1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Małżeństwo dziecka i proces. Skandal u sojuszników Erdogana

Burak Ünveren
14 grudnia 2022

Historia sześciolatki, którą ojciec zmusił do ślubu, wywołała w Turcji burzę. W centrum uwagi jest także rządząca partia AKP.

https://p.dw.com/p/4Kwhn
Tayyip Recep Erdogan odwiedza wspólnotę Ismail Aga
Tayyip Recep Erdogan odwiedza wspólnotę Ismail AgaZdjęcie: ANKA

– To, że małżeństwo w wieku sześciu lat nie jest normalne, zrozumiałam dopiero, gdy sprawdzałam to na telefonie – zeznała młoda kobieta, dziś 24-latka.

Kiedy miała sześć lat, ojciec zmusił ją do małżeństwa z 29-letnim wówczas mężczyzną. Ojciec jest wpływowym członkiem tureckiej społeczności Ismail Aga, do której należy również mąż. Zawarli tzw. małżeństwo imamów, islamskie małżeństwo przed duchownym. Nie jest prawnie uznawane w Turcji, ale to zwyczaj i wielu Turków – zarówno religijnych, jak i zsekularyzowanych – zawiera je obok małżeństw cywilnych. Kiedy dziewczyna miała 18 lat, para wzięła legalny ślub. Dziś są po rozwodzie.

Sprawa wyszła na jaw, gdy kobieta złożyła zawiadomienie, a dziennikarz Timur Soykan opisał sprawę w dzienniku „BirGün”. Ujawnił, że mężczyzna miał z dziewczynką relacje seksualne. Wszczęto wobec niego śledztwo – jest oskarżony o zgwałcenie nieletniej. Akt oskarżenia zawiera m.in. zdjęcia dziewczynki w sukni ślubnej.

Zwolennicy AKP Erdogana

Chociaż turecka opinia publiczna gorąco dyskutuje na ten temat, rząd potrzebował kilku dni, by odnieść się do sprawy. Rzecznik rządzącej partii AKP skrytykował „wykorzystywanie dzieci”, ale nie wspomniał, że sprawa dotyczy grupy Ismail Aga, która wspiera rządzącą partię AKP w wyborach.

Ismail Aga to jedna z największych w Turcji ortodoksyjnych społeczności sunnickich. Jest przeciwna rozdziałowi państwa od religii, na którym opierało się tureckie państwo. Kobiety muszą się zakrywać, mężczyźni noszą brody. Ismail Aga ma własne szkoły koraniczne z internatami.

Mahmut Ustaosmanoğlu
Mahmut UstaosmanoğluZdjęcie: ANKA

Została założona w 1980 roku przez imama Mahmuta Ustaosmanoglu, który prowadził ją przez 42 lata. Kiedy zmarł w czerwcu tego roku, na jego pogrzebie obecny był prezydent Recep Tayyip Erdogan i kilku ministrów z partii AKP. Ustaosmanoglu miał dobre relacje z Erdoganem, który kilkakrotnie odwiedzał go we wspólnocie w Stambule.

Chcą szariatu w Niemczech

Wpływ tej grupy jest zauważalny także poza granicami Turcji: niemieckie służby bezpieczeństwa obserwują jej działalność, a wywiad Badenii-Wirtembergii zarzuca jej członkom „propagowanie wprowadzenia szariatu”.

Wspólnoty religijne zostały zakazane w Turcji po powstaniu republiki sto lat temu. Jednak w ciągu ostatnich dziesięcioleci zostały ponownie zalegalizowane. Jeszcze 20 lat temu, przed dojściem AKP do władzy, były to małe, pozbawione wpływów, radykalne organizacje funkcjonujące na marginesie społeczeństwa. Dziś jednak są bardziej wpływowe niż kiedykolwiek. W szczególności prawicowe partie polityczne utrzymują bliskie związki ze społecznościami islamistycznymi, czyli wspierającymi wpływ islamu na życie publiczne, prawo, politykę.

Ismail Aga za Gülena

Szczególnie wpływową grupą islamistów był ruch Gülena. Jak wielka była jego siła społeczna, okazało się dopiero po nieudanym puczu wojskowym w 2016 r.: prezydent Recep Tayyip Erdogan oskarżył wtedy swojego byłego powiernika Fethullaha Gülena i jego zwolenników o próbę puczu, i pozbawił ich wszystkich funkcji. W ministerstwach, urzędach i sądownictwie brakowało wówczas ponad 100 tysięcy pracowników.

Obserwatorzy twierdzą, że luki te zostały częściowo wypełnione członkami społeczności Ismail Aga. I rzeczywiście: wiele osób, które wykształciły się w tej grupie, pracuje obecnie w tureckim sądownictwie, policji, siłach zbrojnych i ministerstwie edukacji.

W 2007 roku Ilhan Cihaner, wtedy prokurator w mieście Erzincan we wschodniej Turcji, badał grupę pod kątem oszustw, nielegalnego zbierania funduszy i nielegalnego nauczania dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Rząd wstrzymał to śledztwo i zamiast tego doprowadził do aresztowania Cihanera i dochodzenia przeciw niemu.

Meczety będą wzywać do modlitwy

Cihaner, obecnie poseł opozycyjnej CHP, w rozmowie z DW podkreśla, jakie wpływy mają w Turcji ekstremistyczne wspólnoty religijne: – Ruch Gülena kontrolował wcześniej gospodarkę, biurokrację, sądownictwo, nawet armię, choć nie reprezentowali nawet dwóch lub trzech procent tureckiego społeczeństwa.

Według sondażu przeprowadzonego przez instytut badania opinii publicznej Metropoll, tylko 4,3 procent wszystkich Turków ma silny związek ze wspólnotami religijnymi. Politycznie jednak odgrywają one nieproporcjonalnie dużą rolę.

Walka o nowych członków

Zdaniem socjologa Ihsana Dagi z Technical University of the Middle East w Ankarze, grupy te również dobrze się promują i dzięki temu umiejętnie wyolbrzymiają swoją władzę: – W ten sposób zwiększają swoje możliwości negocjacyjne z politykami, negocjują na znacznie wyższym poziomie niż ten, na którym w rzeczywistości się znajdują.

Ismail Aga to tylko jedna z wielu takich skrajnie konserwatywnych grup, które konkurują ze sobą o wpływy w polityce i społeczeństwie. – Przechwalają się swoją siłą – mówi Dagi. – W ten sposób wysyłają również przekaz do konkurencyjnych społeczności: jesteśmy od was silniejsi. A to pomaga im zdobywać zwolenników.

A ci się przydają. Zwolennicy Ismail Aga zareagowali ostrymi atakami na Timura Soykana za jego reportaże o małżeństwie sześciolatki. Domagali się aresztowania dziennikarza. Nie wiadomo, co się dzieje z poszkodowaną kobietą. Brat i siostry 24-latki opublikowali w serwisie YouTube wideo, w którym zaprzeczają jej wersji. Dla tureckiej opinii publicznej ta historia to rzadka okazja, by zajrzeć do środka tego zamkniętego religijnego kręgu.