Zawody w niecodziennych dyscyplinach
W niektórych zawodach chodzi nie tyle o zwycięstwo co o dobrą zabawę i spektakl. Skok na bombę czy strojenie min - najważniejsze, żeby było zabawnie.
Zawody w skokach na bombę
Dawniej miłośnicy tej zabawy złościli innych, gdy na basenie ktoś skakał do wody na bombę opryskując wszystkich dookoła. Dzisiaj to dyscyplina o eleganckiej nazwie splashdiving. Traktuje się ją bardzo na serio. Wygrywa ten, komu uda się wykonać najbardziej efektowne salto, rozpryskując jak najwięcej wody. Podobne zawody znano już setki lat temu na Hawajach.
Nurkowanie w bagnie
Nie wygląda to na zawody w przyjemnych warunkach: zimno i mokro jest na trzęsawisku w walijskim Llanwrtyd. Do tego w błocie niczego nie widać. A jednak co roku odbywają się tam mistrzostwa świata o tytuł „najszybszego nurka w bagnie”. Od 1985 roku do Walii przyjeżdża ponad 100 osób, aby wziąć udział w tych zawodach. Kto chce, może też przemierzać trasę po grzęzawisku na rowerze.
Ostra konkurencja
Zawodnicy w tej konkurencji muszą się przygotować na uderzenia gorąca, problemy z krążeniem i mdłości. Słowem: muszą być odporni na cierpienia i mieć zdrowy żołądek. Zawody polegają na degustacji różnych ostrych sosów. Po każdej rundzie wzrasta poziom ostrości w skali Scoville’a. Na przykład Tabasco ma 2500 jednostek Scoville’a. najbardziej palące potrawy mają 8 mln jednostek Scoville’a.
Szach boksowy
Zaczęło się od pojedynku dwóch braci w szachy i boksie. Dyscyplinę tę wymyślił Holender Iepe Rubingh. Teraz zawody w szachowym boksie są organizowane na całym świecie. Każdy pojedynek trwa łącznie 11 rund – 4 minuty pojedynek w szachy, jednominutowa przerwa, potem 3 minuty walki na pięści. Wygrywa zawodnik, który zdobył najwięcej punktów.
Mistrzostwa świata w strojeniu min
Podobno mieszkańcy Egremont w północno-zachodniej Anglii zakładali „gminnym głupkom” chomąto i kazali stroić zabawne miny. Możliwe jest też, że tradycja ta wywodzi się od robienia grymasów przy jedzeniu kwaśnych jabłek, bo w Egremont rozdawano w średniowieczu po zbiorach dzikie jabłka. Zawody w robieniu grymasów mają tu już ponoć 800-letnią tradycję.