1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
Prawo i wymiar sprawiedliwościEuropa

UE upomina się o pracowników Ubera i innych platform

9 grudnia 2021

Komisja Europejska chce poprawy warunków zatrudnienia pracowników platform cyfrowych, jak Uber czy Bolt, tak, żeby mogli oni korzystać z praw pracowniczych i świadczeń socjalnych, w tym zasiłków.

https://p.dw.com/p/443Ns
Polen | Uber Eats
Zdjęcie: Aleksander Kalka/ZUMA Wire/picture alliance

Komisja Europejska przedstawiła w czwartek (08.12.21) pakiet przepisów mających na celu poprawę warunków pracy osób zatrudnionych za pośrednictwem pracowniczych platform pracy (ang. digital labour platforms). Mianem tym określane są przedsiębiorstwa internetowe, pełniące rolę pośrednika pomiędzy zleceniodawcą, czyli klientem, a osobą świadczącą usługę. Praca może być świadczona fizycznie, jak usługi przewozowe, kurierskie czy dostawa żywności lub online, jak tłumaczenia.

Obecnie w UE aktywnie działa ponad 500 platform cyfrowych i są to zarówno międzynarodowe koncerny, jak świadczący usługi transportowe i dostawcze Uber, jak i mniejsze lokalne firmy oferujące np. usługi opiekuńcze na zlecenie. Za ich pośrednictwem pracuje w UE 28 mln ludzi, a do 2025 r. ich liczba wzrosnąć ma do 43 mln. Przychody firm w ostatnich latach wzrosły prawie pięciokrotnie, od 3 mld euro w 2014 r. do ponad 14 mld w roku 2020. Urzędnicy przyznają, że praca przez platformy niesie za sobą pewne korzyści, bo może wiązać się z większą elastycznością, czy umożliwiać zdobycie różnych źródeł dochodu, wiąże się też jednak z ryzykiem, bo zatrudnieni zwykle nie cieszą się przywilejami przysługującym pełnoprawnym pracownikom. Słabości sektora boleśnie obnażyła pandemia, kiedy ludzie z dnia na dzień zostali pozbawieni pracy, bez prawa ubiegania się o pomoc socjalną i bez prawa do opieki zdrowotnej. To ma się teraz zmienić.

Prawo do urlopu

Z danych KE wynika, że 5,5 mln osób zatrudnionych za pośrednictwem platform mylnie uważana jest za osoby samozatrudnione, tymczasem z pracodawcą nie łączy ich żaden tradycyjny stosunek pracy. Komisja chce zdefiniowania statusu zawodowego zatrudnionych przez platformy. Ma on być określany na podstawie faktycznie pełnionych przez pracownika obowiązków, a nie na podstawie zapisów zawartych w umowie z nim. Nie wystarczy już, że w kontrakcie platforma zaznaczy, że zleca podwykonawcy jedynie pojedyncze zadania. Jeśli okaże się, że spełnia przynajmniej dwa z listy przygotowanych przez Komisję kryteriów (np. z góry określa widełki wynagrodzenia, kontroluje wykonywanie zadań, ogranicza dni wolne, czy narzuca zasady dotyczące ubioru lub zabrania świadczenia usług dla firm trzecich), to wówczas uznana zostanie za pełnoprawnego pracodawcę.

Deutschland | Lieferando| Fahrradkurier
Zdjęcie: picture alliance/dpa

– Określiliśmy jasne kryteria pozwalające ustalić, czy dana platforma jest pracodawcą. Jeśli jest, to jej pracownikom przysługują konkretne prawa ochrony socjalnej i pracownicze – powiedział komisarz UE ds. pracy Nicolas Schmit.

W takiej sytuacji platforma będzie zobowiązana zagwarantować pracownikom prawa pracownicze i socjalne, do jakich są uprawnieni, w tym wynagrodzenia minimalnego (jeśli zgodne jest z prawem krajowym), ubezpieczenia zdrowotnego, prawa do określenia czasu pracy, bezpłatnego urlopu, zasiłków, w tym chorobowych czy dla bezrobotnych, odprowadzania składek emerytalnych i rentowych oraz prawa do zrzeszania się w związki zawodowe. Platformy będą miały prawo do zakwestionowania tej decyzji, przy czym ciężar udowodnienia, że nie istnieje stosunek pracy, będzie spoczywał na nich. Komisja uspokaja, że jasne kryteria przyniosą platformom większą pewność prawną i ułatwią planowania działalności. Unijni urzędnicy już przewidują, że niektóre firmy internetowe mogą zmienić swoją politykę zatrudnienia tak, żeby współpracować jedynie z osobami pracującymi na własnej działalności.

Uber App-Logo
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/O. Berg

Odczarować algorytmy

Nowe przepisy zobowiążą również platformy cyfrowe do większej przejrzystości w zakresie wykorzystywania algorytmów do zarządzania pracą. Firmy wykorzystują narzędzia cyfrowe do przydzielania zadań pracownikom, a nawet do ustalania stawki za dane zlecenie. Algorytmy są też wykorzystywane do kontrolowania zachowania pracownika i tak np. podczas pandemii kierowcy Ubera byli zobowiązani udowodnić przez aplikację, że noszą maskę, zanim zostali dopuszczeni do pracy; na podstawie reakcji pracownika system może również zadecydować o tym, że nie otrzyma on danego zlecenia. Pracownicy platform często skarżą się na to, że nie rozumieją zasad funkcjonowania algorytmów, przez co często ich usługi nie są odpowiednio wyceniane. Jeśli zajdzie taka potrzeba pracownicy powinni mieć też możliwość zakwestionowania decyzji podjętych przez system i wpływających na warunki ich pracy. Firmy będą musiały również zagwarantować, że ostateczną kontrolę nad warunkami pracy i zautomatyzowanymi decyzjami mieć będą ludzie.

Komisja chce też, żeby nadzór nad zatrudnieniem miały organy krajowe. Dzisiaj jednak urzędnicy mają często problem z dostępem do danych o osobach zatrudnionych przez platformę i nie mogą zweryfikować warunków ich pracy. Sytuacja jeszcze bardziej komplikuje się, jeśli dana firma prowadzi działalność w kilku krajach członkowskich i zatrudnia pracowników z różnych państw. Zgodnie z nowymi przepisami, platformy miałyby udzielać organom krajowym informacje o tym kogo zatrudniają.

Zaproponowane przez Komisję przepisy muszą zostać formalnie zatwierdzone przez Radę i Parlament Europejski. Ten ostatni niejednokrotnie apelował do KE o przygotowanie odpowiednich regulacji; swoje poparcie dla planów KE już w czwartek wyraziły m.in. EPP i Zieloni. Po wejściu przepisów w życie, państwa członkowskie będą miały dwa lata na wdrożenie ich do prawa krajowego.