1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Łotwa 18 krajem strefy euro?

Iwona-Danuta Metzner5 czerwca 2013

Komisja Europejska poświadczyła Łotyszom, że ich kraj spełnił wszystkie kryteria wymagane do przystąpienia do Unii Walutowej. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na szczycie UE pod koniec lipca.

https://p.dw.com/p/18k04
Lettische Banknoten im Wert von 5, 10, 20, 50, 100 und 500 Latis. Aufnahme vom März 1999.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Łotysze mogą się pochwalić idealnymi wprost wynikami: inflacja wynosi 1,6 procent, deficyt budżetowy 1,2 procent, zadłużenie trochę powyżej 40 procent. - W moim przekonaniu Łotwa jest dobrze przygotowana do wprowadzenia euro. Uzyskała znakomite wyniki – oświadczył Burkhardt Balz (CDU, EPL).

Łotysze, w przeciwieństwie do Balza, wicekoordynatora Grupy EPL w Unii Gospodarczej i Komisji Spraw Walutowych, są bardziej powściągliwi. - Ma to większy związek z przeszłością ich kraju, niż z kryzysem finansowym – twierdzi Anna Muhka. Uważa ona, że przystąpienie do Unii Walutowej jest ważne również z uwagi na wielkiego sąsiada, Rosję, której do końca nie można ufać. – Rosja raz po raz wykazuje żywe zainteresowanie krajami bałtyckimi, również Łotwą – podkreśla Muhka, współodpowiedzialna za przygotowania Rygi do tytułu przyszłorocznej Europejskiej Stolicy Kultury. - Goście nie będą musieli wymieniać pieniędzy w kantorach. Jak dotąd jednak gros turystów odwiedzających Rygę, to Rosjanie – mówi Muhka.

ARCHIV - Das Schwarzhäupterhaus (r) und die Petrikirche (l) auf dem Rathausplatz der lettischen Hauptstadt Riga, aufgenommen am 09.07.2010. Unter düsteren Vorzeichen gehen die Bürger Lettlands am nächsten Samstag (02. Oktober) zu den Wahlurnen: Das kleine Land im Baltikum mit seinen 2,3 Millionen Bürgern hat mit der höchsten Arbeitslosigkeit aller EU-Mitglieder und der härtesten Rezession zu kämpfen. Die Letten stehen weiter vor schmerzhaften Einschnitten beim Staatshaushalt, auch nach den internationalen Krediten über Milliarden von Euro, ohne die das Land bankrottgegangen wäre. (Zu dpa-KORR "Letten wählen im Schatten der Finanzkrise" vom 24.09.2010). Foto: Uwe Zucchi dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Ryga przyszłoroczną Europejską Stolicą KulturyZdjęcie: picture alliance/dpa

„Rosja jest dziś szansą a nie zagrożeniem”

Nils Sakss z łotewskiego Ministerstwa Finansów jest przekonany, że jego kraj zostanie dzięki euro dowartościowany pod względem gospodarczym. Rosja jest dla niego bardziej szansą, niż zagrożeniem. - Dziś nie uważamy Rosji za zagrożenie, tak jak dziesiątki lat temu. Rosja prowadzi interesy w krajach bałtyckich i możemy z tego skorzystać, możemy stać się jakby mostem pomiędzy Rosją a UE, bo rosyjski jest językiem ojczystym dla co trzeciego mieszkańca Łotwy.

Liczba zwolenników euro rośnie

W grudniu 2012 roku tylko 28 procent mieszkańców Łotwy opowiedziało się za przystąpieniem do Unii Walutowej. Teraz liczba zwolenników wzrosła do 38 procent – oświadczyła Arina Andreicika, szefowa Biura ds. Europejskich w łotewskim Ministerstwie Finansów. Andreicika jest przekonana, że „ci niezdecydowani dopiero wówczas poprą ideę przystąpienia do strefy euro, gdy będą wiedzieli, że znów na tym nie stracą". - Mieliśmy ruble, które z dużymi stratami wymieniliśmy na łat. Dlatego obywatele wątpią, że za jednego łat rzeczywiście dostaną 75 centów, a nie 68, czy 70 - dodaje Andreicika.

Kurs łotewskiej waluty łat jest już od ośmiu lat sztywno połączony z euro. Łotwa uzyskała w międzynarodowym rankingu wiarygodności kredytowej ocenę Tripple B (BBB). Oznacza to, że Łotysze płacą 3,8 procent odsetek od kredytu.

Wsiadają na tonący statek?

To, że strefę euro uważa się za tonący statek, który lepiej opuścić niż na niego wsiąść, nie wzrusza łotewskich zwolenników euro. Winy za kryzys finansowy na Łotwie w 2008 roku z pewnością nie ponosi euro, którego Łotysze jeszcze nie mieli, lecz błędna polityka kredytowa. Od tego czasu Łotwa narzuciła sobie twardy reżim oszczędnościowy. Wielu Łotyszy zdecydowało się szukać szczęścia za granicą, ponieważ albo nie mogło, albo nie chciało jeszcze bardziej zaciskać pasa. 300 tysięcy osób wyemigrowało. Dla kraju liczącego dwa miliony mieszkańców to wielka strata.

W związku z planami przystąpienia do Unii Walutowej w następnych tygodniach 42 tysiące firm ma się pisemnie zobowiązać do rezygnacji z podwyżek cen.

dradio.de / Iwona D. Metzner

red. odp.: Elżbieta Stasik