1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Motoryzacja i transportEuropa

Czechy: Największy poligon BMW na świecie

28 lipca 2023

Sześć tras o długości 25 km, 300 na 300 metrów asfaltu, kilkupiętrowe garaże – to czwarty i największy na świecie poligon BMW, gdzie będą testowane autonomiczne auta z Bawarii. Jeszcze niedawno była tam kopalniana hałda.

https://p.dw.com/p/4UUQ6
Czechy: poligon testowy BMW w Sokolovie
Czechy: poligon testowy BMW w SokolovieZdjęcie: BMW Group/Tom Kirkpatrick

– To jest sen, który stał się jawą – cytuje czeski dziennik „Hospodárzské noviny” Andreasa Huba, który zarządza wszystkimi poligonami testowymi monachijskiego koncernu. – To, że tu już byli wszyscy członkowie zarządu BMW pokazuje, jak ważnym jest on dla nas projektem – podkreślił niemiecki menadżer.

Bawarskie marzenie urzeczywistniło się w Sokolovie na zachodzie Czech, niespełna 20 km na zachód od Karlowych Warów, gdzie część nieczynnej od 2005 roku hałdy kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Jirzí (Jerzy) zamieniła się w największy poligon testowy bawarskiego producenta samochodów. Mają tu być testowane samochody przyszłości. Takie, które rzeczywiście będą może nie tyle chodziły, co jeździły same, bez udziału człowieka. Auta autonomiczne.

Poligon przyszłości

Do tej pory bawarski koncern miał trzy miejsca testowania swoich pojazdów. Pierwsze – u siebie pod Monachium, oddalony zaledwie dziesięć kilometrów od centrum miasta 67 hektarowy teren w Aschheim przy otaczającym bawarską stolicę autostradowym pierścieniu A99. Drugi – w Miramas we Francji, kilkadziesiąt kilometrów od Marsylii, 52 kilometry rozmaitych tras, między innymi z dokładną repliką „legendarnego” zakrętu Karusell ze słynnego toru wyścigowego Nürburgring. Wreszcie – zbudowaną za 16 milionów euro i otwartą w 2006 roku bazę w Arjeplog w szwedzkiej Laponii, położoną zaledwie 55 kilometrów od koła podbiegunowego. Jak łatwo odgadnąć, produkty BMW są tam sprawdzane w warunkach zimowych, na przykład w słynnym teście łosia na lodzie zamarzniętego jeziora Kakel.

Czeski poligon nosi nazwę niepozostawiającą żadnych wątpliwości, do czego ma służyć: Future Mobility Development Center (FMDC), czyli Centrum Rozwojowe Przyszłej Mobilności. Auta z Bawarii będą się tu uczyć „wysoce i w pełni zautomatyzowanej jazdy i parkowania”, jak tłumaczy koncern w komunikacie prasowym. Teren dawnej kopalnianej hałdy oferuje zdaniem inwestora idealne warunki do wypełnienia tego zadania.

Sokolov: nowy poligon testowy BMW (Future Mobility Development Center)
Sokolov: nowy poligon testowy BMW (Future Mobility Development Center)Zdjęcie: BMW Group/Uew Fischer

Droga inwestycja

O tym, jak bardzo nowy poligon różni się od tych, na których BMW testuje swoje auta od lat, najlepiej świadczy jego cena. Inwestycja kosztowała 300 milionów euro, czyli niemal dwadzieścia razy więcej niż polarna baza na północy Szwecji. Podczas jego otwarcia obowiązywały nadzwyczajne środki ostrożności. Gościom, a także dziennikarzom, zalepiono kamerki w ich telefonach.

FMDC jest według komunikatu prasowego koncernu „pierwszym rozwojowym miejscem swojego rodzaju w Europie Środkowej”. Poligon zajmuje 600 hektarów dawnej kopalnianej hałdy i jak napisała czeska agencja prasowa CzTK „nie osiągnął jeszcze swego ostatecznego kształtu”. Ale już teraz są tam najróżniejsze obiekty komunikacyjne, drogi wąskie i szerokie, mosty, małe skrzyżowania i skomplikowane, ze światłami. A także figury przedstawiające pieszych, również dzieci, rowerzystów, czy też zwierzęta, które mają posłużyć symulowaniu rzeczywistych sytuacji na drodze i umożliwić testowanie systemów bezpieczeństwa aut.

Osiem rodzajów nawierzchni

Samochody będą sprawdzane na sokolovskim poligonie na bardzo różnych drogach. Jest tam sześć różnych tras, w tym sześciokilometrowa autostrada z szynami ochronnymi, wjazdami, zjazdami i bramkami poboru myta.

Drogi, którymi będą się poruszać testowane pojazdy, są pokryte ośmioma rodzajami nawierzchni, poczynając od betonowych paneli, poprzez żwir, aż po wiejskie wertepy z łatanymi dziurami i zapadnięciami. – Chodzi o odtworzenie najrozmaitszych sytuacji drogowych, jakie tylko mogą się przytrafić – tłumaczył dziennikarzom David Haidinger z wydziału prasowego czeskiego przedstawicielstwa BMW.

Testy będą obejmować nie tylko autonomiczną jazdę, ale i autonomiczne parkowanie. W tym celu na poligonie w Sokolovie zbudowano wielopiętrowe garaże. W centrum terenu rzuca się w oczy ogromna asfaltowa powierzchnia o rozmiarach 300 na 300 metrów.

Sokolov: nowy poligon testowy BMW
Sokolov: nowy poligon testowy BMWZdjęcie: BMW Group/Tom Kirkpatrick

Dlaczego Sokolov

O wyborze lokalizacji na zachodzie Czech zadecydowało kilka czynników, tłumaczył podczas uroczystości otwarcia członek zarządu BMW do spraw rozwoju Frank Weber. Przede wszystkim tak wielki obszar z jednym jedynym właścicielem jest w Europie unikatem. Po drugie, podróż autem z Monachium do Sokolova trwa dwie i pół godziny. A po trzecie, państwo, region i miasto bardzo się starały o uzyskanie tej inwestycji.

Faktycznie, czeski rząd już w listopadzie 2018 roku przyznał BWM inwestycyjną zachętę w wysokości 529 milionów koron. Wówczas było to 20 milionów koron, czyli osiem procent oczekiwanej wartości inwestycji szacowanej wtedy na 250 milionów euro. Może nie rekord, ale na pewno kwota znacząca nawet dla takiego inwestora, jak BMW.

81 konkurentów

Decyzja o wyborze Sokolova zapadła w 2017 roku. – Rozważaliśmy 82 lokalizacje – mówił rok później dziennikowi „Hospodárzské noviny” odpowiedzialny wówczas w BMW za dział nieruchomości Herbert Grebenc. Sokolov nazwał idealnym dzięki dobrej dostępności komunikacyjnej z centrum rozwojowego w Monachium i podkreślił, że negocjacje były prowadzone tylko z jednym właścicielem gruntów. Była nim Sokolovská uhelná – spółka węglowa, do której należą dwie okoliczne kopalnie węgla brunatnego.

– A ten partner miał doświadczenie z przemianami obszarów, na których wcześniej prowadzono wydobycie węgla – dodał Grebenc.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>