Unia karze kartele

Grzywny na łączą sumę około miliarda euro wymierzono za zmowy kartelowe producentom wind i schodów ruchomych w Niemczech, Luksemburgu, Belgii i Holandii. Najbardziej podpadł niemiecki koncern Thyssen-Krupp: będzie musiał zapłacić prawie połowę tej sumy - 480 milionów euro. To najwyższa kara finansowa wymierzona dotąd przez Komisję Europejską.

- „Komisja Europejska stwierdziła, że Thyssen-Krupp, amerykański koncern Otis, szwajcarski Schindler i fińska firma Kone podzieliły się rynkiem wind i ruchowych schodów w Niemczech, Luksemburgu, Belgii i Holandii „ – podał na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji, Jonathan Todd. Oszukiwano w ten sposób prywatnych właścicieli nieruchomości i instytucje publiczne.

- „W okresie między rokiem 1995 i 2004 przedsiębiorstwa te uzgadniały między sobą oferty, przydzielały sobie wzajemnie realizację projektów inwestycyjnych, wymieniały poufne informacje „ – wyjaśnił dalej rzecznik Komisji Europejskiej.

Według informacji zebranych przez Komisję, manipulacje dotyczyły zamówień dla szpitali, dworców kolejowych, domów towarowych, biurowców publicznych i prywatnych. Ofiarą zmowy kartelowej padła nawet sama Komisja Europejska, która zamówiła windy i schody ruchome dla jednego z własnych budynków; podobnie zresztą jak Trybunał Europejski w Luksemburgu.

- „ Jest szokujące do jakiego stopnia producentom udał się podbić w górę ceny instalacji i okresowych technicznych inspekcji wind i ruchomych schodów „ – oburza się komisarz UE do spraw wolnej konkurencji Nelie Kroes. Jej zdaniem wysokość wymierzonych kar finansowych jest jak najbardziej uzasadniona.

Rzecznik Komisji Europejskiej Jonathan Todd zwraca uwagę na jeden ze szczególnie drażliwych aspektów afery kartelowej:

- „ Szczególna szkodliwość ujawnionej zmowy kartelowej polega na tym, że jej następstwa klienci odczuwać będą przez następnych 20 do 50 lat, bo na tak długo opiewają umowy w sprawie przeglądów technicznych i napraw zakupionych wind i schodów ruchomych „ – wyjaśnił Jonathan Todd.

W myśl decyzji Komisji Europejskiej, poszkodowani właściciele nieruchomości mają możliwość domagania się – w razie konieczności przed sądem – odpowiedniej modyfikacji umów zawartych z producentami – zwróciła uwagę komisarz do spraw wolnej konkurencji. Nelie Kroes uzasadniła też, dlaczego fińska firma Kone oraz Otis otrzymały względnie łagodne kary finansowe, podczas gdy niemiecki Thyssen-Krupp musi zapłacić aż 480 milionów euro. Przyczyna jest prosta: Thyssen-Krupp podpadł nie po raz pierwszy; a w przypadku recydywy kary są zwykle odpowiednio wyższe – wyjaśniła komisarz. Zwróciła też uwagę, że ukarane firmy mają oczywiście formalną możliwość zaskarżenia votum Komisji Europejskiej do Trybunału Europejskiego.