1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wybory na Ukrainie. Błyskawiczna kariera showmana

Roman Goncharenko
21 kwietnia 2019

Od godz. 8 rano trwa na Ukrainie II tura wyborów prezydenckich. Kampania wyborcza faworyzowanego Wołodymyra Zełenskiego była uboga w treści, ale agresywna i uwieńczona sukcesem. Niewiele wiadomo o jego planach.

https://p.dw.com/p/3HB1P
Ukraine Kiew Präsidentschaftswahl
Zdjęcie: picture-alliance/AP Photo/S. Grits

Przysłowie, że „ten się śmieje, kto się śmieje ostatni” pasuje do Wołodymyra Zełenskiego jak ulał. Showman, który od lat zawodowo bawi ludzi, ma najlepsze szanse, by wygrać dzisiaj wybory prezydenckie. Według sondaży może na niego głosować dwie trzecie wyborców. Z pierwszej tury wyborów 31 marca wyszedł zwycięsko z prawie podwójną przewagą – poparło go 30,24 proc. wyborców, urzędującego prezydenta Petro Poroszenkę – 15,95 procent.

Z komika kandydat

Zełenski, który w maju może zostać zaprzysiężony na szóstego prezydenta Ukrainy, zna procedurę. Przeszedł ją przed kamerami – jako odtwórca głównej roli w serialu „Sługa narodu”. Grał w niej nauczyciela historii, który przypadkowo został prezydentem. Wielu obserwatorów uważa, że serial istotnie przyczynił się do politycznego sukcesu Zełenskiego. Satyra rozprawia się ze skorumpowaną ukraińską polityką, gra tęsknotą za zemstą na establishmencie i za nowym początkiem z kimś spoza kręgu zawodowych polityków. I takie treści prezentował Zełenski w kampanii wyborczej.

Wołodymyr Zełenski w dniu wyborów, 21.04.2019
Wołodymyr Zełenski w dniu wyborów, 21.04.2019Zdjęcie: Getty Images/AFP/S. Gapon

Ze swoimi 41 latami byłby najmłodszym prezydentem Ukrainy. Jest niewysokim mężczyzną z charakterystycznym, zachrypniętym głosem. Syn nauczyciela akademickiego z Krzywego Rogu, głównego ośrodka przemysłu metalurgicznego we wschodniej Ukrainie, jest chyba najpopularniejszym komikiem w kraju. Jego główną dyscypliną jest satyra polityczna. Od prawie 20 lat objeżdża kraj ze swoim kabaretem i nabija się z czołowych polityków. Znany jest też z filmów i seriali telewizyjnych.

Krytycy nie uważają go za samodzielną, polityczną osobowość. Ich zdaniem Zełenski ściśle współpracuje z wpływowym oligarchą Ihorem Kołomojskim z Dniepropietrowska. Celem tego rzekomego sojuszu ma być zapobieżenie reelekcji Poroszenki. Obydwaj dementują wszelkie pogłoski o współpracy w ramach kampanii wyborczej.

Nietypowa kampania

Nie tylko kandydatura Zełenskiego była nietypowa, ale także jego kampania wyborcza. Zamiast prezentować się na klasycznych wiecach na rynkach i w wielkich salach, objeżdżał kraj ze swoim programem. Telewizja Kołomojskiego emitowała w tym czasie różne programy satyryczne z Zełenskim w roli głównej. Wywiadów prawie nie udzielał, jeżeli rozmawiał z mediami, to tylko z umiarkowanymi a ze swoimi zwolennikami komunikował się poprzez przesłania wideo w sieciach społecznościowych. Dzięki kreatywnym sloganom i swoim sposobem mówienia zdołał dotrzeć do na co dzień raczej pasywnych, młodych Ukraińców na wschodzie kraju.

i urzędujący prezydent Petro Poroszenko
i urzędujący prezydent Petro PoroszenkoZdjęcie: Reuters/V. Fedosenko

W miarę zbliżania się wyborów przyjmował wobec Poroszenki coraz bardziej agresywny ton. Przypominał myśliwego polującego na zranioną ofiarę. Unikał przy tym każdej okazji do odpowiadania na krytyczne pytania i mówienia o swoich mglistych wyobrażeniach politycznych. Na polityczne talk-show wysyłał swoich doradców.

Na debatę telewizyjną z Poroszenką co prawda się zgodził, ale postawił warunki, choćby stadion zamiast studia telewizyjnego.

Jego program wyborczy pozwala tylko przypuszczać, co czekałoby kraj, gdyby został prezydentem. Zełenski obiecuje „Ukrainę marzeń”: kraj pozbawiony korupcji, z wysokimi pensjami i emeryturami, szybkim Internetem i dobrymi drogami. Społeczeństwu ma przypaść więcej władzy, choćby dzięki referendom, kraj ma być bardziej sprawiedliwy i bezpieczny. Wojna w Donbasie ma zostać zakończona.

Poza tym niewiele wiadomo o planach kandydata na prezydenta. Najwyraźniej ma jeden cel: pozyskać jak najwięcej wyborców.

Efekt rozczarowania polityką

Zręczna stratega medialna nie jest jednak wystarczającym wytłumaczeniem jego sukcesu. Źródłem jest raczej ukraińska polityka, która od dziesięcioleci cieszy się katastrofalną opinią. Także Poroszenko, nie tylko nielubiany, ale wręcz nienawidzony przez znaczną część społeczeństwa, musi odpowiedzieć sobie na pytanie, czy właściwie ocenił swoje szanse na reelekcję.

Do południa czasu lokalnego frekwencja była nieco wyższa niż w I turze wyborów
Do południa czasu lokalnego frekwencja była nieco wyższa niż w I turze wyborówZdjęcie: Imago Images/ITAR-TASS/A. Vereshchagin

Ukraińcy, którzy przyczynili się do zmiany władzy w 2014 r. i uważają się za prozachodnich patriotów, patrzą na sukces Zełenskiego z mieszanką zwątpienia i niepokoju. W mediach społecznościowych jest uważany za rosyjskojęzycznego komika, który karykaturuje ukraiński patriotyzm. Od aneksji Krymu przez Rosję odwrócenie się od Moskwy i języka rosyjskiego znalazło się w centrum ukraińskiej polityki. Jednocześnie Zełenski jest postrzegany jako niedoświadczony polityk, który może wpędzić Ukrainę w kryzys. Niektórzy przestrzegają wręcz przed rewanżem ze strony sympatyków zbiegłego do Rosji byłego prezydenta Janukowycza.

Jedna z największych niewiadomych, to kwestia samodzielności Zełenskiego jako prezydenta i pytanie, na ile duży jest wpływ jego doradców i oligarchów. Zwycięstwo w wyborach prezydenckich nie wystarczyłoby w każdym razie do przejęcia rządów w państwie. W związku z jesiennymi wyborami parlamentarnymi na Ukrainie spekuluje się dziś w Kijowie, czy mogą one być dla Zełenskiego okazją do wprowadzenia do Rady Najwyższej (parlamentu) swojej partii, istniejącej jak dotąd tylko na papierze. Nosi ona nazwę serialu telewizyjnego „Sługa Narodu” i jak najbardziej może mieć szanse na dostanie się do parlamentu.