Zdecydowana większość Niemców i Polaków jest za partnerską współpracą

Tylko w regionie Bonn i Kolonii można odnotować 200 różnych inicjatyw. A zorganizowany w tym tygodniu przez Fundację Konrada Adenauera oraz Towarzystwo Niemiecko-Polskie Bonn-Kolonia festyn letni potwierdził pozytywne nastawienie Niemców do Polski.

Gospodarz wieczoru na zamku Eichhloz w Wesseling pod Kolonią Michael Lingenthal, dyrektor działu kształcenia politycznego przy Fundacji Konrada Adenauera, jest uważnym obserwatorem tego co dzieje się w stosunkach niemiecko-polskich. Od lat jest też zagorzałym orędownikiem współpracy obu krajów:

- Stosunki niemiecko-polskie są nieporównywalnie lepsze niż przed dziesięciu, piętnastu laty. Mamy dzisiaj gęstą siatkę kontaktów czego przykładem jest wymiana międzyszkolna czy wymiana młodzieży. Polscy rzemieślnicy, którzy przed piętnastu laty pracowali w Niemczech tylko jako pomocnicy są dzisiaj poszukiwani jako specjaliści i mają zgoła lepszą opinię niż niemieccy fachowcy – zwraca uwagę Michael Lingenthal.

Przygotowując tegoroczny festyn letni Fundacja Konrada Adenauera skontaktowała się z 450 organizacjami, instytucjami oraz prywatnymi osobami w Niemczech, które od lat angażują się we współpracy z Polską.

- Polska zajmuje ważne miejsce w naszym programie. W ostatnim roku zorganizowaliśmy kilka wyjazdów kształcących do Polski. Uczestniczyło w nich około 40-stu osób - mówi Silke Bremer, która z ramienia Fundacji organizuje wyjazdy do Polski.

Latem tego roku zorganizowano również wyjazd do Fundacji Porozumienia Europejskiego w Krzyżowej na Dolnym Sląsku. Wzięła w nim udział trzydziestoosobowa grupa młodzieży w wieku studenckim. Chętnych było trzy razy więcej niż miejsc. Zdaniem Sybille Bremer znajomość Polski u młodych Niemców jest jednak niewielka. Niemieckie szkoły poświęcają zbyt mało uwagi sąsiadowi zza Odry.

Patronujący niemiecko-polskiemu festynowi letniemu minister do spraw europejskich w rządzie Nadrenii Północnej Westfalii Michael Breuer ocenia pozytywnie stosunki niemiecko- polskie:

- Jestem przekonany, że stosunki między Niemcami i Polakami są dobre nie tylko w wymiarze społecznym, czysto ludzkim, ale również na poziomie politycznym. Mówiąc o polityce wcale nie mam na myśli wyłącznie kontaktów między Berlinem a Warszawą. Polityka ma również miejsce tam, gdzie dochodzi do współpracy między gminami, regionami obu krajów. Swietnym przykładem będzie też temat polskiego języka czy szkół jak również podejście do historii obu krajów. Warto tu wspomnieć o wystawie w Muzeum Regionalnym w Katowicach, którą aranżowaliśmy wspólnie z naszymi polskimi partnerami – zauważa minister Breuer.

Województwo Katowickie jest od końca lat osiemdziesiątych regionem partnerskim Północnej Nadrenii Westfalii. Ostatnia czerwcowa wizyta premiera Juergena Ruettgersa na Sląsku zacieśniła dodatkowo współpracę gospodarczą i kulturalną obu regionów. Nadrenia zobowiązała się między innymi do pomocy w przygotowaniach do piłkarskich mistrzostw Europy, które odbędą się za pięć lat. Największy kraj związkowy Niemiec pielęgnuje nie tylko partnerskie kontakty z regionem śląskim, lecz słynie też z tego, że utrzymuje około 800 partnerstw ze szkołami i miastami z całej Polski.

Obecny na niemiecko-polskim festynie dyrektor warszawskiego biura Fundacji Konrada Adenauera Stephan Raabe podkreślił, że również z polskiej perspektywy:

- Niemiecko-polskie stosunki na poziomie społecznym, międzyludzkim są w przeciwieństwie do stosunków politycznych dobre. Potwierdzają to również aktualne badania instytutów badania opinii publicznej.

Jednocześnie stosunki polityczne nie wpływają na pracę fundacji, która bez zakłóceń prowadzi swoją działalność i organizuje dalej projekty i konferencje – uważa Stephan Raabe.

Z sondaży polskich i niemieckich instytutów badań opinii publicznej tylko 13 procent Niemców i 4 procent Polaków ocenia stosunki między obu krajami jako złe. Zdecydowanej większości zależy na przyjaznej i partnerskiej współpracy.