Afery: Wulff, a teraz Wowereit?

Jedna z gazet napisała niedawno, że afera Wulffa miała i dobre strony: mianowicie, że wraca do łask zapomniana kwestia moralności. Wraca. Zieloni chcą, by nadburmistrz Berlina, Klaus Wowereit, wytłumaczył się (nie pomijając szczegółów) z kontaktów, jakie utrzymuje on z kontrowersyjnym organizatorem imprez, Manfredem Schmidtem. Rzecznik klubu poselskiego Zielonych w berlińskim Landtagu (Izbie Poselskiej) Dirk Behrendt, stwierdził w sobotę (10.03.2012) wobec agencji prasowej dpa, że Wowereit powinien skończyć z taktyką salami i wyłożyć karty na stół. W piątek (9.03.2012) podano do wiadomości odpowiedź Wowereita na interpelację poselską, w której polityk SPD przyznał się do spędzenia urlopu w domu organizatora imprez.

Wakacje w słonecznej Hiszpanii

W piśmie, z nagłówkiem Kancelarii Senatu (senat to określenie rządu w kraju związkowym, jakim jest Berlin) i podpisanym przez Wowereita, rządzącego burmistrza Berlina (premiera landu) polityk SPD stwierdza, że osiem lat temu, w ramach prywatnego urlopu w Hiszpanii, był przez 2-3 dni gościem Schmidta w jego posiadłości wiejskiej pod Barceloną. Tymczasem Manfred Schmidt uchodzi za centralną figurę w aferze wokół byłego prezydenta Niemiec, Christiana Wulffa, który podał się do dymisji. To Manfred Schmidt był organizatorem lobbystycznej imprezy Dialog Północ Południe , która odbywała się pod patronatem ówczesnego premiera rządu krajowego w Dolnej Saksonii, Christiana Wulffa. Zarazem podejrzewa się Schmidta o przekupienie rzecznika Wulffa, Olafa Glaesekera, bezpłatnymi wojażami wakacyjnymi.

Rozmowy w wiejskiej rezydencji

W związku z tym poseł Zielonych, Dirk Behrendt, ma dalsze pytania do nadburmistrza Klausa Wowereita, na przykład, jak doszło do wizyty szefa rządu landowego w Berlinie we wiejskiej rezydencji Schmidta? Czy toczono tam rozmowy o politycznym znaczeniu? Jakie oczekiwania wyrażał Schmidt wobec Wowereita i Berlina? Klaus Wowereit nadal cieszy się poparciem ze strony partii koalicyjnej w berlińskim Landtagu, CDU. Generalny sekretarz berlińskiej CDU, Kai Wegner, stwierdził na łamach sobotniego (10.03.2012) wydania gazety Tagesspiegel, że należałoby położyć kres tego typu dyskusji. A w stołecznej gazecie Berliner Morgenpost Wegner stwierdził, że jak brak konkretów, to się rzuca błotem.

ag / Andrzej Paprzyca

Red. odp.:Alexandra Jarecka