1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

270710 Afghanistan Wikileaks D

29 lipca 2010

Po opublikowaniu w WikiLeaks tajnych dokumentów, w Niemczech rozgorzała dyskusja na temat celowego zabijania w czasie wojny. Chodzi o likwidację wybranych osób. Co mówi na ten temat międzynarodowe prawo humanitarne?

https://p.dw.com/p/OXW3
Niemieccy komandosi z jednostki specjalnej KSK podczas treninguZdjęcie: AP

Blisko 92 tysiące amerykańskich, przeważnie tajnych dokumentów wojskowych, potwierdza, że elitarna jednostka komandosów "Task Force 373" istnieje i że wykonuje zadania specjalne. Do tych zadań zalicza się również celowe zabijanie (targeted killing). Dokumenty zawierają wiele wskazówek na temat poufnej listy wrogów międzynarodwej koalicji w Afganistanie, zwanej "Joint Prioritized Effects" w skrócie JPEL. Z listy wynika kogo należy schwytać, a kogo zlikwidować.

Flash-Galerie Cover Spiegel Task Force 373
Tygodnik Der Spiegel już wcześniej miał informacje o działaniach jednostki Task Force 373Zdjęcie: Spiegel

Hamburski Spiegel, New York Times i brytyjski Guardian, które na długo przed publikacją dokumentów w portalu WikiLeaks miały okazję się z nimi zapoznać, dochodzą do następującego wniosku: dokumenty nie zawierają co prawda pełnej listy, niemniej z tysiąca raportów można wyłonić 84 meldunki na temat JPEL.

Według niemieckiego resortu obrony, żołnierze Budneswehry nie uczestniczą w celowym polowaniu na przywódców talibów. Tym niemniej opozycyjni Zieloni żądają wyjaśnień w sprawie elitarnych jednostek niemieckich, które operują w północnym Afganistanie, należącym do strefy działania Bundeswehry. Zieloni wymieniają przy tym zarówno "Task Force 373", jak i niemiecką tajną jednostkę "Task Force 47". Dziś nie jest już tajemnicą, że w Hindukuszu operowali, na przykład, żołnierze Bundeswehry ze specjalnej jednostki komandosów KSK.

Międzynarodowe prawo humanitarne

W czasie wojny zasadniczo obowiązuje prawo wojenne, zwane też międzynrodowym prawem humanitarnym. Zgodnie z nim, w czasie wojny i niemiędzynarodowych konfliktów zbrojnych należy dbać o to, by jak najmniej ucierpiały osoby cywilne.

NO FLASH Terror Video Deutschland
Talibowie grożą zamachami w Niemczech. Czy należy ich traktować jak żołnierzy, czy terrorystów?Zdjęcie: AP

Afganistan należy do kategorii "niemiędzynarodowych konfliktów zbrojnych". W tym kraju państwo nie walczy z innym państwem, tylko międzynarodowy sojusz wojskowy prowadzi działania zbrojne przeciwko talibom, Al-Kaidzie i ich zwolennikom.

Międzynarodowe prawo humanitarne dopuszcza celowe zabijanie na wojnie. Michael Bothe z frankfurckiego Uniwersytetu imienia Goethego wyjaśnia, że "również podczas niemiędzynarodowego konfliktu zbrojnego, prawo to dopuszcza celowe zabijanie członków regularnych formacji wojskowych, czy bojowników. Zabijanie osób cywilnych, jeśli nie uczestniczą akurat bezpośrednio w działaniach bojowych, jest natomiast niedopuszczalne".

Al Kaida Terroristen haben 2009 Geiseln in Mali genommen.JPG
Bojownicy Al Kaidy nie noszą mundurów, ale są groźniZdjęcie: picture-alliance/dpa

"Wyraźne rozróżnianie w prawie wojennym między żołnierzami i osobami cywilnymi, nie ma bezpośredniego przełożenia na sytuację w Afganistanie" - mówi Bothe - "ponieważ status tych, których się celowo zabija, jest często niejasny". Dlatego Bothe uważa trwającą obecnie dyskusję za bardzo ważną i potrzebną.

Brak jednoznacznych frontów

Szara strefa zaczyna się tam, gdzie międzynarodowe prawo humanitarne nie dotrzymuje kroku nowoczesnym, asymetrycznym wojnom terrorystycznym bez klarownych frontów. Karin Oellers-Frahm z Instytutu Maxa Plancka w Heidelbergu przypomina, że zgodnie z konwencją genewską, żołnierz powinien być rozpoznawalny po mundurze: "W dzisiejszych nowoczesnych konfliktach terrorystycznych, nie jest to jednak możliwe".

Sandra Petersmann / Iwona Metzner

Red. odp.: Andrzej Pawlak