1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

SZ: Polskie weto przyczyną skandalu w Brukseli

13 października 2018

Polska odmówiła przyjęcia konkluzji dot. Karty Praw Podstawowych UE. Niemiecka gazeta pisze o skandalu i bezprecedensowym zachowaniu. Warszawa tłumaczy, że zabrakło odniesienia do sytuacji chrześcijan i żydów.

https://p.dw.com/p/36TCQ
Brasilien Rio de Janeiro Gaypride
Polska zaprotestowała przeciwko fragmentowi odnoszącemu się do zakazu dyskryminacji gejów i lesbijekZdjęcie: Agência Brasil/M. Casal Jr

„Podczas dyskusji w gronie ministrów sprawiedliwości o wprowadzeniu w życie europejskiej Karty Praw Podstawowych doszło do skandalu z udziałem Polski” – pisze w sobotę w korespondencji z Luksemburga "Sueddeutsche Zeitung”. Z informacji przekazanych przez unijnych dyplomatów wynika, że Polska zaprotestowała przeciwko fragmentowi odnoszącemu się do zakazu dyskryminacji gejów i lesbijek, a tym samym nie poparła planowanych konkluzji Rady UE.

Opierając się na relacji uczestników spotkania, „SZ” pisze, że „na sali obrad czuć było napięcie”, a przedstawiciele kilku krajów nazwali „hańbą” brak zgody na wspólne stanowisko w sprawie praw podstawowych.

„To sprawa bez precedensu” – powiedziało „SZ” anonimowe źródło. „Dezaprobata z powodu postawy Polski jest bardzo duża” – ocenił jeden z uczestników. „SZ” przypomina przy okazji, że Polska znajduje się od niemal roku „pod pręgierzem” z powodu zagrożenia podstawowych wartości będącego następstwem reformy sądownictwa.

Weto Polski oznacza, konkluzja nie zostanie przyjęta, ponieważ decyzja wymaga jednomyślności – czytamy w „SZ”.

Spór o dyskryminację 

 Jak twierdzi niemiecka gazeta, spór z Polsk dotyczył fragmentu zawierającego uwagę, że mniejszości seksualne padają często ofiarą dyskryminacji, przemocy i nienawiści. W tekście zaznaczono, że kraje UE przyjmują do wiadomości, iż Komisja Europejska podejmuje działania mające służyć równouprawnieniu osób LGBT.  Tego sformułowania Polska nie chciała zaakceptować – pisze „SZ”. Zamiast wspólnych konkluzji przewodnicząca UE Austria wydała oświadczenie, które poparły wszystkie kraje z wyjątkiem Polski. Za oświadczeniem głosowały nawet Węgry.

Drag king, czyli kiedy kobieta przebiera się za mężczyznę

„SZ” pisze, że strona polska tłumaczyła swój sprzeciw brakiem w spornym fragmencie wpisu, że dyskryminacja grup religijnych dotyczy przede wszystkim chrześcijan i żydów.

Ministerstwo Sprawiedliwości RP w opublikowanym w czwartek komunikacje oświadczyło, że „uznaje za swój obowiązek występowanie w obronie tych, których prawa i wolności są łamane. Dziś ofiarą nietolerancji, dyskryminacji oraz podżegania do nienawiści stają się na masową skalę osoby wierzące, w szczególności chrześcijanie i żydzi”. Dlatego Polska, uczestnicząc w pracach nad Konkluzjami Rady Unii Europejskiej w sprawie stosowania Karty Praw Podstawowych UE w 2017 r., wniosła o to, by – na równi m.in. z kwestią przestrzegania praw osób o odmiennej orientacji seksualnej, dzieci imigrantów czy kobiet – uwzględnić potrzebę ochrony chrześcijan i żydów przed dyskryminacją religijną.