1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„SZ”: Wschodnioniemieckie landy ignorują Polskę i Czechy

27 kwietnia 2021

Kto mówi o bliskości Rosji tyle co Saksonia, nie powinien ignorować bezpośrednich sąsiadów, czyli Polski i Czech - komentuje „Sueddeutsche Zeitung”.

https://p.dw.com/p/3sdmW
Premier Saksonii Michael Kretschmer podczas wizyty w Moskwie
Premier Saksonii Michael Kretschmer podczas wizyty w MoskwieZdjęcie: Pawel Sosnowski/Sächsische Staatskanzlei/dpa/picture alliance

„Brakujące wyczucie niesprawiedliwości” - tytułuje swój opublikowany we wtorek (27 kwietnia) komentarz dziennik „Sueddeutsche Zeitung” (SZ). Jego autor Daniel Broessler wykorzystuje ubiegłotygodniową wizytę premiera Saksonii Michaela Kretschmera (CDU) w Moskwie (podczas której ogłosił chęć zakupu szczepionki Sputnik V w czasie, gdy Rosja znajduje się w dyplomatycznym konflikcie z Czechami), by szerzej omówić wschodnioniemieckie podejście do Rosji.

Wyjątkowa perspektywa

Wschodnioniemieccy politycy jak Kretschmer czy premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig (SPD) często mówią bowiem, że ich landy patrzą na Rosję z wyjątkowej perspektywy. Jednak, jak pisze Broessler, „nie jest zrozumiałe, dlaczego tłumienie opozycji i autorytarne zachowanie rosyjskiego prezydenta należy postrzegać w łagodniejszym świetle tam, gdzie niegdyś rządziła dyktatura kierowana z Moskwy”.

Zdaniem autora większą rolę odgrywa podział wewnątrz Niemiec: stosunek do Rosji stał się cechą odróżniającą wschodnie kraje związkowe od zachodnich. Kto jest przeciwko sankcjom, popiera Nord Stream 2, albo chce szczepionkę Sputnik V, może liczyć na wschodzie na poparcie wyborców. „W ten sposób wewnątrzniemiecka wrażliwość stała się problemem dla polityki zagranicznej” - pisze SZ. 

Most do Rosji ponad innymi

Z jednej strony działania wschodnich landów krzyżują politykę rządu wobec Rosji. Z drugiej szkodzą tam, „gdzie pamięć o rzeczywistości sowieckiej dominacji jest ewidentnie bardziej żywa”, czyli w Polsce i Czechach. „Kto podkreśla bliskość Rosji, nie powinien przynajmniej pomijać sąsiadów znajdujących się bezpośrednio za własnymi granicami” - pisze Broessler i przypomina, że ​​w przeciwieństwie do Rosji to Czechy i Polska należą do najważniejszych partnerów handlowych Saksonii.

Podczas gdy Czechy znajdują się w konflikcie dyplomatycznym z Rosją, a niemiecka ambasada otrzymała polecenie pomocy w Moskwie czeskim kolegom, Kretschmer zdecydował się pojechać do Moskwy, żeby otworzyć nową wystawę. Zdaniem Broesslera nikt nie sformułował problemu jaśniej niż sam Kretschmer, który przed wyjazdem mówił, że Saksonia chce być mostem Niemiec na wschód. „Właśnie to martwi Polaków, Czechów i innych: że ktoś zbuduje most ponad nimi”.