1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sikorski: „Niemcy nie słuchały naszych ostrzeżeń o Putinie”

Agnieszka Waś-Turecka (Interia)
24 marca 2022

Niemcy zaniedbały swoją obronność – mówi Radosław Sikorski, europoseł PO. - Ten błąd w UE popełniliśmy wszyscy. Nie zareagowaliśmy wystarczająco ostro, kiedy w 2014 r. Rosja zaatakowała Krym – kwituje Nicola Beer z FDP.

https://p.dw.com/p/48xth
Studio Europa | Radosław Sikorski und Nicola Beer
Radosław Sikorski i Nicola BeerZdjęcie: European Parliament

Sikorski w "Studio Europa" - „Ostrzegaliśmy was przed Putinem”

W Studio Europa wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Nicola Beer (FDP) i były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski dyskutowali na temat wojny w Ukrainie i możliwego zaangażowania w nią sił NATO.

– Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by Ukraina była w stanie dalej się bronić – mówiła niemiecka europosłanka. – Natomiast jako wspólnota międzynarodowa powinniśmy trzymać się razem. Sankcje powinny być jeszcze ostrzej realizowane, a pętla wokół Putina powinna się zacieśniać. Dlatego ważne jest, by wszyscy byli po naszej stronie – m.in. Chiny, Indie, Izrael. By Putin wiedział, że jest sam. To jedyny sposób, by zmusić go do negocjacji. Bo nie wiemy, ile jeszcze Ukraina będzie w stanie wytrzymać.

„Ukraina potrzebuje broni”

Radosław Sikorski zgodził się, że zdecydowane sankcje wobec Rosji i pomoc Ukrainie są konieczne. Podkreślił jednak wagę dostaw broni. – Celem wojny obronnej jest zwycięstwo nad Rosją. Żeby je osiągnąć potrzeba dwóch rzeczy: pieniędzy i sprzętu. Potrzebujemy tych niemieckich Panzerfaustów i Stingerów, które obiecał kanclerz Scholz oraz dronów bojowych z USA – powiedział europoseł PO.

Były minister spraw zagranicznych zaznaczył, że „nie jest zwolennikiem” militarnego zaangażowania NATO na terenie Ukrainy. Wskazał natomiast na inne możliwości wywierania wpływu na Rosję.

– Jestem za wprowadzeniem Putina w stan niepewności, ale w sposób kontrolowany i bezpieczny dla nas. Na przykład powinniśmy prowadzić nie tylko natowskie ćwiczenia w Norwegii, które już mają miejsce, ale ćwiczyć w państwach bałtyckich, w Polsce czy na Alasce. By Putin nie mógł wszystkich swoich sił rzucić przeciwko Ukrainie. Wolno nam ćwiczyć na własnym terytorium i mamy ku temu poważne powody – podkreślił Sikorski.

Zaangażowaniu NATO w Ukrainie przeciwna jest również niemiecka polityk, której zdaniem „oznaczałoby to, że aktywnie rozpoczynamy wojnę z Rosją”.

– Powinniśmy rozróżnić dwie rzeczy: z jednej strony mamy NATO, które jest sojuszem obronnym i którego celem nie jest aktywnie angażować się w operacje wojskowe w Ukrainie. Z drugiej jednak strony powinniśmy wykorzystywać wszystkie możliwe kanały, by wspierać Ukrainę i działać tak, by system Putina się zawalił – mówiła Beer.

„Putin nie traktuje Zachodu poważnie”

Politycy zgodzili się, że kluczowe jest, by Chiny ostatecznie opowiedziały się po stronie Zachodu. – Powinniśmy Chinom bardzo jasnym językiem zakomunikować, że ich wsparcie wojskowe dla Putina będzie miało tragiczne konsekwencje dla handlu chińsko-unijnego. Potrzebujemy się nawzajem, ale wydaje mi się, że Chiny już widzą, jakie są skutki zachodnich sankcji – powiedział Radosław Sikorski.

