Merkel nie chce przyjąć Hollande'a
5 marca 2012Hamburski DER SPIEGEL donosi, że to niemiecka kanclerz umówiła się z szefami kilku rządów państw UE, aby w czasie trwania kampanii wyborczej nie udzielali audiencji kandydatowi francuskich socjalistów na prezydenta, Hollande'owi.
Dyskretne rozmowy na ten temat Angela Merkel przeprowadziła podobno z szefem rządu Włoch, Mario Montim, Hiszpanii Mario Rajoyem oraz brytyjskim premierem, Davidem Cameronem. Szefowie wymienionych państw są, jak informuje DER SPIEGEL, oburzeni zapowiedzią Hollande'a, że w wypadku zwycięstwa socjalistów Francja na nowo będzie negocjować pakt fiskalny między 25 państwami UE.
„Nein” kanclerz Niemiec? O odmowie Angeli Merkel przyjęcia w Berlinie kandydata na prezydenta francuskich socjalistów poinformowała Martine Aubry. Hollande, „rokujący nadzieje” przeciwnik Nicolasa Sarkozy’ego w wyborach prezydenckich, zabiegał o termin kurtuazyjnego spotkania z kanclerz Merkel, poinformowała francuska agencja AFP, powołując się na wystąpienie Aubry w telewizyjnym programie informacyjnym i-Tele. Kanclerz Niemiec odpowiedziała podobno, że sobie tego nie życzy.
Rzecznik rządu Niemiec zaprzeczył doniesieniom hamburskiego tygodnika, jakoby kanclerz Niemiec razem z innymi konserwatywnymi przywódcami państw unijnych, bojkotowała François'a Hollande'a. Doniesienia o rzekomym sojuszu konserwatystów są nieprawdziwe. Nie ma powodów do psucia krwi, powiedział w Berlinie Steffen Seibert.
Nie zmienia to faktu, że Angela Merkel ani myśli o udzieleniu przed wyborami audiencji kandydatowi socjalistów na prezydenta Francji. Lecz po wyborach prezydenckich Niemcy zamierzają współpracować ściśle, w duchu zaufania i dobrze z każdym prezydentem, podkreślił rzecznik rządu Niemiec.
Hollande nie przejął się odmową
Na ripostę François'a Hollande'a nie trzeba było długo czekać. W ub. niedzielę (4.03) w programie FRANCE 3 powiedział on, że informacja o umowie unijnych stolic nie wywarła na nim wrażenia. To francuski naród będzie wyrokował o przyszłości, zaznaczył. „Europejscy politycy, których nota bene poważam, nie powinni wywierać presji na naród francuski”, powiedział Hollande.
dpa / Barbara Cöllen
red. odp.: Andrzej Paprzyca