1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ukraina: Do części szkół wraca życie

31 sierpnia 2022

Początek roku szkolnego na Ukrainie to radość uczniów i lęk rodziców o ich dzieci. Ale do szkolnych murów dzieci powrócą tylko tam, gdzie są schrony. Pozostałe skazane są nadal na naukę online.

https://p.dw.com/p/4GGQb
Ukraine Bunker in einer Schule in Kiew
Bunkier w szkole w Kijowie Zdjęcie: Oleksandr Kunytskyi/DW

Pięć metrów pod ziemią Myhajło Aliochin, dyrektor jednej z prywatnych szkół w Kijowie, której nazwy nie podajemy ze względów bezpieczeństwa, zamienia pozbawioną okien piwnicę w klasę szkolną. W czwartek na Ukrainie  rozpoczyna się bowiem nowy rok szkolny. Dawniej była to szatnia, ale od dnia, gdy wybuchła wojna, służy jako bunkier. Dyrektor obawia się, że teraz także dzieci będą musiały spędzać sporo czasu w tym schronie.

W klasie na piętrze przybory szkolne wciąż leżą tak, jak uczniowie zostawili je po zakończeniu zajęć 23 lutego. Dzień później Rosja najechała Ukrainę i szkolne dzwonki tam zamilkły. Od tego czasu lekcje odbywały się tylko online.

Po wakacjach życie ma wrócić do ukraińskich szkół. W prywatnej szkole w Kijowie nauczyciele przygotowują się na dwa scenariusze: lekcji „naziemnych” i „podziemnych”. – Gdy tylko zawyje syrena, natychmiast sprowadzamy dzieci do piwnicy, bez względu na to, czym były akurat zajęte – mówi Aliochin. Zajęcia będą kontynuować w bunkrze.

Początek szkoły w przeciwlotniczym schronie

Front przebiega daleko od stolicy. Mimo to w Kijowie niemal codziennie słychać alarmy lotnicze. Niezależnie od tego, czy 1 września zawyją syreny, święto otwarcia roku szkolnego tak czy siak odbędzie się w schronie. – Chcemy pokazać dzieciom, że to bezpieczne miejsce, w którym w tym roku z pewnością spędzą dużo czasu – tłumaczy 26-letni dyrektor szkoły.

Zmagazynowana w szkolnym bunkrze żywność i woda powinny wystarczyć na 48 godzin. W gotowości jest także personel medyczny i psychologowie. – Nigdy nie umiałem sobie czegoś takiego wyobrazić, ale znaleźliśmy się w nowej rzeczywistości – mówi Aliochin. Ma nadzieję, że z 460 dzieci w wieku od 6 do 16 lat, które przed wojną chodziły do szkoły, wróci przynajmniej jedna trzecia.

Daleko od domu

W 2021 roku na Ukrainie były 4,2 milionów uczniów. Według informacji agencji ONZ do spraw dzieci UNICEF od czasu rosyjskiej inwazji ponad dwa miliony dzieci opuściły kraj. Kolejne trzy miliony żyją na Ukrainie jako przesiedleńcy, czyli już nie w pobliżu swojej szkoły.

Ponad połowa z 23 tysięcy szkół skontrolowanych przez ukraińskie ministerstwo oświaty ma niezbędne schrony. I tylko one będą mogły powitać dzieci w swoich murach. Pozostałe szkoły nadal będą prowadzić nauczanie online – tak samo, jak te, które znajdują się blisko linii frontu.

„Wystarczająco dużo już przeszliśmy”

Polina bardzo się cieszy, że wreszcie będzie mogła znowu uczyć się w klasie. – W szkole jestem bezpieczniejsza, bo do schronu jesteśmy doprowadzani w sposób zorganizowany – tłumaczy. Jest jeden z ostatnich dni wakacji, 16-latka siedzi z przyjaciółmi w kawiarni w Kijowie. – Po dwóch latach koronawirusa i sześciu miesiącach wojny chcemy po prostu znów żyć pełnią życia. Nie boimy się, wystarczająco dużo już przeszliśmy. Nasze pokolenie wybrało życie tu i teraz – mówi.

Lęk rodziców

Natomiast rodziców posyłanie dzieci w środku wojny do szkoły  przyprawia o ból głowy. – Oczywiście wszyscy się boimy – mówi Julia Szatrawenko-Sokołowycz z Kijowa. Mimo to pośle swą siedmioletnią córkę w czwartek do szkoły. Nie chce pozbawiać swego dziecka towarzystwa innych dzieci. Jej samej początek szkoły także wyjdzie na dobre, wierzy Szatrawenko-Sokołowycz. – Fakt, że wracamy do mniej więcej normalnego życia, przywraca mi nadzieję – wyjaśnia.

AFP/amp

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>