1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zabójstwo bułgarskiej dziennikarki. Aresztowanie w Niemczech

10 października 2018

Policja aresztowała podejrzanego o zabójstwo dziennikarki Wiktorii Marinowej. Domniemanego sprawcę zatrzymano w Niemczech.

https://p.dw.com/p/36GO1
Policja aresztowała podejrzanego o zabójstwo Wiktorii Marinowej
Policja aresztowała podejrzanego o zabójstwo Wiktorii MarinowejZdjęcie: picture-alliance/AP Photo/V. Ghirda

Podejrzany o zabójstwo bułgarskiej dziennikarki Wiktorii Marinowej został aresztowany we wtorek wieczorem (9.10.2018) w Niemczech – poinformował bułgarski rząd. Materiał DNA domniemanego sprawcy znaleziono na ciele ofiary. Podejrzanym jest 21-letni mężczyzna z Ruse – miasta, w którym została zamordowana Marinowa.

Aresztowany mężczyzna był już notowany przez policję – powiedział minister spraw wewnętrznych Bułgarii, Mładen Marinow. Bułgarskie MSW nie podało, w jakim mieście w Niemczech został zatrzymany mężczyzna. Niemiecka rozgłośnia NDR poinformowała, że chodzi o Stade, liczące około 50 tys. mieszkańców miasto w Dolnej Saksonii.

Bułgarska strona zabiega teraz o ekstradycję podejrzanego - powiedział premier Bułgarii Bojko Borisow. Jednocześnie skrytykował nacisk wywierany - również z zagranicy - na Sofię w związku z wyjaśnieniem zbrodni. 

Brutalne morderstwo

Bułgarska dziennikarka Wiktoria Marinowa została zgwałcona i zamordowana w piątym co do wielkości bułgarskim mieście Ruse nad Dunajem. Jej ciało znaleziono w sobotę (6.10.2018) w parku nad rzeką. Tam Marinowa uprawiała jogging.

Jak poinformował prokuratur generalny Sotir Cacarow, po dokonaniu zbrodni podejrzany uciekł przez most na Dunaju do Rumunii.

Dziennikarskie śledztwo

Według dotychczasowych ustaleń morderstwo Marinowej nie ma związku z wykonywanym przez nią zawodem. Marinowa pracowała w Ruse dla lokalnej telewizji TVN. W jednym z jej ostatnich programów „Detektor” gościła dziennikarzy śledczych z Rumunii i Bułgarii gromadzących informacje na temat rzekomej defraudacji unijnych funduszy w Bułgarii. Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) zajął się już tymi informacjami.

dpa/dom