1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Traktat START. Rosja zabrania kontroli inspektorom z USA

10 sierpnia 2022

Układ New START przewiduje wzajemną kontrolę arsenału atomowego między USA a Rosją. Zawieszenie kontroli stawia pod znakiem zapytania ten ostatni traktat o rozbrojeniu jądrowym zawarty między obu mocarstwami.

https://p.dw.com/p/4FNvg
USA, Tucson | ausrangierte US-Atomrakete Titan
Zdjęcie: Erich Schmidt/imageBROKER/picture alliance

Rosja próbuje tym samym wysłać dwa komunikaty: USA nie będą mogły „tymczasowo" kontrolować arsenałów jądrowych Rosji. Moskwa chce jednak przestrzegać postanowień traktatu i bardzo docenia jego „wyjątkową rolę" jako „ważnego instrumentu utrzymania międzynarodowego bezpieczeństwa i stabilności" – oświadczyło rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych. Po raz pierwszy Kreml zawiesza amerykańskie inspekcje, a ruch ten pokazuje, jak bardzo wojna na Ukrainie obciąża relacje między tymi dwoma państwami.

Decyzja została spowodowana – dodał na stronie internetowej swojego resortu wiceminister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Riabkow – zapowiedzią USA o wizycie kontrolnej w najbliższych dniach. Na tle obecnych napięć między obu krajami była to w opinii Kremla „otwarta prowokacja". Nota bene wzajemne inspekcje są zawieszone od 2020 roku, nie z powodu konfliktów geopolitycznych, ale z powodu pandemii. Rzecznik Departamentu Stanu USA zwrócił teraz na to ponownie uwagę i dodał, że inspekcje, jak ważny element współpracy, powinny być kontynuowane pomimo napięć.

Rosja: „jednostronne korzyści" dla USA

START to skrót od Strategic Arms Reductions Treaty. Porozumienie z 2010 roku zobowiązuje oba kraje do redukcji głowic jądrowych do maksymalnie po 1550 sztuk oraz liczby systemów przenoszenia takich jak międzykontynentalne pociski balistyczne, rakiety odpalane z okrętów podwodnych i bombowce do 800 sztuk. Aby to zapewnić, traktat pozwala każdej ze stron na przeprowadzenie do 20 inspekcji rocznie u partnera umowy.

Obecna sytuacja daje stronie amerykańskiej „jednostronne korzyści", uważa rosyjskie MSZ, ponieważ Rosja jest „pozbawiona prawa do prowadzenia inspekcji na terytorium USA".

Tu w grę wchodzi wojna na Ukrainie, ale tylko pośrednio. Sama wojna, w której Rosja jako agresor i USA jako wspierające Ukrainę stoją po różnych stronach barykady, nie jest dla Rosji powodem zawieszenia inspekcji, przynajmniej nie jest to podawane jako oficjalny powód. Moskwa zwraca jedynie uwagę, że z powodu zachodnich sankcji rosyjscy inspektorzy mają duże trudności z wjazdem do USA. Dodatkowo inspektorzy narażeni są zakażeniem koronawirusem. Jeśli obecne problemy zostaną rozwiązane, kontrole w Rosji będą mogły być ponownie przeprowadzone natychmiast, twierdzi strona rosyjska.

Happening protestujących: sylwetki Putina i Trumpa trzymających w rękach bomby atomowe
Protest przeciwko wycofaniu się USA z układu INF (Berlin 2019)Zdjęcie: Imago Images/epd/C. Ditsch

USA wycofały się z ważnych umów

Układ New START jest tymczasowym punktem końcowym długiej serii wysiłków na rzecz rozbrojenia jądrowego między dwoma najważniejszymi potęgami nuklearnymi świata. W okolicach lat 90. były dwa porozumienia START. Jednak START I wygasł w 2009 roku, a START II nigdy nie wszedł w życie. Powstała wówczas kolejna umowa New-START.

