1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zwierzęta w sklepach zoologicznych cierpią

Martyna Ziemba30 lipca 2012

Zysk sklepów zoologicznych pochodzi głównie ze sprzedaży karmy i akcesoriów dla zwierząt domowych. Okazy, które prezentowane są na sklepowych wystawach, służą jedynie zwabieniu klienta. A ich los interesuje nielicznych.

https://p.dw.com/p/15gWJ
An employee of the Shinjuku Koma Wan cleans showcases for puppies Thursday, Sept. 25, 2003 in Tokyo. The pet shop, opening overnight in the middle of Kabukicho entertainment district, is doing good business, taking advantage of a pet boom in Japan as its best-selling puppy was Chihuahua priced at about 100,000 yen (US$890) and most expensive one was a 688,000 yen (US$6,160) Poodle. (AP Photo/Shizuo Kambayashi)
Zdjęcie: AP

- Każdy, kto chce kupić sobie nowego pupilka, powinien być świadomy, że w wielu sklepach zoologicznych, zwierzęta hodowane są niezgodnie z rytmem i warunkami życia właściwymi dla danego gatunku – twierdzi Stefan Klippstein z organizacji zajmującej się ochroną zwierząt.

Jego smutne odkrycie jest efektem obserwacji przeprowadzonych w sklepach zoologicznych, mającej na celu udokumentowanie sposobu, w jaki traktuje się zwierzęta.

- Szczególnie w małych sklepach, nieustającym problemem jest niewystarczająca ilość miejsca dla ptaków, ryb, gryzoni czy płazów. Niewłaściwe są jednak nie tylko warunki, w jakich przetrzymuje się zwierzęta, ale także brak fachowej wiedzy handlarzy. Skutkuje to m.in. udzielaniem niewłaściwych porad podczas zakupu, czy nieumiejętnością udzielenia odpowiedzi na proste pytania – informuje obrońca praw zwierząt.

Wizyta weterynarza nie jest przewidziana w kosztach

Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy zwierzę zachoruje lub zostanie zranione.

Zwei weiße Mäuse, aufgenommen am 4.2.2004 in einer Dortmunder Zoohandlung.
W wielu sklepach zoologcznych klatki dla zwierząt są zdecydowanie za małeZdjęcie: picture alliance / dpa

- W profesjonalnych sklepach zoologicznych, właściciele bardzo troskliwie opiekują się zwierzętami. Dotyczy to zarówno tych okazów, które szybko znajdują właściciela i spędzają na sklepowych wystawach jedynie krótki czas, jak i tych, których przez długi czas nie można sprzedać. Zwierzęta są też pod stałą opieką weterynarzy – twierdzi zarząd Centralnego Stowarzyszenia Handlu i Przemysłu Zoologicznego.

- Stwierdzenie to byłoby ogromnym pocieszeniem, gdyby nie fakt, że jest prawdziwe tylko w teorii. – twierdzi Stefan Klippenstein.

- W praktyce okazuje się bowiem, że chore zwierzęta rzadko są leczone, a jeżeli faktycznie dostają lekarstwa, to jedynie od bawiących się w lekarza właścicieli sklepów. Powodem takiego działania są względy finansowe. Jeden szczurek kosztuje bowiem ok. 8,50 euro, a jednorazowa wizyta u weterynarza jest kilkukrotnie droższa. Dbanie o zwierzęta jest więc po prostu nieopłacalne – opowiada Klippstein.

Czarne owce w stadzie

Podczas swoich „tajnych inspekcji” Stefan Klippstein miał okazję obejrzeć także wiele sklepów zoologicznych, które mogłyby świecić przykładem: czyste, zadbane akwaria, przestronne terraria i klatki z wystarczającą ilością miejsca dla zwierząt.

18: Iran, Weekly, Gallery, 18: Qeshm Aquarium, Qeshm Island Quelle: Fars
Warunki, w jakich żyją zwierzęta w sklepach zoologicznych, praktycznie nie są kontrolowane

Takie pomieszczenia powinny być standardem. Ale nie są, chociaż warunki przechowywania zwierząt zostały szczegółowo opisane przez związek właścicieli sklepów zoologicznych (ZFF).

- Cały problem tkwi w tym, że brakuje komisji, która kontrolowałaby przestrzeganie ustalonych reguł – przyznaje jedna z właścicielek sklepu zoologicznego.

tagesschau.de / Martyna Ziemba

red. odp.: Andrzej Pawlak