1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rammstein nadal polaryzuje

12 stycznia 2012

Niemiecki zespół rokowy Rammstein ciągle jeszcze polaryzuje. Epatowanie przemocą i pornograficzne wideoklipy dzielą słuchaczy na fanów i wrogów zespołu.

https://p.dw.com/p/13iAz
12.08.2011 DW-TV Pop Export Rammstein
Niemiecki zespół rockowy RammsteinZdjęcie: DW-TV

„Człowiek płonie, Rammstein”: ten wers był zalążkiem powstania grupy Rammstein. Młodzi muzycy z Berlina Wschodniego zakładając zespół nie chcieli powielać schematów grup rockowych z RFN: chcieli uniknąć fałszowania po angielsku. Świeżość i nietuzinkowość były ich mottem. Za słowa przewodnie obrali wypowiedź gitarzysty zespołu, Paula Andersa: „Jeśli chcesz podążać czyimiś śladami, pamiętaj, że sam nie pozostawisz własnych.”

Zamierzona gra ze złem

Muzyka zespołu z byłego Berlina Wschodniego stała się bardziej znana w 1996 roku, gdy do kin wszedł film Davida Lyncha „Zagubiona autostrada”. Lynch był jednym z reżyserów, do których zespół wysłał swój pierwszy album. Muzycy mieli nadzieję, że uda im się przekonać któregoś z nich do nakręcenia następnego teledysku dla Rammstein. David Lynch nie podjął wyzwania, ale wykorzystał muzykę zespołu w swoim filmie. Piosenka „Heirate mich” (w wolnym tłumaczeniu: „Wyjdź za mnie”) została muzycznym podkładem do jednej ze scen przedstawiającej brutalny seks. Widzowie filmu niedowierzali własnym uszom: czy wokalista śpiewa „Hei Hei” czy też „Heil Heil”? Od tego czasu zespołowi zarzuca się związek z faszyzmem, lub co najmniej prawicowe poglądy z wykorzystywaniem nazistowskiej symboliki.

ARCHIV - Till Lindemann von Rammstein singt bei einem Konzert am 28. Februar 2010 in Moskau. "Haifisch" ist die dritte Single des Rammstein Albums "Liebe ist fuer Alle da". Das Lied lehrt uns, dass dieser nicht nur Zaehne hat, nein der Haifisch hat auch Traenen. Die Single erscheint Mitte Mai 2010. (AP Photo) --- FILE - Till Lindemann of Rammstein performs in Moscow's Olympiisky concert hall, Sunday Feb. 28, 2010. (AP Photo)
Rammstein na koncercie w Moskwie w 2010 rokuZdjęcie: AP

Z wielką pompą i fajerwerkami

Podczas koncertów wokalista zespołu, Till Lindemann, używa miotacza ognia. Poza tym lubi wymawiać głoskę r, w sposób przypominający Adolfa Hitlera. A wystrój sceny przypomina scenerię z filmu Leni Riefenstahl „Olympia”. Także teksty piosenek są bardzo dwuznaczne. Często w nich mowa o matkobójstwie, kaziroctwie, sadomasochizmie, krwi i rozkładzie ciała. Muzycy czerpią również inspirację z tradycji niemieckiego romantyzmu, który jest mroczny i tajemniczy. Lecz prawicowe poglądy na tej podstawie nie dają się udowodnić.

Na przykład najnowszy singiel grupy „Mein Land” („Mój kraj”) jest raczej tajemniczy i dopuszcza wiele interpretacji.

Rammstein Live DVD Völkerball, Copyright Frédéric Batier
Rammstein wydał koncertowe DVD pt. "Völkerball"Zdjęcie: Frédéric Batier

„Właśnie podchodzi

Z flagą w ręku …

Ty jesteś w moim kraju”

lub

„Pewien głos ze światła

Spadł niebu z jego lica

Rozdarł horyzont na dwa

Dokąd idziesz, wszystko jest tu zniewolone.”

„Wygnany Mój kraj, Wygnanie Mój kraj, Zaponienie Mój kraj, Nigdzie nie mogę zostać, Mój kraj”.

Czy tu chodzi o obcokrajowców lub uchodźców? Muzyka zawiera subtelnie elementy orientalne, co mogłoby poprzeć tę tezę. Analizując dalsze wersy piosenki trzeba także wziąć pod uwagę: styl wokalny, dźwięk oraz inscenizację. Naturalnie można przyjąć, że ten tekst opowiada o losach imigrantów.

Skąd ta heca?

„To są całkiem normalne romantyczne teksty”, opowiada Flake, klawiszowiec zespołu. Nie rozumie tego całego zamieszania. „W porównaniu z przemocą, którą przeciętny nastolatek konsumuje w telewizji, my jesteśmy aniołami.” Mimo to, każdy nowy album grupy wzbudza oburzenie. Muzycy jednak pozostają sobie wierni i są przygotowani na kolejne odparcie ataków.

Mimo faktu, że Rammstein cieszy się międzynarodowym uznaniem, to jednak ich muzyka niewiele się zmienia. Na każdej płycie usłyszeć można te same gitarowe aranżacje, rytm defiladowy i podobne użycie instrumentów klawiszowych. „Samą muzyką ludzi nie zainteresujesz”, twierdzi Christopher Schneider, perkusista zespołu, „w muzyce nic nowego nie powstanie, wszystko już raz zostało zagrane”.

Rammstein Live DVD Völkerball, Copyright Frédéric Batier
zdjęcie z koncertu: Live DVD "Völkerball"Zdjęcie: Frédéric Batier

Cenzurowane

Także ich album „Liebe ist für alle da“ („Miłość jest dla wszystkich“) z 2009 roku, wzbudził kontrowersje. Razem z kultowym reżyserem wideoklipów Jonasem Akerlundem zespół nakręcił pornograficzny teledysk w jednym z berlińskich klubów. Czy to czysta prowokacja? Paul Anders, gitarzysta zespołu, uspokaja: „Niestety nie mogę tego wytłumaczyć żadnym wyrafinowanym zamiarem. Po prostu zrobiliśmy to z głupoty.”

Ówczesna federalna minister do spraw rodziny, osób starszych i kobiet oraz młodzieży złożyła skargę z powodu pornograficznych treści teledysku. Ursulę von der Layen zaniepokoił tytuł piosenki „Ich tu dir weh” („Zrobię ci krzywdę”) oraz okładka albumu. Album jest dostępny tylko dla słuchaczy powyżej 18 roku życia. Media szybko podchwyciły temat, a dzięki rozgłosowi album sprzedawał się jeszcze lepiej. Następna trasa koncertowa także była dużym sukcesem, Na jej zakończenie zespół zagrał koncert w nowojorskim Madison Square Garden, na który 12.000 biletów rozeszło się w przeciągu pół godziny.

Najnowszy album Rammsteina „Made in Germany” ukazał się drugiego grudnia ubiegłego roku. Oprócz wymienionego już utworu „Mein Land”, na płycie znajdują się już wcześniej publikowane utwory. Czas pokaże, jak zostanie przyjęty.

Uli José Anders, Matthias Klaus / Magdalena Jagła

red. odp.: Elżbieta Stasik