1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Brytyjski paszport dla milionów mieszkańców Hongkongu

3 czerwca 2020

W sporze o chińską ustawę o bezpieczeństwie Hongkongu brytyjski premier obiecał 2,5 mln mieszkańców metropolii naturalizację.

https://p.dw.com/p/3dBVN
Boris Johnson w Hongkongu (2013). Wtedy jeszcze był burmistrzem Londynu
Boris Johnson w Hongkongu (2013). Wtedy jeszcze był burmistrzem LondynuZdjęcie: Getty Images/L. Yik Fei

Znaczna cześć populacji Hongkongu, chińskiego specjalnego regionu administracyjnego, ma szanse na uzyskanie brytyjskiego paszportu. W gościnnym artykule na łamach „South China Morning Post”, gazety wychodzącej w Hongkongu, Boris Johnson napisał, że jeśli Chiny wprowadzą w życie tę ustawę, Wielka Brytania „nie będzie miała wyboru” i będzie musiała dokonać daleko idących zmian w swojej ustawie imigracyjnej.

Naturalizacja 2,5 mln osób

W Hongkongu oprócz żyjących obecnie 350 tys. posiadaczy brytyjskich paszportów, prawo do uzyskania takiego dokumentu przysługiwałoby dodatkowym 2,5 milionom osób, urodzonym przed 1 lipca 1997. Nowelizacja brytyjskiej ustawy imigracyjnej może utorować im drogę do naturalizacji.

Zamiast przysługującego im prawa do niegdyś sześciomiesięcznego pobytu na Wyspach, mogliby otrzymać w przyszłości prawo do pobytu w Wielkiej Brytanii przez 12 miesięcy - z opcją przedłużenia. Mieliby także szanse otrzymać zezwolenie na pracę i rozszerzone prawa imigracyjne.

„Potrzeba zaprowadzenia porządku"

Masowe protesty w Hongkongu spowodowały, że władze komunistyczne Chin podjęły decyzję o wprowadzeniu tzw. ustawy o bezpieczeństwie narodowym. Zapowiedziano ją w połowie maja, podczas inauguracji dorocznego posiedzenia Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych.

Biorąc pod uwagę protesty, które trwały od zeszłego lata, Zgromadzenie w Pekinie zatwierdziło plany ustawy o ochronie bezpieczeństwa narodowego i poleciło Stałej Komisji Parlamentu przyjęcie tej ustawy, pomijając parlament Hongkongu. Ustawa ma wejść w życie do września.

Komunistyczna Partia Chin wprowadza ustawę o bezpieczeństwie narodowym, powołując się na potrzebę zaprowadzenia porządku w systemie prawnym Hongkongu. Mieszkańcy miasta boją się, że Chiny wykorzystają ustawę do prześladowania i szkalowania krytyków władzy.

(DPA/ma)

Hongkong: Życie po wirusie. Czy jest normalnie?