1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wystąpienie Władimira Putina w Monachium - Reakcje w Niemczech

Jan Kowalski12 lutego 2007

Ze spokojem zareagowano w Niemczech na werbalny atak prezydenta Rosji, Wladimira Putina, na USA i UE. Szef Kremla, zabierając głos podczas monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, nie zostawil suchej nitki na USA, zarzucając Waszyngtonowi łamanie prawa międzynarodowego. Zdaniem obserwatorów wojownicze przemówienie Putina było bardziej skierowane do mieszkańców Rosji i obliczone na efekt propagandowy, niż miało na celu wywołanie kolejnej zimnej wojny.

https://p.dw.com/p/BGMl
Zdjęcie: AP

Koordynator rządu Niemiec do spraw współpracy niemiecko-rosyjskiej, Andreas Schockenhoff stwierdził w radiu DEUTSCHLANDFUNK, że Putin zaprosił w wygłoszonym w Monachium przemówieniu do „otwartej i krytycznej dyskusji”, przedstawiając konstruktywną ofertę, na przykład w kwestii Iranu.

Nieco innego zdania jest szef frakcji SPD w Bundestagu, PETER STRUCK. Cytat:

…”W zasadzie nie rozumiem, co chciał powiedzieć Wladimir Putin. Myślę o czasach, kiedy byłem ministrem obrony: miałem lepsze stosunki z rosyjskim kolegą Sergiejem Iwanowem, niż z amerykańskim, ze zrozumiałych powodów, poza tym mamy partnerstwo NATO-Rosja, regularnie spotykamy się. Myślę że to po prostu retoryka ze strony Wladimira Putina, nie sądzę, by za tym kryło się coś poważniejszego…”

Przemówienie Putina – zdaniem eksperta spraw zagranicznych z ramienia SPD, Gerta Weisskirchen – było błędem psychologicznym. Na łamach gazety TAGESSPIEGEL stwierdził on, że Putin wystąpił w roli twardziela wymachującego szabelką, ale zaraz usprawiedliwił go, przestrzegając przed demonizacją szefa Kremla, bowiem wzmocniłoby to tylko siły antyzachodnie w Rosji.

Także Peter Struck nie wierzy, by Putin chciał wypowiedzieć zachodowi zimną wojnę. Jego zdaniem nie leżałoby to w interesie Rosji. cytat:

…”Jeśli miałaby zagrażać zimna wojna, to Rosja mogłaby ją tylko przegrać, bowiem musi ona poczynić gigantyczne inwestycje w kierunku modernizacji armii, moralnie leżącej na dnie. W porównaniu z naszą Bundeswehrą na przykład w Rosji maltretuje się żołnierzy. Nasi są doskonale wyszkoleni i na najwyższym poziomie technicznym. A zatem Rosja mogłaby jedynie taką – w cudzysłowie – zimną wojnę tylko przegrać…”

Szef komisji zagranicznej Bundestagu, Ruprecht Polenz, z CDU, wykazuje zrozumienie wobec trosk Putina. Uważa, że w takich kwestiach, jak rakietowa tarcza obronna, NATO winno wyjść bardziej naprzeciw Rosji.

Putin wygłosił najbardziej chyba antyamerykańskie przemówienie w toku siedmioletniej kadencji na Kremlu, zarzucając USA deptanie prawa międzynarodowego, a akcesję nowych państw do NATO i rakietową tarczę obronną uznał on za „zagrożenie dla pokoju”. Putin nie oszczędził także Unii Europejskiej, unikając jednak ostrej połajanki.