TAZ krytykuje PZPN za użycie słowa „pogrom”
13 czerwca 2019Lewicowa niemiecka gazeta „Tageszeitung” (TAZ) nawiązuje do wpisu „GOOOOOOOL! To już jest pogrom! Prowadzimy z Izraelem 4:0!”, który umieścił na Facebooku zespół PZPN zajmujący się mediami społecznościowymi. Po słowie „Pogrom” dwa emotikony – ramię z bicepsem i płomień- dodaje Frederik Schindler.
Autor zaznacza, że pochodzącego z języka rosyjskiego pojęcia „pogrom” użyto po raz pierwszy na określenie zajść antyżydowskich w carskiej Rosji w latach 1881-1884.
"Pogrom listopadowy"
W III Rzeszy „Pogrom listopadowy” z 9 na 10 listopada 1938 roku oznaczał przejście od dyskryminacji niemieckich Żydów do systematycznych prześladowań i mordowania przez Niemców Żydów europejskich – pisze Schindler. Jak podkreśla, podczas listopadowych zajść ponad 1300 Żydów zostało zamordowanych lub popełniło samobójstwo, a 30 tys. deportowano do obozów koncentracyjnych.
„Pojęcie ma więc historycznie jednoznaczną konotację” – stwierdza dziennikarz TAZ. Schindler przyznaje, że w języku polskim słowo „pogrom” może także oznaczać porażkę lub klęskę i jest używane także w kontekście piłkarskim. Sięgnięcie po ten termin w przypadku zwycięstwa przeciwko Izraelowi jest zdaniem Schindlera „podłością, którą trudno przebić”.
PZPN broni wpisu
TAZ zwraca uwagę, że w reakcji na krytykę, PZPN bronił użycia kontrowersyjnego terminu. Szef federacji piłkarskiej Jakub Kwiatkowski dostarczył następnie „nieprzemyślanego” usprawiedliwienia. „Może faktycznie w tym kontekście (termin) został użyty niezręcznie, bo jak widać budzi niepotrzebne emocje” – powiedział cytowany przez TAZ prezes.
„Jeżeli pod pojęciem ‘niepotrzebnych emocji' ma na myśli liczne dowcipy o Holocauście, które pojawiły się po wpisie, to ma chyba rację” – pisze w konkluzji Schindler.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>