1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Tagesspiegel o broni dla Ukrainy: Policzek dla Putina

6 stycznia 2023

Niemcy dostarczą Ukrainie ok. 40 Marderów do końca pierwszego kwartału – informuje rzecznik niemieckiego rządu. Dziennik „Der Tagesspiegel” zauważa, że dzięki dostawom broni układ sił na polu walki powoli się zmienia.

https://p.dw.com/p/4Lp3x
Władimir Putin
Władimir PutinZdjęcie: Aleksey Babushkin/Sputnik Kremlin/AP/dpa/picture alliance

Decyzję o przekazaniu Ukrainie przez Zachód kolejnych dostaw broni dziennik „Der Tagesspiegel” nazywa w piątek, 6 stycznia, podwójnym sygnałem dla Kijowa i Moskwy. Dla Ukrainy jest to „noworoczny prezent”, dla Putina „policzek”. Gazeta ocenia, że łącznie ponad sto wozów bojowych i lekkich czołgów, pochodzących z Francji, USA i Niemiec, zmieni wkrótce układ sił na polu walki.

„Podczas gdy Rosja wysyła w teren coraz starszy sprzęt, a zapasy amunicji artyleryjskiej i rakiet stopniowo się wyczerpują, Ukraińcy modernizują się. Ich armia jest coraz lepsza, Rosji coraz gorsza” – czytamy. Berliński dziennik zauważa, że zmiany dotyczą również żołnierzy ukraińskich, z których dziesiątki tysięcy zostaną w 2023 roku przeszkolone na Zachodzie.

Jakościowo wygrywa Ukraina

Zdaniem gazety Rosja nadal jest lepsza pod względem liczby żołnierzy czy sprzętu, ale jakościowo lepiej wypada już Ukraina. „Obie siły walczą teraz na tym samym poziomie, co oznacza dramatyczne przesunięcie układu sił od lutego” – pisze „Der Tagesspiegel”.

Zapowiedź przekazania Marderów i innych wozów bojowych pokazuje też wyraźnie, jak bardzo Putin mylił się co do Zachodu – ocenia stołeczna gazeta. Jej zdaniem, prezydent Rosji liczył na mroźną zimę, podczas której Europie zabraknie surowców energetycznych, a to doprowadzi do ugięcia się przed Moskwą. Determinacja zachodniej polityki, przeznaczenie dużych pieniędzy na zakupy skroplonego gazu oraz ciepła pogoda pokrzyżowały jednak władcy Kremla plany.

Putin nie docenił Zachodu

„Nadrobienie tego błędu nie będzie dla Putina łatwe. Jak dotąd jego – lub jego wojskowych jedynym pomysłem – jest wysyłanie na front dziesiątek tysięcy nowych żołnierzy" – czytamy. Zdaniem dziennika, jeśli ukraińskie dane o rosyjskich stratach są choć w połowie wiarygodne, to wojska Putina mogą obecnie tracić nawet 1500 żołnierzy dziennie. Część z nich ginie, część odnosi rany. To oznacza, że do lata zmobilizowany przez Putina kontyngent żołnierzy zostałby w dużej mierze unicestwiony.

„Nic dziwnego, że w Rosji słychać pogłoski o kolejnej fali mobilizacji. Dla Kremla najpóźniej teraz musi być jasne, że Zachód jest siłą, z którą należy się liczyć – tak samo jak z odwagą i nieustraszonością Kijowa. Obie te sprawy zostały w Moskwie niedocenione.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Ukraina: Wołczańsk – miasto widmo

 

Monika Stefanek
Monika Stefanek Dziennikarka Polskiej Redakcji Deutsche Welle w Berlinie.