Już w latach 70-tych USA i Związek Radziecki zawarły traktaty o rozbrojeniu jądrowym, w tym w 1972 r. traktat ABM, który miał ograniczyć systemy obrony przeciwrakietowej.

USA jednostronnie wycofały się z tego traktatu w 2002 roku. W 2019 roku za rządów Donalda Trumpa Waszyngton wycofał się z zakazu stosowania rakiet ziemia-ziemia pośredniego zasięgu, INF. A w 2020 roku Trump wypowiedział traktat o otwartym niebie, który zezwalał na wzajemne loty rozpoznawcze jako środek budowania zaufania. Z dwustronnych traktatów o rozbrojeniu jądrowym między USA a Rosją pozostał dziś jedynie układ New START.

Biden chce dołączenia Chin

Ale jego przyszłość też jest niepewna. Na razie New START obowiązuje do 2026 roku; dopiero w ubiegłym roku kontrakt został przedłużony o maksymalnie pięć lat. I według Rosjan to się nie zmieni, niezależnie od wojny na Ukrainie czy sankcji.

Co jednak nastąpi po 2026 roku? Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow skarżył się ostatnio, że Waszyngton nie zaproponował jeszcze żadnych nowych negocjacji. Prezydent USA Joe Biden powiedział około tygodnia temu, że jego administracja jest gotowa do negocjacji porozumienia uzupełniającego, ale wojna Rosji z Ukrainą stanowi atak na fundamenty porządku międzynarodowego. Biden wezwał też Chiny do przystąpienia do nowego układu.

Arsenał nuklearny Chin jest znacznie mniejszy niż USA i Rosji; Sztokholmski Instytut Badań nad Pokojem SIPRI w swoim ostatnim corocznym raporcie szacuje zapas głowic na 350 sztuk w 2022 roku; ale Chiny szybko nadrabiają zaległości. A zwłaszcza na tle obaw Zachodu, że Republika Ludowa może zająć Tajwan siłą, Biden jest bardzo zainteresowany włączeniem Pekinu do negocjacji rozbrojeniowych. Pekin to jednak odrzuca, podobnie jak Rosja, która w przeszłości argumentowała, że wtedy należałoby uwzględnić także francuską i brytyjską broń jądrową, łącznie prawie 500 głowic.

Sowieckie rakiety atomowe na defiladzie w Moskwie. W tle propagandowe transparenty
Sowieckie rakiety atomowe na defiladzie w Moskwie (9.05.1985)Zdjęcie: AP

Użycie broni jądrowej stało się bardziej prawdopodobne

W porównaniu z sytuacją z lat 80-tych, podczas zimnej wojny na świecie było prawie 70 tys. głowic nuklearnych. Obecnie w arsenałach znajduje się ich „tylko" niecałe 13 tys. – wynika z danych SIPRI. Nie jest to zbyt pocieszające ponieważ postęp technologiczny rekompensuje liczbę wycofanych głowic. Dziś broń jądrowa jest znacznie bardziej precyzyjna. A rozwój taktycznej broni atomowej, przeznaczonej nie do zniszczenia całego kraju, ale do zapewnienia ograniczonej geograficznie przewagi w bitwie, sprawia, że użycie broni jądrowej jest dziś być może bardziej prawdopodobne niż wtedy.

W najnowszym dorocznym raporcie SIPRI dostrzeżono „wyraźne oznaki" już na początku 2022 roku, że redukcja światowego arsenału nuklearnego od zakończenia zimnej wojny „dobiegła końca". Dalej czytamy, że „wszystkie mocarstwa atomowe rozbudowują lub modernizują swoje arsenały, a większość z tych państw zaostrza swoją retorykę z myślą o użyciu broni atomowej i przypisuje jej ważniejszą rolę w swoich strategiach wojskowych. To bardzo niepokojący trend".

Raport ten został opublikowany tylko na kilka tygodni przed inwazją Rosji na Ukrainę 24 lutego. A Moskwa w wojnie na Ukrainie dała jasno do zrozumienia, że nie wyklucza użycia broni jądrowej.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>