1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o pandemii: Pomóc może już tylko awaryjne hamowanie

29 listopada 2021

Liczba nowych zakażeń koronawirusem w Niemczech bije rekordy. Komentatorzy piszą o gorzkim rachunku za beztroskę.

https://p.dw.com/p/43bFJ
Symbolbild I Großbritannien zeigt sich besorgt über die neue COVID-Variante
Zdjęcie: Jeff J Mitchell/AFP

Komentator dziennika „Leipziger Volkszeitung" pisze, że po minionej trudnej zimie z koronawirusem, w czasie której wiele rodzin musiało spędzić święta osobno i w izolacji, spoglądano z nadzieją w przyszłość. „Biontech, Moderna i inni obiecywali wyjście z kryzysu. Ale przez zbyt niską gotowość do szczepień albo zbyt zachowawcze decyzję polityków wciąż nie doszliśmy do światełka w tunelu. Rozwiązanie na tę chwilę to ograniczanie kontaktów. Co szczególnie gorzkie: dotyczy to także zaszczepionych i ozdrowieńców”.

W dzienniku „Nuernberger Nachrichten” czytamy, że czeka nas nieładna końcówka roku. „Będzie podobnie jak w roku ubiegłym, dzięki postępowi w szczepieniach i ponownemu masowemu testowaniu może minimalnie spokojniej. Pocieszenie jest takie, że – jak już wiemy z doświadczenia – potem znowu będzie lepiej”.

„W międzyczasie wydaje się, że radykalne ograniczenie kontaktów jest jedyną szansą, aby uspokoić sytuację” – pisze komentator „Augsburger Allgemeine”. Jego zdaniem jeśli do tego dojdzie, to nie będzie to siła wyższa, tylko gorzki rachunek dla tych wszystkich, którzy rozmawiali pod publiczkę o „dniu wolności” i końcu pandemii, zamiast przygotowywać kraj na czwartą falę. „To jest powód dla którego teraz pomóc może już tylko awaryjne hamowanie i to jak najszybciej. Kto nie chce lockdownu, musi zadbać o to, żebyśmy go nie potrzebowali. Dotyczy to także i piątej fali”.

W „Neue Osnabruecker Zeitung” czytamy, że to przerażające, co dzieje się obecnie w Bawarii, Saksonii i Turyngii. „Władze tych landów muszą zadać sobie pytanie, dlaczego od tygodni efektywnie nie zwalczano fali zachorowań na koronawirusa? (…) W szczególnie dotkniętych landach konieczne są lockdowny dla wszystkich, a więc także dla zaszczepionych. Bo wielu z nich nie dostało jeszcze trzeciej dawki. W całym kraju musi jednocześnie dojść do ograniczenia kontaktów i masowego rozszerzenia kampanii szczepień. Apel prezydenta o odpowiedzialność w tej sprawie jest właściwy. Tym bardziej szkoda, że w wielu miejscach ludzie godzinami muszą czekać na szczepienie odświeżające, a szczepionek brakuje”. 

Komentator „Mitteldeutsche Zeitung” zwraca z kolei uwagę na niezdecydowaną postawę przyszłego kanclerza Niemiec. „Olafowi Scholzowi nie udało się jak dotąd wypełnić kierowniczej próżni. To prawda, sytuacja dla niego i jego koalicjantów jest niezwykle trudna. Także i bez koronawirusa Niemcy stoją w obliczu problemów, na których rozwiązanie nowy rząd musi przedstawić pomysły. Ale kryzys koronawirusowy przykrywa to wszystko. Scholz nie może być tak niezdecydowany jak dotychczas. Wespół z premierami landów musi teraz wykazać zdolności przywódcze”.