1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Szczepienia przypominające. Fakty i mity

12 grudnia 2021

W Niemczech do tej pory 17,7 mln osób przyjęło drugą dawkę szczepionki na COVID-19. Czy to pomaga w walce z nowym wariantem koronawirusa? DW sprawdza fakty.

https://p.dw.com/p/448fa
Thailand - Impfstoff gegen Covid-19
Zdjęcie: Vichan Poti/picture alliance/Pacific Press

Twierdzenie: Szczepienia przypominające nie pomagają w zwalczaniu wariantu Omikron koronawirusa

DW sprawdza fakty: Brak dowodów

Pojawienie się wariantu Omikron jest w sieciach społecznościowych często podawane jako dowód na nieskuteczność szczepionek, w tym szczepionek przypominających. Faktem jest, że jak dotąd istnieją jedynie wstępne dowody naukowe na skuteczność szczepionek przeciwko nowemu wariantowi. Jednak wirusolodzy nadal uważają szczepienia przypominające za ważne narzędzie zwiększające ochronę przed Omikronem.

Nowy minister zdrowia Karl Lauterbach (SPD) oświadczył na Twitterze: „Dane dotyczące zagrożenia, jakie stwarza wariant Omikron, stają się coraz bardziej oczywiste. Zgodnie ze wszystkimi dowodami, jakimi dysponujemy do tej pory, szczepienia przypominające zapewniają dobrą ochronę – na pewno przed ciężkim przebiegiem choroby. Prawdopodobnie również przed infekcją”.

Według Pfizer/BioNTech do zapewnienia odpowiedniej ochrony przed wariantem Omikron koronawirusa potrzebne są co najmniej trzy dawki  ich produktu.

Immunolog prof. Reinhold Förster, wiceprzewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Immunologicznego (DgfI), również popiera szczepienia przypominające jako broń w walce z Omikronem. – Nie wiemy jeszcze, czy również w przypadku szczepień przypominających zmniejsza się ich skuteczność – wyjaśnia w rozmowie z DW.

– Moja spekulacja byłaby taka, że jesteś znacznie lepiej chroniony przed infekcją po trzecim niż po drugim szczepieniu; że jesteś chroniony dłużej przed byciem biernym nosicielem wirusa i że jesteś chroniony przez długi czas przed ciężkim przebiegiem choroby – podkreśla.

Deutschland | Coronavirus | Boosterimpfung
Mieszkanka Norymbergii jest szczepiona drugą dawką szczepionki przeciw Covid-19Zdjęcie: Lukas Barth/REUTERS

Twierdzenie: Konieczność szczepień przypominających to dowód na nieskuteczność szczepionek

DW sprawdza fakty: Fałsz

Jeden z użytkowników Twittera podaje przykład Izraela jako dowód na brak skuteczności szczepień przypominających. W poście z 6 grudnia czytamy: „Izrael rozpoczyna czwartą w tym roku serię szczepień preparatem mRNA. Każdy, kto nadal mówi o ’sukcesie’ i ‘szczepieniach’, stracił rozum lub powinien zwrócić się do neutralnych, opartych na faktach źródeł informacji”.

Z drugiej strony, badanie opublikowane w „New England Journal of Medicine” wykazało, że w Izraelu po szczepieniach przypominających spadła liczba zakażeń. W badaniu wzięło udział 1,3 mln mieszkańców w wieku powyżej 60 lat, którzy byli już dwukrotnie szczepieni. Część badanych osób otrzymała szczepionkę przypominającą; w porównaniu z osobami, które nie otrzymały szczepionki przypominającej, współczynnik zakażeń spadł 11,3-krotnie.

Według portalu Ourworldindata.org, 44 procent ludności Izraela przyjęło szczepionkę przypominającą. W Niemczech udział ten wynosi 21,3 procent według RKI (stan na dzień 10.12.2021).

