Sikorski: "Niemcy, bądźcie solidarni z Europą"
27 sierpnia 2012
Minister spraw zagranicznych RP Radek Sikorski stwierdził w poniedziałek (27.08.12) podczas dyskusji panelowej w niemieckim MSZ, iż przyłącza się do niemieckich propozycji otwarcia debaty na temat ożywienia projektu konstytucji europejskiej, ale przestrzegł przed pośpiechem.
- Obecny kryzys może być dobrym punktem wyjścia do dyskusji o konstytucji Unii Europejskiej, ale najpierw trzeba rozwiązać ten kryzys, aby powstał klimat i społeczne poparcie dla europejskiej integracji - powiedział. Zauważył też, że takie kraje, jak Grecja, która pilnie wymaga reform, powinny spojrzeć na doświaczenia Polski i innych państw, które przeszły w ostatnich 20 latach transformację ustrojową.
Szef polskiej dyplomacji zwrócił się do Niemców o solidarność i przejęcie wiodącej roli w Europie. - Niemcy są najsilniejszą gospodarką i w czasach kryzysu ich rola, jako płatnika netto, ale również największego beneficjenta wspólnego rynku, nakłada na nie największą odpowiedzialność za rozwiązanie kryzysu - powiedział.
Trybunał Konstytucyjny to nie wszystko
Minister przestrzegł w Berlinie przed możliwością wyhamowania walki z kryzysem przez Trybunał Konstytucyjny w Karsruhe, który 12 września ma podjąć decyzję o legalności pakietu fiskalnego i europejskiego mechanizmu stabilizacyjnego (ESM).
- We wrześniu cała Europa będzie spoglądała w kierunku Karlsruhe - powiedział Sikorski. - Respektuję, że sąd podejmuje decyzję w sprawie niemieckiej polityki eurpejskiej, ale to nie wszystko. Tą decyzją zainteresowana jest cała Europa, która chce by mechanizm stabilizacyjny został uwieńczony sukcesem - dodał.
Polski minister uznał, że "należy zachować ostrożność" i zwrócił uwagę, że "niemal wszystkie kraje Europy mają własne trybunały i gdyby wszystkie chciały oddawać ważne decyzje w ręce trybunału, to zahamowałoby to integrację w Europie".
Guido Westerwelle w roli wizjonera
- Chcemy więcej Europy, ale i lepszej Europy - powiedział z kolei niemiecki minister spraw zagracznych Guido Westerwelle otwierając konferencję. - Europa ma cenę, ale przede wszystkim ma wartość - stwierdził.
Szef niemieckiej dyplomacji dodał, że w "przyszłości należy odejść od zasady dzielenia coraz większych sum pieniędzy, do zasady coraz lepszego ich dzielenia", sugerując konieczność większej skuteczności i solidarności w dzieleniu środków unijnych.
Sikorski proponuje zmiany w aparacie unijnym
W swoim przemówieniu Radek Sikorski zaproponował też połączenie urzędu prezydenta Komisji Europejskiej z instytucją prezydenta Rady Europejskiej i nadanie mu kompetencji szefa grupy Euro.
Politolog Fundacji Bertelsmanna z Berlina Cornelius Ochmann uważa, że jest to "dobry i konkretny pomysł". - Połączenie urzędów stworzyłoby po raz pierwszy w historii pierwszego Mr. lub Mrs. Europe. Ten ktoś mógłby wreszcie wykorzystać instytucję UE także do strategicznych celów ważnych dla całej Europy. Obecnie komisja zajmuje się tylko i wyłącznie realizacją postanowień Rady Europejskiej, ale ta jest za słaba personalnie, aby podołać wszystkim zadaniom - twiedzi Ochmann.
Podczas dyskusji w Berlinie nie podjęto jednak tego tematu.
Konferencja Ambasadorów w Berlinie potrwa do czwartku (30.08.12).
Róża Romaniec, Berlin
red. odp.: Andrzej Pawlak / du