Szczyt UE-Rosja: wiele tematów, mało zgodności
4 czerwca 2012Partnerstwo dla modernizacji, zniesienie obowiązku wizowego, liberalizacja w sektorze energetycznym – żaden z tematów rozpoczętych w niedzielę (4.06.12) dwudniowych rozmów w Petersburgu nie zaskakuje. Jednak o czystej rutynie nie może być mowy. Zbyt wiele jest tu palących problemów – kryzys euro, protesty przeciwko rządom Putina w Rosji, konflikt syryjski.
„Trudne sprawy nie należą w naszych stosunkach do rzadkości. Co jednak dziwi: Unia Europejska nie jest dla nikogo łatwym partnerem do rozmów” - przyznał na przedpolu szczytu Władimir Cziszow, przedstawiciel Rosji przy UE. Dodatkowy problem to to, że Unia zbyt rzadko mówi jednym głosem – dodał.
Konflikt w Syrii
Nawet w kwestii Syrii opinie wśród państw Unii Europejskiej są podzielone. Nowy prezydent Francji Francois Hollande nie wykluczył ostatnio interwencji wojskowej. Żąda on ustąpienia rządu Asada. Kanclerz Niemiec Angela Merkel jest z kolei za rozwiązaniem politycznym.
Oboje zgodni są jednak co do tego, że Rosja powinna wywrzeć większy nacisk na rząd w Damaszku. Jak dotąd Moskwa odrzucała surowsze sankcje i ostrzegała, że Zachód musi w końcu przestać stawać po stronie jednej strony konfliktu i tym samym utrudniać wcielenie w życie planu pokojowego ONZ i jej wysłannika Kofi Annana.
„Niestety ciągle musimy konstatować, że wprawdzie niektóre państwa deklarują poparcie dla planu Annana, ale postępują na opak” - stwierdził Cziszow. „Żywię jednak mocną nadzieję, że rządy państw europejskich – i miejmy nadzieję także inne – zachowają na tyle zimnej krwi, by przeanalizować tę sytuację na trzeźwo i nie kontynuować tego niebezpiecznego kursu, zwiększać napięcie mówiąc o interwencji wojskowej”.
Kryzys euro
Dogłębnie przemyślanej strategii rosyjskie władze oczekują także w kwestii kryzysu euro, obserwowanego na Kremlu z niepokojem. I nie bez powodu. „Udział Unii Europejskiej w naszych obrotach handlowych wynosi około 50 procent. To ogromne sumy. Chodzi o miliardy euro. Nasze rezerwy dewizowe w dużej części są utrzymane w euro. I oczywiście to dla nas wcale nieobojętne, co w tej sprawie się dzieje” - stwierdził premier Rosji, Dmitri Miedwiediew.
Zniesienie obowiązku wizowego
Rosjanie mają też nadzieję na zniesienie wiz do UE najpóźniej do 2014 roku. Temat ten pojawi się najpewniej w kontekście planowanego przystąpienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu. Dialog na tym polu kształtuje się trudniej niż się spodziewano – twierdzi Cziszow. Rosjanie chcą, by Unia określiła horyzont czasowy. „Taką nie sztuczną granicą czasową byłyby moim zdaniem Igrzyska Olimpijskie w Soczi w 2014 roku. Jeśli uda nam się do tego czasu osiągnąć porozumienie w sprawie parametrów ruchu bezwizowego, to byłby to sukces wart medalu”.
Do tego czasu potrzebny będzie jeszcze niejeden maraton negocjacyjny. Obie strony podkreślają, że chcą w czasie obecnego szczytu prowadzić otwarty dialog. Zważając na kompleksowość tych tematów gorące debaty za zamkniętymi drzwiami nie są jednak wykluczone.
Christina Nagel, Petersburg / Bartosz Dudek
red. odp. Małgorzata Matzke