– Nie ma wątpliwości, że trzecie szczepienie uratowało Izrael – powiedział niedawno w wywiadzie dla DW epidemiolog Gabriel Barbash z Weizmann Institute for Science koło Tel Avivu. Wspomina również o aspekcie walki z pandemią, który dopiero teraz jest coraz bardziej doceniany: nie tylko bardziej zakaźne warianty wirusa mają poważny wpływ na walkę z pandemią. – Jeszcze bardziej decydujący jest spadek odporności – twierdzi Barbash.

Również RKI dokumentuje malejącą skuteczność szczepionek. Według ostatniego cotygodniowego raportu, w okresie od 23 sierpnia do 5 grudnia w Niemczech, ochrona przed objawowym przebiegiem choroby COVID-19 wśród osób dwukrotnie zaszczepionych spadła z 80 procent do 68 procent w grupie wiekowej 18-59 lat oraz w grupie osób powyżej 60 roku życia.

Coronavirus Medikament Evusheld von AstraZeneca
W USA lek Evusheld został zatwierdzony do leczenia alergików z COVID-19Zdjęcie: AstraZeneca/AP/picture alliance

Twierdzenie: Szczepienia przypominające doprowadzą do spirali szczepień

DW sprawdza fakty: Fałsz

Alice Weidel, przewodnicząca frakcji AfD w Bundestagu, w tweecie z 4 grudnia ostrzega przed zbliżającym się przymusem szczepień. „Założyciel firmy Biontech, Sahin, oświadcza ze wzruszeniem ramion, że ci, którzy już zostali zaszczepieni, muszą ponownie zaszczepić się przeciwko Omikronowi” – oświadcza Weidel i żąda: „Musimy w końcu wydostać się z tego błędnego koła!”.

Fakty są jednak takie, że w Niemczech nie istnieje obowiązek szczepień przeciwko wariantowi Omikron. Co więcej, szczepienia przypominające są zalecane przez większość wirusologów (patrz wyżej).

W finansowanym przez rząd brytyjski badaniu „Bezpieczeństwo i immunogenność siedmiu szczepionek przeciw Covid-19 podawanych jako trzecia dawka (dawka przypominająca)” również stwierdzono, że szczepionki przypominające zwiększają odpowiedź immunologiczną w organizmie człowieka. W badaniu obejmującym łącznie 2878 uczestników w wieku od 30 do 78 lat badano siedem różnych szczepionek na COVID-19, które podawano jako szczepionki przypominające po dwóch dawkach preparatów firm AstraZeneca lub Pfizer-BioNTech.

Najważniejszy wynik: odpowiedź immunologiczna była wyższa wszędzie, niezależnie od wieku badanych i niezależnie od tego, którą szczepionkę podano jako pierwszą. Według badań tylko szczepionka francuskiej firmy biotechnologicznej Valneva nie spełniała kryteriów wymagań klinicznych.

Oprócz szczepionek wspomagających, nadzieje koncentrują się obecnie na nowych lekach, które mogłyby być stosowane w leczeniu pacjentów z koronawirusem. Europejska Agencja Leków (EMA) i amerykańska FDA zatwierdziły już kilka leków. Wśród nich jest terapia przeciwciałami Ronapreve szwajcarskiego koncernu farmaceutycznego Roche i amerykańskiej firmy Regeneron oraz Regkirona (Regdanvimab) producenta Celltrion z Korei Południowej. W dniu 8 grudnia substancja czynna firmy AstraZeneca została również zatwierdzona w USA dla alergików, którzy nie mogą być szczepieni.

Zdaniem profesora Reinholda Förstera „leki, które zapobiegają namnażaniu się wirusa, mogą być sposobem na wyjście z pandemii”. Ale może się okazać – przestrzega – że jeden lub dwa preparaty to za mało.

– Prawdopodobnie potrzebne są różne leki, które celują w różne części maszynerii replikacyjnej wirusa – mówi immunolog.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>