1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Publikacja: Niemki gwałcone przez wyzwolicieli z Zachodu

Barbara Cöllen1 marca 2015

Miriam Gebhardt*, dziennikarka i historyk podejmuje w swojej książce temat gwałtów na niemieckich kobietach pod koniec II wojny światowej i wskazuje na mniej znaną grupę sprawców – żołnierzy wojsk alianckich.

https://p.dw.com/p/1EjLF
Niemki z amerykańskimi żołnierzamiZdjęcie: picture-alliance/pixfeatures

Sprawcy gwałtów na niemieckich kobietach pod koniec II wojny światowej nie pochodzili tylko ze Wschodu - zawsze w tym kontekście mówiło się o czerwonoarmistach - lecz także z Zachodu i przybyli do Niemiec jako wyzwoliciele. Temu wątkowi historycznemu poświęcona jest najnowsza publikacja niemieckiej dziennikarki i historyk Miriam Gebhardt. Książka nosi tytuł: „Gdy przyszli żołnierze. Gwałty na niemieckich kobietach u kresu II wojny światowej”.

Materiały do niej autorka zbierała ponad półtora roku. Jej książka różni się od innych publikacji na ten temat. Miriam Gerhardt skupia uwagę przede wszystkim na skutkach gwałtów dla ofiar. Jak podaje autorka, zgwałconych po wojnie przez żołnierzy wojsk alianckich i ich cywilnych pracowników zostało co najmniej 860 tys. kobiet i dziewcząt, ale też mężczyźni i chłopcy.

Autorin Miriam Gebhardt
Miriam GebhardtZdjęcie: Oliver Rehbinder

Zachodni żołnierz i brutalny czerwonoarmista

Jak opisuje Miriam Gebhardt, w brytyjskiej, francuskiej i amerykańskiej strefie okupacyjnej dochodziło do zbiorowych gwałtów, trwających czasami przez kilka dni. Wtedy zwykło się mówić: „Amerykanie potrzebowali sześć lat, aby pokonać niemieckich żołnierzy, a do tego, żeby posiąść niemiecką kobietę, potrzebują jednego dnia i tabliczkę czekolady”.

Żołnierze wojsk alianckich mieli wtedy to, czego ludzie byli spragnieni: żywność, papierosy, odrobina luksusu, jak pończochy. Jak pisze autorka publikacji, z tego powodu powstawało wrażenie, że kobiety nie były gwałcone lecz prostytuowały się. Zbierając materiały do książki autorka znalazła niewiele osobistych relacji kobiet, które zetknęły się z żołnierzami wojsk alianckich. Na postrzeganie gwałtów dokonywanych przez żołnierzy wojsk alianckich czy czerwonoarmistów silnie oddziaływała też po wojnie nazistowska propaganda.

Buchcover Als die Soldaten kamen
Najnowsza publikacja Miriam Gebhardt o losach niemieckich kobiet - ofiar gwałtów czerwonoarmistów i żołnierzy wojsk alianckichZdjęcie: DVA

Jeszcze przed zakończeniem wojny siała strach przed sowieckimi żołnierzami i ich „zwierzęcym zachowaniem”. Ponadto niemieckie władze administracyjne, lojalne wobec „wyzwolicieli”, nie były raczej skłonne do oskarżania ich o popełniane wykroczeń. Dlatego najwięcej informacji Miriam Gebhardt uzyskała nie w państwowych archiwach, lecz w parafiach, gdzie ofiary szukały pomocy.

Odrzucone przez społeczeństwo

W ocenie społeczeństwa w 1945 roku i później, ofiary gwałtów były sobie same winne. Zostały zepchnięte na margines społeczny. Postępowano z nimi wręcz brutalnie. Autorka opisuje, że kobiety zamykano nawet w więzieniach. Karano je nie tylko za to, że zadawały się z mężczyznami lub były do tego zmuszane. Wystarczyło, że nosiły zalotne stroje albo wychodziły wieczorem na spacer. „Ciągłymi podejrzeniami po tym, jak zostały zgwałcone, zadawano im kolejny gwałt”, twierdzi autorka publikacji.

Barbara Cöllen

*Miriam Gebhardt (ur. 1962) dziennikarka i historyk, zajmuje się historią najnowszą. Jej ostatnia publikacja pt. Als die Soldaten kamen. Die Vergewaltigung deutscher Frauen am Ende des Zweiten Weltkriegs“ ukazała się w oficynie DVA, München 2015, ISBN 978-3-421-04633-8.