Europosłowie zgodzili się także, że Władimir Putin nie traktuje rozmów z Zachodem poważnie. – Mam trochę pretensji do naszych przywódców, że przed wojną nie powiedzieli Putinowi twardym językiem, jakie będą konsekwencje najazdu na Ukrainę. Mówienie jemu o prawie międzynarodowym? Zasadach współżycia? On tym pogardza – podkreślił polityk PO.

Na pytanie o to, czy Zachód nie powinien postawić Putinowi twardych warunków, zamiast jedynie reagować na jego poczynania europosłanka Beer odpowiedziała: – Wojnę rozpoczął Putin, dlatego my na to reagujemy i to w sposób zdecydowany. Nigdy jeszcze sankcje nie były tak ostre. Wzmacniamy wschodnią flankę, wysyłamy tam dodatkowe zbrojenia, chcemy jasno pokazać, że nasz sojusz obronny chroni wszystkich swoich członków.

Studio Europa | Radosław Sikorski und Nicola Beer
Radosław Sikorski i Nicola BeerZdjęcie: European Parliament

Zdaniem Beer Europa powinna jasno pokazać Rosji, że będzie bronić swoich wartości jakimi są wolność i demokracja.

– Putin myślał, że szybko uda mu się tę wojnę zakończyć, ale to się nie udało – uznała.

„Niemcy nie słuchały ostrzeżeń”

Według Radosława Sikorskiego kraje członkowskie, w tym Niemcy potrzebują poważnej dyskusji o bezpieczeństwie.

– Niemcy nie słuchały naszych ostrzeżeń o Putinie od 15 lat i zaniedbały swoją własną obronność – ocenił polski polityk.

Sikorski zaapelował też do Niemców: – Skoro nie słuchaliście nas wtedy, to słuchajcie nas teraz. Musicie odbudować swoją obronność. Musimy wzmocnić wschodnią flankę, rozmieścić minimum 30 tys. natowskiego wojska w Polsce i w końcu poważnie potraktować europejską obronność.

– Ten błąd jako UE popełniliśmy wszyscy w 2014 r. Inwazja na Krym pokazała, że nie zareagowano na to wystarczająco ostro, nie wprowadzono odpowiednich sankcji i to jest coś, co wszyscy sobie możemy wyrzucać – zareagowała na te słowa Nicola Beer. Podkreśliła też, że „nowy niemiecki rząd nie jest u władzy jeszcze sto dni, a już dokonał olbrzymiej wolty w swojej politycy obronnej, w tym przeznaczył miliardy euro na Bundeswehrę i zbrojenie wojsk niemieckich”. – Nie możemy teraz dać się podzielić – stwierdziła. – Ale Panzerfausty powinny dotrzeć na front – wtrącił Sikorski.

– Zgadzam się, ale może nie będziemy publicznie omawiać, gdzie, kiedy i jakiego rodzaju wsparcie zostanie Ukrainie dostarczone – ucięła Beer.

„Białoruś będzie traktowana jak Putin”

Polski polityk skomentował również pogłoski o tym, że w wojnę mogą zaangażować się wojska białoruskie. – Jeśli Białoruś wejdzie do wojny to będzie traktowana tak jak Putin. W tej chwili nie ma tak pełnych sankcji na Białoruś jak na Rosję, byłyby to wiec olbrzymie koszty – powiedział Sikorski.

Goście Studia Europa ocenili też na ile pewne są gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO wynikające z art.5 Paktu Północnoatlantyckiego.

- Art. 5 nie zawiera gwarancji pójścia na wojnę, każdy kraj w tej sprawie podejmie własne decyzje. Ale mówi się, że atak na jednego jest atakiem na wszystkich – powiedział Sikorski.

Dodał też, że jest spokojny, co do reakcji Niemiec w tej sprawie. – Niemcy się obudziły i widzą czym jest putinizm – mówił polityk.

– NATO to sojusz obronny, jakikolwiek atak Putina, czy to w Polsce czy w krajach bałtyckich, to odebrany byłby jako atak na inne państwa NATO. Niemcy są zobowiązane do tego, żeby podjąć odpowiednie działania. I tu nie ma żadnych wątpliwości – zgodziła się Nicola Beer.