Rewolucja w protetyce rodem z Jeny
8 marca 2012Śnieżnobiałe tworzywo w dłoni Christiana Rüssela to surowiec, z jakiego powstaną zęby trzeciej generacji. Jest to wynalazek chemika z Jeny i jego zespołu na tamtejszym uniwersytecie. Naturalny wygląd i nieziemska twardość to jego cecha. Czy dziadki do orzechów należą do przeszłości? Zdaje się, że tak, bo ceramika z Jeny jest pięciokrotnie twardsza od porównywalnych dziś tworzyw stomatologicznych – mówi Rüssel. Firmy, zajmujące się protetyką dentystyczną, stoją w kolejce przed drzwiami instytutu w Jenie.
Na ząb!
Nowy materiał protetyczny przepuszcza światło. Przypomina z wyglądu naturalny ząb. Jest lekki i niedrogi. I nie wywołuje reakcji alergicznych. Dotąd materiałom brakowało należytej twardości. Naukowcom z Jeny udało się usunąć ten brak. Proteza wygląda jak prawdziwa. Jest tylko od prawdziwego zęba ... jakościowo lepsza. Te właściwości tworzywo zawdzięcza swej drobnokrystalicznej strukturze. Lecz jest ona taka, że tworzywo ma naturalny wygląd, a to dlatego, że kryształy są za małe, by rozpraszać światło, mówi Rüssel.
W zgodzie z naturą
Zanim będziemy mogli gryźć orzechy, upłynie nieco czasu. Może dwa lata, jak naukowcy dojdą do porozumienia z firmą, z którą prowadzą negocjacje. No i jak uda się doprowadzić kolorystykę do perfekcji. Zęby nie mogą bowiem wyglądać lepiej, od prawdziwych, tylko identycznie. Rüssel pokazuje paletę 20 odcieni bieli. Ale stomatologia to nie jedyny obszar zastosowania. Ceramikę z Jeny można będzie wykorzystywać do wypełniania ubytków kostnych. W miejscy płytek z ceramiki, stosowanych dotąd w zabiegach chirurgicznych.
ag / Andrzej Paprzyca
red. odp.: Małgorzata Matzke