1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Uczcie się polskiego". Niezwykła wystawa w Berlinie

Róża Romaniec20 marca 2014

"Uczcie się polskiego" - pod takim tytułem prezentowana jest w Berlinie wystawa pokazująca postawy działaczy enerdowskiej opozycji wobec Polski.

https://p.dw.com/p/1BSQx
Deutschland Ausstellung Lernt Polnisch in Berlin
Zdjęcie: BSTU

Wystawa opowiada historie czterech enerdowskich opozycjonistów, którzy w latach 70-tych i 80-tych byli zachwyceni polską opozycją.

Ausstellung "Lernt Polnisch"
Wystawa "Uczcie się po polsku" opowiada historie czterech enerdowskich opozycjonistówZdjęcie: DW/R. Romaniec

Jednym z nich był opozycjonista Andreas Marschner, który przygotował plakat z napisem "Wspierajcie Solidarność pod przywództwem Lecha Wałęsy dla demokratycznego socjalizmu. Polska - przykładem?!" i przespacerował się z nim przez miasto Altenburg. Szybko został aresztowany i skazany na 20 miesięcy więzienia. Podobnie jak Eckart Huebener, który przemycał do NRD materiały na temat "Solidarności" z Polski.

Dwie dalsze postacie, których los pokazuje wystawa pt. "Ucz się polskiego" to Roland Brauckmann i Thomas Kretschmer. Ten ostatni drukował na tkaninach i papierze napis "Lernt polnisch", czyli "Uczcie się polskiego". Kretschmer wspominał podczas uroczystości otwarcia swój areszt w okresie stanu wojennego i słowa jednego z przesłuchujących go oficerów, który miał powiedzieć: - Gdyby to od nas zależało, już dawno byśmy byli w Polsce.

Reżim NRD bał się polskiej iskry

- Wiedzieliśmy, że będzie można obalić komunizm tylko wówczas, gdy uda nam się przeszczepić ruch Solidarności do innych krajów bloku wschodniego - mówił w czasie dyskusji na otwarciu wystawy w Berlinie senator Józef Pinior z Wrocławia. Były wschodnioniemiecki opozycjonista Wolfgang Templin przyznał z kolei, że enerdowska opozycja "była bardzo małą garstką szaleńców i indywidualistów".

Deutschland Ausstellung Lernt Polnisch in Berlin
Na otwarciu wystawy był także ambasador RP Jerzy Margański (z lewej)Zdjęcie: BSTU

Pełnomocnik rządu ds. Akt Stasi Roland Jahn dodał, że "było bardzo trudno stworzyć opozycję, bo nie miała ona tradycji, a represje stosowane wobec opozycjonistów były bardzo bolesne i prowadziły do osamotnienia i izolacji. - Kiedy wychodziłem z więzienia, powiedziano mi, że nikt mnie nie odbierze, że wszyscy już wyjechali na Zachód. Kiedy w Polsce wychodziło się z więzienia, wszyscy już czekali - mówił Jahn. Dzisiejszy prezes Urzędu ds. Akt Stasi spędził kilkanaście miesiący w areszcie po tym, jak umocował na swoim rowerze polską flagę z napisem "Solidarność" i jeździł z nią po Jenie.

Demonstracje sympatii z Polską nasiliły się w NRD w roku 1980 roku - po strajkach oraz legalizacji NSZZ "Solidarność". Enerdowski reżim obawiał się, że iskra antykomunistycznych protestów przeniesie się do NRD. Dlatego w październiku 1980 roku NRD zamknęła bezwizowy ruch graniczny z Polską - przypomniał podczas otwarcia wystawy w Berlinie Wolfgang Templin.

Deutschland Stasi-Akten lagern in der Stasi-Unterlagenbehörde in Berlin
Archiwa Stasi do dziś kryją nieznane historie z okresu zimnej wojnyZdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Jensen

Osamotnieni opozycjoniści

- Zdecydowana większość ludności nie demonstrowała otwarcie sympatii dla Polski, a spora część ulegała wręcz enerdowskiej propagandzie, która głosiła, iż Polacy są leniwi i dlatego strajktują - wspominał Templin. Jak powiedział na otwarciu historyk Tytus Jaskułowski, zaraz po wybuchu stanu wojennego enerdowska Służba Berpieczeństwa zaczęła czynniej działać na terenie Polski. - Polska SB poprosiła "bratnie organy" komunistyczne o pomoc techniczną, a Stasi wysłała w odpowiedzi specjalistów Wydziału Kontrwywiadu NRD do Warszawy - mówił Jaskułowski.

Wystawa pt. "Uczcie się po polsku" powstała przy współpracy Urzędu ds. Akt Stasi oraz Fundacji Heinricha-Boella i Ambasady RP w Berlinie. Obecny na otwarciu pezes IPN Łukasz Kamiński powiedział: - Może to trochę wstyd, może to my, Polacy, powinniśmy zrobić taką wystawę. Ale skoro powstała tutaj, to bardzo za nią dziękujemy.

Ekspozycję można oglądać w siedzibie Fundacji im. Heinricha Boella w centrum Berlina do 14 kwietnia. Potem wystawa będzie pokazywana w różnych miastach.

Róża Romaniec, Berlin

red. odp. Bartosz Dudek