Szpital ryzykiem
29 września 2011Eksperci biją na alarm: rocznie w Niemczech aż 30 000 pacjentów umiera na skutek infekcji, jakim ulegli w szpitalach. Liczne bakterie są odporne na wszelkiego rodzaju antybiotyki. Powstały nowe, śmiercionośne szczepy. „Bomba grozi wybuchem“ – mówi profesor Franz Daschner, były dyrektor Instytutu Medycyny Środowiskowej i Higieny Szpitalnej kliniki uniwersyteckiej we Fryburgu (Bryzgowijskim). Mówi się także o powrocie czarnej ospy, o możliwości wybuchu epidemii, jak niegdyś w średniowieczu.
Antybiotyk na wszystko
W Niemczech każdy pacjent, obowiązkowo ubezpieczony, przez statystyczne 5,1 dnia w roku przechodzi leczenie antybiotykami. W przypadku infekcji o podłożu bakteryjnym antybiotyki są niezbędne i często ratują życie. Tymczasem stosuje się je także zbyt często w przypadku schorzeń dróg oddechowych, połączonych z katarem, kaszlem, chrypką czy zapaleniem zatok, mimo, że te choroby wywoływane są w 9 na 10 przypadków przez wirusy, z którymi antybiotyki zupełnie sobie nie radzą. A zatem bezkrytyczne stosowanie antybiotyków przyczynia się do powstawania bakterii, odpornych na to lekarstwo.
Drugie odkrycie ziół
Dla znalezienia wyjścia z sytuacji eksperci wypracowali porady, jak należy obchodzić się z antybiotykami. Poradnik tłumaczy, dlaczego temperatura nie jest powodem zastosowania antybiotyku: większość ostrych infekcji dróg oddechowych wywołują wirusy, zatem antybiotyk w niczym nie pomoże. Alternatywą wobec nieskutecznego antybiotyku są skuteczne środki roślinne o zdolności zwalczania wirusów, wzmacniające organizm i jego odporność. Dlatego eksperci radzą: „w przypadku lekkich czy poważniejszych nawet infekcji dróg oddechowych unikać antybiotyków, korzystając z leków ziołowych“.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.:Bartosz Dudek