard Berlin przez wiele miesięcy dawał do zrozumienia swoim partnerom, że nie zezwoli na transfer, aż w końcu na początku roku osiągnięto porozumienie co do dostaw. Nawet, jeśli ta debata była ważna, to sposób, w jaki była prowadzona, wywołał duże napięcia w NATO. „W przypadku MiG-ów Niemcy pozwoliły Polsce na swobodę decyzji, której partnerzy mogą od siebie oczekiwać” – komentuje dziennik z Badenii-Wirtembergii.

Ukraińcom brakuje amunicji

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>