1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Handelsblatt o polskich rolnikach: Gniew sięga głębiej

Monika Stefanek opracowanie
6 marca 2024

Spór o ukraińskie zboże oznacza, że nie chodzi już tylko o braterstwo broni i solidarność, ale także o kalkulacje ekonomiczne – pisze niemiecki dziennik „Handelsblatt”.

https://p.dw.com/p/4dDXw
Protest rolników w Warszawie
Protest rolników w WarszawieZdjęcie: Sergei Gapon/AFP/Getty Images

Niemiecki dziennik ekonomiczny „Handelsblatt”, opisując protesty polskich rolników, zauważa zmieniający się na niekorzyść stosunek polskiego społeczeństwa do Ukrainy. Gazeta przywołuje m.in. obraźliwe, a nawet wulgarne transprenty wobec Ukraińców, jakie rolnicy prezentują na swoich demonstracjach. „Nawet jeśli takie plakaty nie odzwierciedlają opinii większości w kraju, symbolizują pogarszający się nastrój między dwoma krajami. Warszawa wydaje się niezdolna do powstrzymania radykalizujących się protestów w kraju i na granicy. 6 tys. pojazdów czeka obecnie na wpuszczenie z Ukrainy, a akty wandalizmu nasilają się” – czytamy.

Według dziennika wielu Polaków odrzuca wysypywanie ukraińskiego zboża, ale jednocześnie trzy czwarte popiera protest rolników. „Handelsblatt” wskazuje, że rolnicy postrzegają siebie jako ofiarę nacisku zarówno ze strony Ukrainy, jak i UE i domagają się anulowania przepisów Zielonego Ładu. „Rząd Tuska wydaje się rozdarty: z jednej strony partia rolników (PSL), najważniejszy przedstawiciel obszarów wiejskich, jest częścią koalicji. Z drugiej strony jego ekipa chce wyrobić sobie markę gwaranta dobrych relacji z Brukselą i Kijowem” – ocenia dziennik.

Protest polskich rolników
Protesty polskich rolników przyjmują też antyunijne tonyZdjęcie: Karol Serewis/SOPA/ZUMA/picture alliance

Chłodna kalkulacja

Zdaniem „Handelsblatt” od 2022 roku Polska ma kluczowe znaczenie dla Ukrainy. Dostarcza wsparcie militarne i jest centrum przeładunkowym tej pomocy, a także domem dla miliona uchodźców. „Jednak spór o zboże oznacza, że nie chodzi już tylko o braterstwo broni i solidarność, ale także o kalkulacje ekonomiczne” – uważa gazeta.

Jak pisze, Kijów pewnie reprezentuje interesy swojego sektora rolnego, a prezydent Wołodymyr Zełenski oscyluje między gotowością do kompromisu, a ostrymi tonami. Gazeta wskazuje, że Ukraińcy nie rozumieją, dlaczego ich zboże wywołuje kontrowersje u sąsiada, skoro w 2023 roku Polska sprowadziła z Rosji i Białorusi produkty rolne o wartości blisko 200 mln dolarów.

Koniec entuzjazmu

Pisząc z kolei o polskiej perspektywie sporu, „Handelsblatt” ocenia, ze Polacy wyrzuty Ukrainy odbierają jako wyraz braku wdzięczności. Gazeta przypomina, że choć większość społeczeństwa wciąż opowiada się za wspieraniem Ukrainy, to jednak tylko 52 proc. nadal jest za przyjmowaniem uchodźców. To spadek o 20 proc. w stosunku do 2022 roku – czytamy.

„Doświadczenia historyczne i niechęć do Rosji gwarantują, że Polacy będą nadal wspierać sąsiedni kraj w jego walce obronnej. Jednak dawny entuzjazm i bezwarunkowa hojność zniknęły” – pisze dziennik ekonomiczny. Zdaniem „Handelsblatt” rząd Donalda Tuska nie może tego zignorować i stara się ograniczyć szkody. Służyć temu ma m.in. ogłoszenie przejść granicznych infrastrukturą krytyczną, dzieki czemu zagwarantowany ma być przejazd transportów humanitarnych i wojskowych. „Również w przyszłości Polacy prawdopodobnie będą chłodno ważyć interesy geopolityczne i gospodarcze” – konkluduje „Handelsblatt”.

Na razie bez blokady granicy

Natomiast portal publicznej rozgłośni Berlina i Brandenburgii RBB24 informuje, że polscy rolnicy wstrzymali na razie plany ponownego zablokowania w Świecku autostrady A2 na granicy polsko-niemieckiej. Czekają do piątku 8 marca na propozycję rozwiązania sporu przez Donalda Tuska.

Wcześniej rolnicy zrezygnowali także z zapowiadanejblokady przejścia granicznego w Krajniku Dolnym, w okolicy Schwedt nad Odrą.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.