Putin w Berlinie: nie popieramy jednostronnie Assada
2 czerwca 2012Zgodnie z oczekiwaniami, dominującym tematem rozmów prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina z kanclerz Angelą Merkel w Berlinie była sytuacja w Syrii. Rząd federalny oczekuje od Rosji lepszej współpracy na rzecz znalezienia rozwiązania konfliktu, sama zaś Rosja stawia na jego "deeskalację".
W jednym punkcie Angela Merkel i Władimir Putin byli ze sobą zgodni. Oświadczyli, że musi znaleźć się jakieś rozwiązanie dla Syrii. Pytanie tylko - jakie?
Pani kanclerz powiedziała, że nikt nie jest zainteresowany wybuchem wojny domowej w Syrii. Teraz chodzi o to, aby tak współpracować w ONZ, żeby poprawić sytuację mieszkańców tego kraju.
Prezydent Putin również podkreślił, że należy uczynić wszystko aby zapobiec wybuchowi wojny domowej w Syrii. Moskwa - powiedział - utrzymuje wprawdzie od lat stosunki z Syrią, ale nie popiera jednostronnie rządu prezydenta Baszara al-Assada. Nie należy zatem mówić o załamaniu się planu specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Państw Arabskich ds. Syrii Kofiego Annana. W tej chwili sprawą najważniejszą jest wykorzystanie wszystkich możliwości mogących zapobiec eskalacji przemocy. Prezydent Putin zdementował przy okazji doniesienia, jakoby Rosja dostarczała broni syryjskim siłom rządowym.
Mówiąc o współpracy gospodarczej między Rosją i Niemcami obie strony oceniła ją jako dobrą i dającą powody do zadowolenia. Za przykład pomyślnie układających się relacji gospodarczych podano Gazociąg Północny i konsorcjum Nord Stream.
Angela Merkel poruszyła w tym kontekście niemieckie obawy przed zbytnim uzależnianiem się od dostaw rosyjskiego gazu i podkreśliła znaczenie Roski jako solidnego partnera. Prezydent Putin oświadczył, że Gazociąg Północny i konsorcjum Nord Stream nie są projektem niemiecko-rosyjskim, tylko międzynarodowym.
Andrzej Pawlak (rte, afpe)
red. odp.: Małgorzata Matzke