Liczba uchodźców ciągle wzrasta
31 stycznia 2012Według najnowszych danych statystycznych Urzędu ds. Migracji i Uchodźców w ubiegłym roku w Niemczech złożono 45.741 podań o przyznanie azylu. Zestawienie tych informacji pozwala na uzyskanie konkretnej mapy konfliktów na świecie. „Największy napływ uchodźców dotyczy Afganistanu, Iranu, Syrii i Pakistanu. Tendencja jest nadal wzrostowa”, stwierdza Rochsana Soraya z Urzędu Statystycznego. „Syria i Pakistan to dwa nowe państwa, które znalazły się w pierwszej dziesiątce krajów, z których ludność ucieka.”
To zjawisko nie jest żadną niespodzianką dla Bernda Mesovic'a, który pracuje dla organizacji praw człowieka „Pro Azyl”. „Bliski i Środkowy Wschód jest obszarem, w którym dochodzi do licznych i groźnych konfliktów”. Na liście znajduje się także Syria z bardzo gwałtownym wzrostem uchodźców.
Brak fali uchodźców z Afryki Północnej
Od czasu krwawych zamieszek w Iranie liczba osób ubiegających się o azyl w Niemczech ciągle wzrasta, potwierdza Bernd Mesovic. Motywy wyjazdu bądź ucieczki z kraju pochodzenia są oczywiste: „Umacniający się kryzys i okrutna przemoc skłania wielu młodych Irańczyków do ucieczki”.
Natomiast przepowiadana fala uchodźców „Arabskiej Wiosny” nie miała miejsca – przynajmniej w Niemczech. Rochsana Soraya twierdzi, że nie można jeszcze przewidzieć, w którym kierunku rozwinie się właściwy trend. „Wiele osób chce najpierw odczekać na rozwój wydarzeń. Mają nadzieję, że obalenie reżimu poprawi długotrwale ich sytuację.”
Właściwy trend?
Prognozy oparte na danych statystycznych są z reguły problematyczne. W ubiegłym roku liczba ubiegających się o azyl w Niemczech wrosła o 10,7 procent. Jednak w porównaniu z danymi z początku lat dziewięćdziesiątych są one stosunkowo niskie. Wtedy w związku z napływem uchodźców z Bałkanów liczba podań biła wszelkie rekordy. Po wprowadzeniu prawnych regulacji i zaostrzeniu prawa azylowego, liczba ta drastycznie zmalała. Jednak od 2007 roku obserwuje się regularny napływ uchodźców, których liczba zwiększyła się prawie o połowę. „Oczywiste jest, że ten trend odczuwalny jest także dla niemieckich miast”, twierdzi Michael Schleicher, kierownik działu mieszkaniowego miasta Kolonii. Schleicher odpowiedzialny jest za udostępnienie potrzebującym dachu nad głową.
Brak pracowników
Urząd ds. Migracji i Uchodźców skarżył się od dawna na trudną sytuację personalną. Aktualnie liczba pracowników została zwiększona. Bernd Masovic uważa to za dobry krok, tyle że nowych pracowników werbuje się z niewłaściwego miejsca: z administracji wojskowej. Jednak chodzi tu nie o byłych żołnierzy, tylko o specjalistów od administracji - uspokaja Urząd.
Polityczne dyrektywy
Organizacja „Pro Azyl” obawia się, że przy rozpatrywaniu podań o azyl, nie będą decydowały rzeczowe motywy, tylko polityczne dyrektywy. W ostatnich latach liczba przyznanych statusów azylowych zmalała, pomimo wzrastającej liczby podań. „To jest całkowicie niezrozumiałe, ponieważ większość z tych ludzi pochodzi z obszarów naznaczonych kryzysem politycznym.” Niskie kwoty można by było zmienić poprzez szybsze podejmowanie decyzji w oczywistych przypadkach prześladowań, twierdzi Bernd Mesovic.
Michael Gessat / Magdalena Jagła
red. odp.: Bartosz Dudek