1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Przestępczość

Niemcy. Rosyjski naukowiec stanął przed sądem za szpiegostwo

Matthias von Hein
17 lutego 2022

Proces oskarżonego o szpiegowanie dla Rosji pracownika naukowego rzuca światło na metody działania obcych służb w Niemczech.

https://p.dw.com/p/47B5H
Według niemieckiego kontrwywiadu rosyjskie służby szpiegują w Niemczech z niezmiennie wysoką intensywnością
Według niemieckiego kontrwywiadu rosyjskie służby szpiegują w Niemczech z niezmiennie wysoką intensywnościąZdjęcie: picture-alliance/Geisler/C. Hardt

Przed sądem w Monachium stanął w czwartek (17.02.2022) były pracownik naukowy Instytutu Badań Materiałowych w Augsburgu w Bawarii, pochodzący z Rosji Ilnur N., oskarżony o „agenturalną działalność dla tajnych służb” obcego państwa. Prasa brukowa nazwała go już „szpiegiem rakietowym”, bowiem w instytucie, gdzie pracował jeszcze przed rokiem, powstają tworzywa przyszłości, interesujące dla przemysłu kosmicznego – ale także wywiadów obcych państw.   

Przekonana jest o tym niemiecka prokuratura federalna, która 27 stycznia wniosła oskarżenie przeciwko byłemu pracownikowi instytutu. Według śledczych rosyjski wywiad SWR najpóźniej w 2019 roku nawiązał kontakt z oskarżonym, a on był gotów do współpracy i potem regularnie spotykał się z oficerem prowadzącym. Trwało to aż do jego aresztowania w połowie czerwca 2021 roku.

Więzienie dla badacza, immunitet dla agenta prowadzącego

Pewnego popołudnia, gdy Ilnur N. akurat spotkał się z oficerem prowadzącym w centrum miasta, został aresztowany przez funkcjonariuszy specjalnej jednostki krajowej policji kryminalnej i służby ochrony państwa. Kontrwywiad już od dawna miał naukowca pod obserwacją. Podsłuchiwano jego rozmowy telefoniczne. Zwrócił uwagę niemieckich służb przez spotkania z oficerem prowadzącym. Ale jego policja musiała puścić wolno, bo jako akredytowany pracownik rosyjskiego Konsulatu Generalnego posiadał paszport dyplomatyczny i chronił go immunitet. Dopiero po jakimś czasie został wydalony z Niemiec przez MSZ.

Profil Ilnura N. na portalu LinkedIn wciąż jest aktywny. Prezentuje się tam młody mężczyzna o krótko obciętych, ciemnych włosach i zadbanym zarostem, w ciemnoniebieskiej koszuli w kratkę i marynarkę. Ma poważne spojrzenie. Profil zdradza, że młody naukowiec przez cztery lata studiował na Moskiewskim Państwowym Uniwersytecie Technicznym im. N.E. Baumana w Moskwie, zanim w 2014 roku przyjechał do Augsburga na studia magisterskie z gospodarki materiałowej.

Przygotowanie do startu rakiety Ariane 5 z teleskopem Jamesa Webba
Przygotowanie do startu rakiety Ariane 5 z teleskopem Jamesa WebbaZdjęcie: Bill Ingalls/UPI Photo/Newscom/picture alliance

Po ukończeniu studiów został w Augsburgu i od 2018 roku pracował naukowo nad pracą doktorską. Zajmował się materiałami, które wytrzymują skrajne wahania temperatur. W akcie oskarżenie prokuratura federalna pisze: „Zgodnie z instukcją oficera prowadzącego Ilnur N. przekazywał w trakcie licznych spotkań informacje na temat projektów badawczych z dziedziny technologii lotniczej i kosmicznej, szczególnie na temat różnych etapów rozwoju europejskiej rakiety nośnej Ariane”. 

2500 euro pensji agenta

Według ustaleń tygodnika „Die Zeit” Ilnur N. kilkakrotnie po spotkaniach z oficerem prowadzących wpłacał gotówkę na swoje konto. W sumie było to 2500 euro. Zdaniem śledczych było to jego wynagrodzenie za pracę agenta.

Obrończyni Ilnura N. przedstawiła w „Die Zeit” także wersję oskarżonego. Według niej na drugim spotkaniu oficer prowadzący miał podać się za pracownika dużego banku, który interesuje się lotami w kosmos. Poprosił Ilnura N. o fachowe badania i tłumaczenia. Badacz miał przekazać tylko takie informacje, które są publicznie dostępne naukowcom. Oficer prowadzący miał tez ponoć poprosić o pracę doktorską Ilnura N., która nie została jeszcze opublikowana. Ale oskarżony nie zgodził się na to. W tej wersji Ilnur N. jawi się jako ktoś, kto niczego nie podejrzewając pomagał miłemu rodakowi w zamian za niewielkie wynagrodzenie.

Niezmiennie intensywne szpiegostwo

Proces rzuca światło na działalność zagranicznych służb w Niemczech. Najnowszy raport Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) stwierdza, że oprócz szpiegostwa, którego celem jest polityka i administracja, w centrum zainteresowania obcych wywiadów jest też szpiegostwo gospodarcze, dotyczące innowacyjnych firm i instytucji badawczych.

Uniwersytet w Augsburgu w Niemczech
Uniwersytet w Augsburgu w NiemczechZdjęcie: Stefan Puchner/dpa/picture alliance

Kontrwywiad wymienia cztery kraje, które prowadzą najintensywniejszą działalność szpiegowską przeciwko Niemcom: Rosję, Chiny, Iran i Turcję. Intensywność działa rosyjskich służb wywiadowczych w Niemczech od wielu lat jest niezmiennie wysoka, wynika z raportu. Niemiecki kontrwywiad szacuje, że trzy rosyjskie tajne służby: GRU, SWR oraz FSB dysponują około 400 tysiącami pracowników.

Służby ochrony państwa, odpowiedzialne za zwalczanie przestępczości politycznej, mówią z kolei o metodach rosyjskich agentów. Jedną z nich jest „sprawiające nieszkodliwe wrażenie podtrzymywanie kontaktu, tzw. absorpcja rozmowy”, aby pozyskać zakulisową wiedzę. Monachijski sąd wyznaczył na początek trzy dni rozpraw, aby stwierdzić czy Ilnur N. został w ten sposób wykorzystany czy też świadomie zdradzał tajemnice. Jeżeli zostanie skazany, grozi mu kara do pięciu lat więzienia.