UE: ogórek może być krzywy
3 lipca 2009Narzucony przez Unię Europejską stopień skrzywienia ogórka należy do przeszłości. Przez 20 lat było to przedmiotem głośnych drwin i stało się symbolem rozrostu brukselskiej biurokracji. Maksymalna wysokość łuku nie mógła przekroczać 10 mm na 10 cm długości ogórka. Tylko banan mógł być bardziej krzywy.
Normami dotyczącymi wyglądu objęte były też inne jarzyny i warzywa. To, co nie odpowiadało normom było wyrzucane lub wykorzystywane na paszę dla zwierząt. W dobie kryzysu ekonomicznego i wysokich cen żywności, wyrzucanie dobrych produktów ze względu na ich niewłaściwy wygląd, jest absurdem – uznała Komisja Europejska
Odbiurokratyzowany ogórek
Wycofanie przepisów dotyczących znormalizowanego wyglądu ogórka i innych w sumie 26 jarzyn i owoców odbyło się w ramach pięcioletniego planu ograniczania biurokracji unijnej. Ale okazuje się, że wprowadzenia norm ich wielkości i kształtu domagali się nie „brukselscy biurokraci”, lecz przemysł przetwórczy, branża transportowa, sieci supermarketów i lobby rolnicze, którym jest unijna federacja związków rolniczych Copa-Copega. Kiedy Komisja Europejska postanowiła znieść normy, napotykała na silny opór lobbingu tych branż i rolników. Spedytorzy, handlowcy i przemysł przetwórczy argumentowali, że prosty ogórek łatwiej jest pakować i transportować, łatwiej jest go układać na regałach, łatwiej przetwarzać maszynowo.
Przeciwko zniesieniu norm wystąpił rok temu, jako adwokat interesów rolników, także rząd federalny. Ilse Aigner, minister rolnictwa pochwaliła zniesienie norm jako kolejny etap odbiurokratyzowania Unii Europejskiej: -„Konsument nie miał właściwie żadnych korzyści z unifikacji wyglądu ogórka” - mówi Jutta Jaksche z Federalnego Zrzeszenia Central Konsumenckich (Verbraucherzentrale Bundesverband e.V.) „Normy ujednolicały wprawdzie wygląd ogórka, ale nie mówiły nic na temat walorów smakowych.”
Korzyści dla konsumenta
Centrale Konsumenckie mają nadzieję, że zniesienie surowych norm unijnych zwiększy możliwość sprzedaży niestandardowych owoców i jarzyn. – „To byłoby w interesie konsumentów. Wtedy będzie on mógł sięgać po produkty, które może nie będą wyglądać doskonale, za to będą wyśmienicie smakować” – podkreśla Jutta Jaksche. – „I tu pole do popisu mają mali producenci. Ich szanse na rynku żywności są dobre”. Przy dużej podaży spadną także ceny owoców i jarzyn.
–„Ale konsumenci, którzy po zniesieniu norm wyglądu dla 26 jarzyn i owoców, skonfrontowani będą z większą ofertą, muszą najpierw się nauczyć, z niej korzystać” – podkreśla Jutta Jaksche. Na półki sklepowe trafi przede wszystkim więcej wysokiej jakości produktów regionalnych, wyprodukowanych bez użycia dużej ilości środków ochrony roślin i nawozów sztucznych, nie przewożonych tysiące kilometrów, lecz dostarczonych z pobliskiego gospodarstwa rolnego. Eksperci uważają, że najwyższy czas, żeby konsumenci nauczyli się kupować jarzyny i owoce sezonowe.
Jarzyny i owoce uwięzione w normach
Normy unijne zachowano jeszcze dla kilku owoców i warzyw, m.in. jabłek, gruszek, brzoskwiń, cytrusów, deserowych winogron, truskawek, pomidorów i papryki. Stanowią one w sumie ponad 75 procent rynku. Ale po raz pierwszy Komisja Europejska pozwala na sprzedaż w krajach członkowskich Unii nienormowanych produktów, pod warunkiem, że będą odpowiednio oznakowane.
Dla Komisji Europejskiej sprawą nadrzędną jest obecnie jakość żywności, to znaczy także jej walory smakowe.To konsument będzie obecnie decydował, czy woli doskonałe wyglądające jarzyny i owoce, czy też krzywe i bulwiaste, ale za to wyśmienite w smaku.
Autor:Barbara Cöllen
Red.: H. Buschau