1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rynek reklamy Internetowej coraz bardziej atrakcyjny

Andrzej Pawlak4 marca 2013

Internet staje się ważnym rynkiem reklamy i zaczyna skutecznie rywalizować z telewizją.

https://p.dw.com/p/17qA5
Zdjęcie: Getty Images

W ubiegłym roku wartość niemieckiej reklamy internetowej wyniosła blisko 6,5 mld euro. Jak wynika z danych Federalnego Związku Gospodarki Cyfrowej (BDVW) oznacza to wzrost o prawie 13 procent w porównaniu z rokiem 2011. Na uwagę zasługuje szybki wzrost znaczenia telefonów komórkowych jako atrakcyjnej i wielce obiecującej platformy reklamowej.

Internet czy telewizja: kto wygra?

Na razie niekwestionowanym liderem na rynku reklamy jest telewizja, zgarniająca prawie 38 procent nakładów brutto, ale Internet zaczyna deptać jej po piętach. Na to medium w roku ubiegłym przypadła już przeszło jedna piąta środków finansowych. Resztę dzielą między sobą radio i media drukowane.

- Wskutek postępującej cyfryzacji różnice między telewizją i Internetem coraz bardziej się zacierają i dlatego o prawdziwej rywalizacji w tym segmencie już wkrótce nie można będzie mówić - twierdzi Paul Mudter, kierownik działu reklamy interaktywnej w firmie IP Deutschland, należącej w całości do Grupy RTL, największego operatora telewizyjnego w Europie.

Paul Mudter
Paul MudterZdjęcie: IP Deutschland/Stephan Pick

W praktyce oznacza to, że zarówno w telewizji, jak i w Internecie będziemy coraz częściej bombardowani banerami i tapetami, najpopularniejszymi formami reklamy w mediach elektronicznych. Jednych to cieszy, innych irytuje. Ciekawe, co myślą o tym posiadacze smartfonów, postrzeganych przez potentatów z branży marketingowej jako coraz bardziej atrakcyjny nośnik treści reklamowych, na razie ograniczanej głównie do SMS-ów.

Das neue iPhone 5
Smartfony, takie jak iPhone 5, są atrakcyjną platformą dla reklamZdjęcie: picture-alliance/dpa

Ale to się zmieni. Wspomniany wcześniej Paul Mudter zwraca uwagę, że w tym roku nakłady na reklamę w smartfonach wzrosną o 75 procent. Firma analityczna Berg Insight przewiduje, że już w roku 2016 ich wartość przekroczy 17 mld dolarów, co stanowić będzie przeszło 15 procent wydatków na reklamę online i prawie 4 procent wszystkich wydatków reklamowych na świecie.

Rok 2013: lekkie załamanie

Inwazja treści reklamowych w Internecie dała się we znaki wydawcom prasy drukowanej. Ich dochody z reklam poważnie się zmniejszyły, trzeba było ograniczyć nakład wielu dzienników i periodyków, a niektóre tytuły po prostu zniknęły z rynku. Ratunkiem stały się opłaty za korzystanie z artykułów w wydaniach elektronicznych, czyli tzw. paywall. Trudno powiedzieć, czy było to posunięcie słuszne, gdyż internauci, przyzwyczajeni do korzystania z nich za darmo, nie mają specjalnej ochoty na wydawanie pieniędzy i szukają rozwiązań alternatywnych, albo przestają zaglądać na strony tych dzienników, które wprowadziły ograniczenia.

Paywall
Paywall ratunkiem dla prasy drukowanej?Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Analitycy z Federalnego Związku Gospodarki Cyfrowej są zdania, że reklama w Internecie będzie się intensywnie rozwijać i obejmować coraz nowe formy, choć może w nieco słabszym tempie niż do tej pory. Na rok bieżący BDVW przewiduje wzrost dochodów z reklam w Internecie o 11 procent, to jest o dwa punkty procentowe mniej niż w roku ubiegłym.

Symbolbild Button Add as Friend
Banery i buttony: potrzebne, czy tylko irytujące?Zdjęcie: Fotolia/Thesimplify

Reasumując: ta forma reklamy ma się dobrze i może z optymizmem patrzeć w przyszłość o ile nie "przedobrzy" i nie zarzuci komputerowych ekranów i wyświetlaczy smartfonów migającymi na nich bez przerwy banerami, buttonami, pop-upami i pop-underami. Ale i na to jest rada: można zainstalować filtr, który nie przepuści niechcianych przez odbiorcę treści. Tylko, że nie o to przecież chodzi...

Rayna Breuer / Andrzej Pawlak

red. odp.: Iwona D. Metzner