Burze i ulewy w Niemczech. Są ranni
13 czerwca 2019Co najmniej 21 rannych, zalane ulice, powywracane drzewa i inne zniszczenia – to skutek frontu sztormowego „Klaus“. Wichury i ulewy, jakie ze sobą przyniósł, rozszalały się w Niemczech w środę wieczorem (12.06.2019).
Najbardziej ucierpieli uczestnicy wesela w Blankensee w Meklemburgii-Pomorzu Przednim. Po silnym porywie wiatru z wysokości czterech metrów na grupę gości spadł ciężki konar, raniąc kilka osób. Na pomoc przyjechało 43 strażaków.
W Oranienburgu koło Berlina wiatr zerwał koronę drzewa, która runęła na gości imprezy odbywającej się na wolnym powietrzu. Rany odniosło 11 osób – poinformowała miejscowa straż pożarna. Niedaleko Magdeburga od uderzenia pioruna zapalił się dach domu. Dom nie nadaje się teraz do użytku.
Zalany Berlin
Front sztormowy zaatakował także Berlin. Według meteorologów wiatr osiągał nawet 110 km na godzinę. Straż pożarna interweniowała w 320 przypadkach. Niektóre ulice były przez kilka godzin zalane, na jeziorze Wannsee powywracane zostały łodzie, przewracające się drzewa zniszczyły samochody.
W środę wieczorem przez około dwie godziny nie kursowały w Berlinie na Dworcu Głównym żadne pociągi dalekobieżne. Burze zniszczyły sprzęt techniczny, a gałęzie na torach blokowały ruch kolejowy. W czwartek rano nie mogły jeszcze kursować planowo wszystkie linie kolei podmiejskiej. Został jednak wznowiony ruch pociągów dalekobieżnych.
Nadchodzi ochłodzenie
Niepogoda dotknęła szczególnie wschodnią część Niemiec. Według służb meteorologicznych w uzdrowiskowym Waren w Meklemburgii-Pomorzu Przednim spadło w ciągu dwóch godzin około 35 litrów deszczu na metr kwadratowy. W Gerze w Turyngii – aż 45 litrów w ciągu trzech godzin.
W czwartek ma się w Niemczech nieco ochłodzić. Najwyższa temperatura w kraju – 28 stopni Celsjusza – ma panować w Berlinie. Podobnie ma być w Bawarii wzdłuż Dunaju. Chłodniej będzie za to w zachodniej części kraju. Meteorolodzy nie wykluczają jednak burz i intensywnych opadów w Szwarzwaldzie, Turyngii i Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
dpa/dom